Jakoś umknęło uwadze moderatorów Stalowego miasta , tak doniosłe wydarzenie , jak powtórny ( który to już raz z kolei ) , przewodniczącego hucianej " solidarności " . Świadomie piszę nazwę z małej litery , bo naprawdę obecna organizacja nie ma nic wspólnego z tą powstałą w roku 1980 ! A związkowcom , którzy wybrali swoich delegatów na te wybory , składam wyrazy współczucia ! To Wasi delegaci , w Waszym imieniu dokonali pasowania tego pana na kolejną kadencję . Więc przez następne lata możecie pozbyć się złudzeń , że ktokolwiek upomni się o Wasze prawa pracownicze . Jeszcze raz Wam serdecznie współczuję , i mam nadzieję że prawdziwy ruch społeczny , jakim była " SOLIDARNOŚĆ " jeszcze kiedyś wróci !

Przyspawany?