Cześć, mam pytanie. Wczoraj wróciłem z dalekiej podróży, dziś podkarpacie przywitało mnie piękną pogodą. Dzieciaki chcą koniecznie spędzić wspólnie, rodzinnie czas grillując z tatą i zajadając kiełbaski. Problem w tym, że konus pozamykał nam sklepy, a ja nie posiadam zamrożonej kiełbasy. Dzieci powiedziały, że bez kiełbasek nigdzie nie idą i tak fajną rodzinną niedzielę z powodu fanaberii władzy szlag mi trafia. Teraz pytanie, gdzie w stw kupię dziś jakąś kiełbasę, karczek, skrzydełka?

pewnie w małych sklepach typu żabka

szopen, ja wcześniej planuję i robię zakupy, drzewiej w niedzielę sklepy były pozamykane a ten zwyczaj wprowadzili pazerni na każdą złotówkę polskiego obywatela właściciele zachodnich sieci handlowych, a teraz musisz się przestawić że sklepy będą w każde święto zamknięte. Chwała konusowi że to zrobił i nie było to przeciwko rodzinie.

Tragedia ;)

Jasne, wszyscy planujecie wcześniej spontaniczny pomysł dzieci, że chcą iść na grilla... W moim wypadku jest to przeciw rodzinie i tyle.

No minusem zakazu handlu jest wlasnie brak spontaniczności. Wyrywkowego wypadu na grila nieda sie zaplanować.

Trafileś tą kiełbachę dziś gdzieś?

Spróbuj w sklepie Alf Red w pawilonach przy ul. Poniatowskiego. ok. 13.30 był jeszcze otwarty, nie wiemj jednak czy jest tam kiełbaska na grilla.

Dramat- moze zorganizujemy dla Ciebie zbiorke zywnosci.

Podejrzewam, ze oprocz zbiorki puszek po smietnikach nic wiecej nie potrafilbys zorganizowac. Jak masz jeszcze cos glupiego do napisania to dawaj, przynajmniej spedasz produktywnie wolna niedziele... chyba, ze Ty z tych, co to 7 dni w tyg. wolne.

Następnym razem wytłumacz dzieciom że jest niedziela i kiełbasy, i kurczaka nie kupisz od ręki. Na pewno zrozumieją, jeśli nie to dużo pracy przed Tobą nad swoimi pociechami..

Ewentualnie jak dzieciaki zrobią bardzo dużą awanturę i nie będziesz mógł ich uspokoić zostaje grill ..w fastfoodzie 😉 albo grilowany kebab.

To nie koniec świata ze sklepy nieczynne.

Dobre, gdybyś napisał że szukasz otwartego sklepu pewnie nie zwrocilbym uwagi, ale..



..tak fajną niedziele tez mozna spędzić miło, bez grila, i szlak jej nie trafi. 🙂

Widzsz baranie (sugeruje się twoim awatarem)Jak te Twoje dzieciaki też tak planowałeś jak tego grila to nie mam pytań.
Wracając do chorego tematu jest pewnie że dzieki tej wolnej niedzieli bardzo dużo osób które spędziły by kolejna niedzielę na kasie spędziły ja na grillu ale jak to mówią nie dla psa kiełbasa.hehe😁

Tym się nie interesuj, bo to nie Twoja sprawa.


...ale, generalnie dziękuję kolegom za pomoc w znalezieniu sklepu, udało się wszystko zorganizować.
Dla tych pyskatych mniej kumatych wyjaśnienie, że całe moje ale sprowadza się do zwrócenia uwagi na pewien problem, o którym już tu była mowa, że wszelkie zakazy i nakazy działają jak broń obosieczna i jeżeli komuś robią dobrze, to stanowią problem dla kogoś innego. Rzuciłem prosty przykład, ja się bez kiełbasy nie zesram.


Nie mam sumienia wykorzystywać biednych zmuszanych do pracy sprzedawców kebabów i fastfoodów, by kosztem wolnej niedzieli obsługiwali mnie i moją rodzinę. To bezduszne.

Szopen tego nie rozumie... przeżyj siebie jeszcze raz.

https://www.youtube.com/watch?v=5oQeJGP4bJM

Nie umie myśleć do przodu a obwinia za to PiS.

Hehe, widzisz, żeby uniknąć Twojego debilnego, pustego nabijania postów, wspomniałem, że nie było mnie kilka dni i do domu wróciłem w niedzielę nad ranem i cóż... może ja nie umiem myśleć do przodu, ale komuś kto w ogóle z myśleniem ma problem, nie ma nawet sensu czegokolwiek tłumaczyć Nie zapomnij odpisać jakimś pojedynczym mało istotnym zdaniem, zawsze to Ci wskoczy post więcej, będziesz miał powód do dumy

Chcesz z 5000 moich wpisów? Może chcesz wszystkie? Poczujesz się lepiej?
Dla mnie ta cyfra jest bez znaczenia. Bierz. Pisz do moda, żeby mi zabrał a tobie dał. Zgadzam się.

Narzekasz na cokolwiek, bez namysłu, byleby uzewnętrznić swoje żale.
Temat o zakazie handlu był. Po co zakładałeś nowy? Mogłeś się tam wypłakać.

Nabijaczu tematów....

Interesowały mnie czynne sklepy w okolicy, tego też nie wyłowiłeś z tematu? Jest na końcu pytanie. Wstęp może był długi, byłem też trochę ciekaw, czy zaczniecie toczyć pianę, albo dawać mi złote rady co powinienem robić w niedzielę, gdzie iść, z kim... a z narzekaniem na wszystko, to się rozpędziłeś. Nie ja tu mam problem ze wszystkim, a głównie z tym co robią inni, jak myślą i jak postępują.

Twoich postów nie chcę... trochę by mi zaniżyły poziom

Twojego poziomu nie da się już zaniżyć. Weź sobie mój "stan licznika" - może ci się "bul doopy" zmniejszy.

A Jarosław pocałował w rękę mezczyzne
Tez są filmiki o tym

Klemens - to jednak nieco inny kaliber wpadki.

Właśnie w tej doopie mam Twój stan licznika. On tylko odzwierciedla wartość merytoryczną Twoich wypowiedzi. Im więcej, tym mniej.

To po co płaczesz, że nabijam posty?
Nie przeczytałeś nawet 5% z nich - ale masz już swoje zdanie "zuch" chłopak.
Zaprzeczasz biedny sam sobie.

Klemens pamiętasz jak Kopacz wymówiła "Dolce&Gabbana" - zapewniając, że nie będzie kupować niczego tej marki (powiedzieli kilka słów prawdy o środowisku homosiów...).

ja tylko tak dla źartów : ) Panowie sam chciałbym wiedzieć gdzie jakiś sklep w razie przypadku jest czynny w niedziele.
O dolce gabana nie slyszalem.

Wydaje mi się że "żabki" są otwarte.

A co do Dolce&Gabbana:

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/485568,premier-kopacz-wspiera-bojkot-dolcze-kabana-kpi-twitter.html