B.l.u.e też tak myślę. Wchodzić w nowe życie z kredytem bo wesele na 5 fajerków musi być...chore

Byłem na ślubie gdzie wydano majątek. Szło w dziesiątki tysięcy...ale czy bawiłem się lepiej niż na zwykłym "wiejskim" weselu? Nie...para rozstała się po 3 miesiącach

każdy organizuje takie wesele na jakie go stać (jak ktoś chce się zapożyczyć to może bo pewnie będzie miał jak spłacić pewnie z kasy z wesela) i jakie mu się marzy. ślubu nie bierze się co tydzień więc jak ktoś chce żeby było z pompa nie widzę przeszkód

To prawda o gustach się nie dyskutuje i każdy ma prawo wyboru ale coraz częściej zakrawa to już o duża przesade

My dawalismy zamiast kwiatów wino, zdrapki i kupony lotto. Na lokalnych grupach często się ogłaszają dziewczyny, które że zdrapek czy kuponów lotto robią bukiety. Super to wygląda.

Jeśli chcecie podarować coś pamiątkowego na dlużej, polecam zerknąć sobie na stronę:
www.andyceramika.pl/talerze

Można zamówić tutaj piękne ceramiczne talerze - które są ręcznie malowane w pracowniach w Bolesławcu.

Co ciekawe - są bardziej popularne za granicą niż w Polsce. Gdzie też kosztują o wiele więcej.

Czy jak ktoś ma paszport covidowy to też musi płacić tyle samo?Z paszportami wedlug mnie powinni mniej dać na wesele.

Tyle na ile nas stać. Zwykle jednak znajomi dają do koperty ok 500 zł, rodzina bliższa daje ok 1000 zł. Chrzestni trochę więcej . Ale tak jak już wspomniałem - powinniście dawać tyle na ile mozecie sobie pozwolić na prezent

Poza tym zwykle daje sie coś dodatkowego do koperty. Są to kwiaty, wino, czekoladki.

Od siebie polecam zerknąć sobie na stronę ceramiki Bolesławieckiej https://andyceramika.pl/ I zastanowić się nad podarowaniem pamiątkowej filiżanki, ewentualnie kubeczka - ceramika taka jest ręcznie malowana w najlepszych pracowniach w Polsce.

W sumie to niezły pomysł.

Zapraszają,to teoretycznie nic nie musisz płacić.Jest jednak coś takiego,jak honor własny i szacunek dla Państwa Młodych.To nie ma ceny.
-----
Tyle mówi się i pisze o wzroście liczby rozwodów.
To małżeństwa są ich przyczyną!
Nie ma małżeństwa-nie ma rozwodu.
Proste.

Jestem za tzw.życiem na'kocią łapę",ale z podpisanymi ustaleniami tego związku np.w przypadku śmierci partnera, dziedziczenia spadku.
Papier,umowa czy"cyrograf" powinien być.
Jeśli ma być formalne małżeństwo,pamiętaj-intercyza!
Nie będzie mezaliansu za kasę.

Małżeństwo,to podwojenie obowiązków i...utrata połowy przywilejów.