W niedziele 22.04.2018r. kilkukrotnie przejeżdżałem przez to skrzyżowanie. Moje uwagi: 1) sekundniki na ul. KEN nie działały ale w tym samym czasie działały na Alejach. 2) jechałem Alejami około godziny 12.30 i cyrk: na sekundniku 5 sekund do końca zielonego światła i nagle zapala się żółte na którym przejechałem! Tak nie może być, co to ma znaczyć?

Jakie miasto takie sekundniki , po Rzeszowie sie jeździ i jest wszystko lux .Czego w tym mieście musi być wszystko spartolone ?

Jechałem przed momentem koło patrioty od strony wiaduktu - sekundniki w ogóle nie działały.

Chore to bylo wprowadzenie przepisow o tym , ze na czerwonym niemozna skrecac w prawo nawet jesli nikt nieprzechodzi przez przejscie dla pieszych. W Ameryce Polnocnej niema tego badziewia i duzo szybciej rozladowuje sie ruch niz te badziewne UE przepisy

potwierdzam. na tm skrzyzowaniu sie cos odp****. Po 1 po jakiego grzyba zielone strzałki ? Chyba tylko po to by sie mandaty sypały i było znow kolizyjnie.
Po 2 odliczanie miałem 2 sytuacje ze jest 3sekundy i sie włącza natychmiast pomaranczowe i czerwone. Pozniej start - odlicza do zera pozniej 2 kreseczki sie wyswietlaja przez ok 5 sekund - nie wiadomo czy zawias czy co i dopiero zielone. Kolejna sytuacja - czekam na czerwonym, odlicza - jest 3s i przełącza się natychmiast na zielone. MASAKRA.

Wie może ktoś coś na temat sekundników na Staszica przy szpitalu i na przejściu koło kaprysu, czyżby miały być na całej linii?

No są, brakuje tylko przy nowym kościele i na górce.