Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Ja od wielu lat temu ( jeszcze przed czasami smartfonów ) używam aplikacji trekbuddy a do niej mam mapę Lasów Janowskich offline
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 19
Dołączył: 1 Wrz 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 40
Dołączył: 17 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Też używałem Trekbuddy, ale zniechęciła mnie konieczność szukania map - a nie próbowałem przygotowywać samodzielnie.
W OSMAnd tego problemu nie ma - no i korzystamy z rozwiązań , które są rozwijane bo Trekbuddy jakby zamierał... Dodatkowo jeśli ktoś poczuje trochę zapału i będzie chciał poświęcić trochę czasu - może samodzielnie aktualizować mapy OpenStreetMap i w ten sposób pomóc innym. Zainteresowanym mogę pomóc zacząć - sam to robię. |
|
Posty: 345
Dołączył: 1 Maja 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ciekawy temat odkopany.
Odpaliłem polecaną przez was stronę z mapą openstreetmap. Czy jest tam możliwość wyznaczenia trasy po współrzędnych ? Bo ja wpisuje współrzędne punktu i on się tylko pojawia jak najade na wpisane wspórzędne, tak on znika z mapy.. a chce jeszcze jeden punkt zaznaczyć na mapie i zaplanować trasę między nimi. Czy jest taka opcja? może po zalogowaniu ? NON SERVIAM |
|
Posty: 1598
Dołączył: 14 Marz 2016r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tu masz do ściągnięcia na telefon z androidem, włącznie z programami do obsługi. Jadąc tworzysz ślad, który możesz zapisać jako gpx.
https://www.openandromaps.org/en/downloads/europe Wszystko, co słyszymy, jest opinią, nie faktem. Wszystko, co dostrzegamy, jest punktem widzenia, nie prawdą. http://www.komentujnieobrazaj.pl |
|
Posty: 72
Dołączył: 13 Gru 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT ...Dodatkowo jeśli ktoś poczuje trochę zapału i będzie chciał poświęcić trochę czasu - może samodzielnie aktualizować mapy OpenStreetMap i w ten sposób pomóc innym. Zainteresowanym mogę pomóc zacząć - sam to robię. krzysz2016 można poprosić o więcej informacji??? Ja korzystam z map WIG-owskich oraz google maps offline. Zamierzam mocno przeczesać teren od Rudy Jastkowskiej po Szwedy a w górę do Kochan do Ludian. Uwielbiam te lasy. Krzemienne Górki już zaliczone. |
|
Posty: 666
Dołączył: 9 Paź 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Jazda do lasow i dalej na Kochany jest troche nudna.Mozna przy okazji zbierac punkty geocaching i wtedy jest duzo lepiej.Mamy tez opisy co gdzie jest.
|
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Horacy....ja yą mapą poslugowalem się jeszcze za czasów z przed gps tylko ze starszą wersja ( taką samą mam tezna aplikacje trekbuddy ). Problem w ty! Ze jesli ktos nie za bardzo wie gdzie dokladnie się znajduje to taka mapa nic mu nie pomoze .
Maszynista....a czemuz to jazda na Kochany jest nudna ?? moze jeździsz tam tylko jedna trasą a mozna wieloma i zawsze cos ciekawego się zobaczy . Geokeszing znudzil mi się już jakis czas temu ale jak ktos chce poznawac takie czy inne okolice to jest to dobry sposób |
|
Posty: 345
Dołączył: 1 Maja 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Podobno w Tv Polsat mówili że w Lasach Janowskich pojawiło się 150 nowych skrzynek Geo.
NON SERVIAM |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Nie oglądam tv praktycznie to nie wiem ale na meila nic ostatnio mi nie przyszlo o nowych keszach . Moze ogólnie jest tyle .
Wogóle zauwazylem że jakas debilna moda nastala i ludzie zakladaja skrzynki nie w ciekawych miejscach a byle gdzie, tworząc w ten sposób na mapie jakąš literę . Jak pisalem powyzej przestalem zbierać kesze bo w zlym kierunku poszla ta zabawa . |
|
Posty: 40
Dołączył: 17 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ponieważ "kalafonia" prosił o więcej informacji o OpenStreetMap - spróbuję krótko coś opisać.
Dane mapy OpenStreetMap są bezpłatne (co nie znaczy że nie chronione) dla wszystkich - głównym warunkiem jest zgodne z licencją poinformowanie, że są wykorzystywane. Łatwo to zauważyć - wystarczy popatrzyć np. tutaj: http://mapa.polskaniezwykla.pl/ W prawym dolnym rogu mapy jest wymagana licencją informacja o użyciu danych OpenStreetMap. Z popularnych aplikacji używa ich np. Yanosik i sporo innych nawigacji. "Bob12" pisał o "OpenAndroMaps" - one też korzystają z OpenStreetMap. Ostatnio mapy te są coraz częściej używane, bo są na tyle kompletne że są dobrą alternatywą dla płatnych map Google. No właśnie - mapy Google użyte na stronie są bezpłatne tylko do pewnej ilości wywołań - potem trzeba płacić, a stawki te chyba ze dwa lata temu poszły w górę i sporo popularnych serwisów, które nie chciały wydawać kasy przerzuciło się na OpenStreetMap. Tak wygląda strona, która przekroczyła limit bezpłatnych wejść: https://www.kodypocztowe.info/ Na początek sporo o projekcie można poczytać tutaj: https://wiki.(...)%C5%9Bci Jeśli chcemy spróbować mapować, trzeba będzie założyć sobie konto: https://www.opens(...)est=true a potem zabrać informacje, które chcemy nanieść i uruchomić edytor map. Edytor pobiera dane ze wskazanego obszaru, możemy nanieść zmiany a potem je wysłać do serwera. Jest kilka popularnych edytorów, ja akurat korzystam z JOSM. Do zbierania danych własnych używam często OSM Tracker na komórce lub nagrań z kamerki. Można korzystać z innych danych, których warunki licencjonowania dopuszczają wykorzystanie - w Polsce najcenniejszym zasobem jest publiczny serwis geoportal.gov.pl i jego warstwy: zdjęcia lotnicze, cieniowanie oraz budynki. NIE można wykorzystywać np. map Google lub Google Street View Edytor z pobranymi danymi - tutaj akurat obszar na zachód od huty, Ciemny Kąt: https://tinypic.pl/nfznq7rc6hki A tak z włączonym podkładem zdjęć lotniczych oraz śladem GPX z notatkami: https://tinypic.pl/b400zs3t09a0 To, na ile dane są kompletne i szczegółowe zależy od tego, ile osób ma ochotę nanosić dane w jakimś obszarze. Akurat przywoływane tutaj Lasy Janowskie są zmapowane całkiem dobrze, chociaż sporo dróg leśnych w pobliżu Jastkowic jest zaznaczonych jako ścieżki. Jeśli popatrzymy na lasy na południe od Stalowej Woli aż do Jaty- im dalej tym gorzej. Drogi leśne po zachodniej stronie Stalowej Woli nanosiłem lub aktualizowałem ostatnio, więc są ogólnie dość szczegółowe, chociaż można jeszcze sporo uzupełnić. Oczywiści "zwykłe" drogi i ulice są naniesione raczej dobrze, nimi po prostu interesuje się więcej osób. Ten wątek akurat jest dla miłośników pedałowania po różnych zakamarkach więc piszę o lasach ;) na koniec - skąd na mapach w naszej okolicy są w lasach ścieżki tam, gdzie wiemy że są drogi? Parę lat temu jeden z mapowiczów korzystał z serwisu typu Strava lub podobnego, który udostępnia dane, jakimi trasami ludzie najczęściej jeżdżą. Ponieważ nie był miejscowy, to "asekuracyjnie" naniósł ścieżki. Oczywiście dobrze by było to zweryfikować w terenie, bo czasem są to całkiem dobre drogi a czasem trasy, którymi jeżdżą motocyklami crosso-dzikusy i na rowerze trudno się przebić... |
|
Posty: 10
Dołączył: 15 Kwie 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Asfaltowy trip. Asfaltem przez Jeżowe, Groble i do stacji kolejowej Łętowina. Stamtąd fajny dojazd leśną szutrową drogą w Stronę Nowej Sarzyny. Dojeżdżamy do rozwidlenia i kręcimy w lewo przez tory. Przechodzimy i znaki w lesie kierują nas w miejsce docelowe mianowicie miejsce rozbicia angielskiego samolotu. Niedaleko też znajdują się Kobyle Góry. Obozy powstańcze z 1836 roku.
Tym razem przenieśmy się do roku 1944 a dokładnie 23 kwietnia. Tego dnia krotko przed północą spadł po awarii angielski samolot Halifax JPP-224. Maszyna leciała z zaopatrzeniem dla polskich partyzantów, którzy walczyli z niemieckim okupantem. Siedmioosobowa załoga ratowała się skokiem ze spadochronem. Thomas Storey, Charles J. Keen, James Caradog Hughes, Patric M. Stradling w pierwszych kilku dniach po katastrofie otrzymali pomoc od mieszkańców pobliskiej Tarnogóry, ktorzy ukryli ich przed niemcami w bunkrze w pobliskim lesie. W tę niebezpieczną akcje zaangażowania byli miejscowi partyzanci Batalionów Chłopskich: Wiktor Gałdyś, Grzegorz Gumieniak, Michał Kak, Bronisław Kamiński, Walenty Kida, Franciszek Kusy, Grzegorz Wańczyk, Bronisław Smoła, Piotr Młynarski, Bronisław Sowa, Stanisław Sudoł, Feliks Sitarz, Leon Szuba, Zenon Wołcz oraz osoby cywilne: Jakub Kak, Katarzyna Sitarz, Maria i Sebastian Łykowie, Jan Sowa. Pierwszych czterech lotników w kolejnych dniach Zostało przejętych przez oddziały AK. Po około 10 tygodniach 9 lipca 1944 wrócili do Anglii. Pozostali członkowie załogi Eddie Elkington-Smith, Oscar W. Congdon dostali się do niewoli, natomiast Walter G. Davis znalazł schronienie u rodziny Zofii i Jakuba Deców w gajówce w Smolarzynach. W 1945 wszyscy trzej wrócili do swoich rodzin. Ź: kedyw.pl fot. Biblioteka w Nowej Sarzynie, Tablica informacyjna przy miejscu upamiętnienia. Wracając zajechałem do Rudnika jest tam ścieżka dydaktyczna krótka i nie polecam bo słabo oznakowana. Sam się zgubiłem. Celem nie była ścieżka a cmentarz wojenny z I wś. Zlokalizowany jest on przy toran na ulicy Majora Hubala prowadzącej do Przędzela. Na tym malutkim cmentarzu pochowani są żołnierze biorący udział w walkach na tych terenach w okresie I wojny światowej. Grobów jest 14, ale nie ma bliższych informacji, ilu żołnierzy tu spoczywa. W grobach pochowani są żołnierze armii austrowęgierskiej, w tym Polacy. Cmentarzykiem opiekują się uczniowie z pobliskiej szkoły w Rudniku. Pomnik przyrody przyj wjeździe na ścieżkę dydaktyczną i owy cmentarz. równe 100km ;) |
|
Posty: 320
Dołączył: 30 Lip 2019r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Groby ( usypane kopce ) na tym cmentarzu są symboliczne jak i samo miejsce .Cmentarz był o wiele wiekszy , jeszcze 20 lat temu nie było nawet ogrodzenia .
|
|
Posty: 10
Dołączył: 15 Kwie 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kolejnym przystankiem na mojej trasie jest Uroczysko Kruczek. Miejsce to znajduje się nieopodal zalewu w Janowie Lubelskim. Na dobrą sprawę można tam dojść z buta jakby ktoś chciał. Po obu stronach drogi która prowadzi na w to miejsce powieszonych jest kilkadziesiąt tabliczek z miejscem i data bitwy o niepodległość. Mniej więcej w połowie drogi napotykamy kamień, który mówi nam: "Dramat wydarzył się 21 maja 1861 r. Rosyjski żołdak na koniu spotkał tu młodziutką Anię. Zgwałcił ją i kozackimi widełkami rozpruł jej brzuch. Po czym uciekł z miejsca tragicznego zdarzenia. Ania zdołała jeszcze wyprute wnętrzności zebrać w podwiniętą spódnicę i tak doszła do domu w Janowie. Zmarła w męczarniach 23 maja o trzeciej nad ranem"
Pisze o tym Walery Przyborowski w książce „Historia dwóch lat 1861-1862; (Kraków, 1893, T. II, s. 444); „W końcu maja była w Janowie podobna demonstracja. Zaczęło się dwudziestego pierwszego maja, kiedy to żołnierz tamtego garnizonu zabił, wprzódy zniewoliwszy, dziewkę wiejską Ankę Jedynakównę… Ta Anka miała pogrzeb, jak jaka pani. Nazjeżdżało się księży z całej okolicy, cały zakon Dominikanów wystąpił. Różni panowie i urzędnicy nieśli trumnę, przybraną koroną cierniową i powiadali, że to niby Polska do grobu się kładzie, że to nasz kraj tak moskiewski żołdak niewoli i morduje razem.” Poza powyższym zapisem jest jeszcze pamięć o tym dramacie zachowana w ustnym przekazie oraz niemy świadek blisko 200-letnia sosna z wbitymi w nią widełkami narzędziem zbrodni. Ta pamięć przetrwała ponad sto lat. A przejawiała się w ten sposób, że każdy, kto tędy przechodził rzucał pod drzewo zerwaną wcześniej sosnową gałązkę. Ten zwyczaj zanikł dopiero w latach 70. XX w. Nikt też nie ważył się ściąć sosny. Widełki natomiast wznosiły się coraz wyżej wraz ze wzrastaniem drzewa. Pod koniec XX w. mocno przerdzewiałe, odpadły. Jedziemy dalej do w/w miejsca. Legenda głosi, że w tym miejscu zatrzymał się św. Antoni w drodze z Leżajska do Radecznicy a spod kamienia na którym usiadł wytrysnęło źródełko, któremu do dzisiaj przypisuje się lecznicze właściwości. Co roku 13 Czerwca odbywa się procesja w Kruczku ku jego czci. Jednak nie tylko św Antoni wędrował przez te lasy. Położenie Kruczka przy trakcie łączącym Lubelszczyznę z Galicją wpisuje to miejsce w historię działań wyzwoleńczych w czasie powstań narodowych w XIX w. Miejsce to było przerzutem broni, żywności oraz punktem kontaktowym kurierów. W czasie niemieckiej okupacji działała tu oddziały NSZ i AK. Po wojnie w czasie stanu wojennego potykały się tutaj działacze solidarności. Wokół tego miejsca zbudowano drogę krzyżową. Z miejsce tego można dojechać na Porytowe Wzgórze obok leci szlak rowerowy. BTW polecam drogę leśną pomiędzy Łążkiem Ordynackim/Gierlachami a Pikulami |
|
Posty: 11
Dołączył: 1 Wrz 2020r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Uwielbiam z dziećmi jeździć na rajdy rowerowe w lasy, piękna sprawa.
|
|
Posty: 12214
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
U nas też to powinno być. I za używanie smartfona w czasie jazdy rowerem. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 3313
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zgadzam się. Japonia i Polska? Też nie widzę różnicy....
Jeszcze dodam że stukrotnie większe mandaty powinny być dla kierowców posiadających radio samochodowe! Wypadek samochodowy jest przecież 100 razy bardziej niebezpieczny. Idąc dalej powinny być srogie kary za rozmowy podczas prowadzenia oraz za zestawy głośnomówiące! Ach ci PISowcy Sam nie korzystam ze słuchawek choć jeżdżę bardzo dużo. Może sobie kupię żeby Mirkowi gula skakała Mirek używaj głowy. Takich jak ty powinno się karać za to że komplikują życie innym. Jeśli przeszkadzają ci rowerzyści i kolarze to jasny sygnał że nie powinieneś otrzymać prawa jazdy bo jesteś niebezpieczny. socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 12214
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Progres - odłóż na bok zaślepienie anty-PiS i zacznij myśleć racjonalnie.
Bardzo dużo jeżdżę rowerem i to są moje spostrzeżenia. Jadąc rowerem - szczególnie w mieście - i słuchając muzyki przez słuchawki, pozbawiasz się bardzo ważnego źródła informacji o tym, co dzieje się dookoła. Słuch jest drugim zmysłem po wzroku. Wiedziałeś o tym? Myśl, zanim napiszesz jakąś bzdurę. Jazda samochodem to zupełnie co innego, bo hałas silnika, ogumienia, i ruchu ulicznego stanowi tło do którego się przyzwyczajamy, a fakt, że nie słuchamy muzyki w słuchawkach - zupełnie nas odcinających od innych dźwięków to drugie. Spróbuj jechać samochodem nie słysząc kompletnie otoczenia.... - nieco niekomfortowo, choć nie tak, jak w czasie jazdy rowerem po mieście. Kwestia smartfonów. Tylko w tym roku miałem 5-6 przypadków że jakiś idiota - idiotka był tak zapatrzony w telefon, że mało nie doprowadził do zderzenia czołowego. Widziałem nawet "madkę" z dzieckiem w foteliku - jadącą rowerem i tak zapatrzoną w srajfon, że wjechałby w grupę rowerzystów przed nią. Najpierw myśl - potem pisz. Himalaje idiotyzmu, to "hipster" na elektrycznej hulajnodze, ze słuchawkami na uszach i srajfonem w ręku. Ale to na szczęście rzadki widok. Szczególnie w niedużych miastach. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 3313
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie każdy słucha muzyki tak żeby odcinała go od otoczenia. Decybele będziesz kontrolował czy chcesz karać niewinnych którzy słuchają umiarkowanie głośno? Smartfonów zabronisz?
Tworząc bzdurne przepisy sprawiamy że ludzie mają prawo w głębokim poważaniu. Bezmózgi rowerzysta zdaża się ale ryzykuje przede wszystkim swoją dupą. Wiesz przy tym jak jeżdżą kierowcy i o to cię głowa nie boli że przekraczanie prędkości to jest po prostu normą. Dobra aplikacja z mapami na rower: OsmAmd . Jutro będzie ładna pogoda. Ja szykuje się na ultra. Pozdrawiam :-) socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 320
Dołączył: 30 Lip 2019r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Piszcie na temat , a nie jakieś wynurzenia z przepisami ruchu drogowego , a Admin śpi !
|
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Ja w całej rozciąglosci zgadzam się z Mirek777 .
Dopisalbym do tego jeszcze tych pseudo "miszczów" szos na kolarkach którzy zamiast patrzec gdzie jadą i jak jadą to całą swoja uwagę skuliaja na wpatrywanie sję w swój nowoczesny licznik który pokazuje im min tętno , kadencję , kalorie i tym podobne pierdoly które typowemu "miszczowi" januszowi sa bardziej potrzebne niz kola w rowerze |
|
Posty: 320
Dołączył: 30 Lip 2019r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
drugi dzwonek ! Admin śpi . Kolarki i rowerowi odkrywcy ? Odkrywcy nowego afaltu !
|
|
Posty: 8453
Dołączył: 17 Kwie 2016r. Skąd: PiSLamaBad Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
CYTAT Ja w całej rozciąglosci zgadzam się z Mirek777 . Dopisalbym do tego jeszcze tych pseudo "miszczów" szos na kolarkach którzy zamiast patrzec gdzie jadą i jak jadą to całą swoja uwagę skuliaja na wpatrywanie sję w swój nowoczesny licznik który pokazuje im min tętno , kadencję , kalorie i tym podobne pierdoly które typowemu "miszczowi" januszowi sa bardziej potrzebne niz kola w rowerze No nie bardzo się zgodzę. Wrzucacie wszystkich do jednego wora. Ja mam słuchawki, które dopuszczają dźwięki z zewnątrz i sam reguluje ich intensywność. Słyszę muzykę i dźwięki otoczenia. Mogę swobodnie rozmawiać bez zdejmowania słuchawek. Na świecie są dwa rodzaje ludzi: tacy którzy myślą, że rząd stara się działać w ich najlepszym interesie oraz tacy, którzy myślą - Nathan Fraser |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Kazdy jezdzący ze sluchawkami na czerepie tak mówi . Tak samo jak kazdy idiota jadacy autem i rozmawiajacy przez telefon lub w niego wpatrzony ...ze m podzielna uwagę itp farmazony .
|
|