witam wiem może nie na temat ale przepraszam że tu piszę wiem że zaraz mnie zjedzie że tak piszę tutaj ale może ktoś mi doradzi co powinnam zrobić ....
wiec już pisze .
co byście dziewczyny zrobili bo chodzi o nas .. poznajecie kogoś w którym się zakochujesz ale wiedząć że ma żonę ale mówiąc że ją już nie kocha itp oczywiście byłam jego kochanką .... robiłam wszystko kiedy chciał się spotkać do zawsze znalazłam czas , pisał sms jak to kocha teskni a póżniej jak dym miał w domu od żony do zerwał kontakt .czy powinnam o wszystkim powiedzieć jego żonie ? ??? żeby wiedziała jakiego ma kretacza ... na pewno nie tylko mnie mniał jednym słowem :( a nie żle bajerował mówiąc miłe słówka itp... doradzie mmi co byście zrobili czy byście powiedzieli jego zonie i pokazali je sms co on wypisywał ???? dzięki za odpowiedz

po pierwsze, po co wchodzisz w związek z człowiekiem zajętym (póki obrączka na palcu, a papier rozwodowy nie podpisany to człowiek zajęty, należący do kogoś innego)
po drugie: co winna jest jego żona, że to na niej się chcesz mścić? Jesli się opamietal i wrócił to zranisz ją, zniszczysz jej życie, może i ich dzieciom. Ich życie nie jest twoją sprawą.

Jesli ty sie wepchałaś w cudze życie, to cierp teraz sama z godnością i miej na przyszłośc nauczkę, że nie buduje się własnego szczęścia na cudzym.
Gadanie o ustaniu pożycia, chłodzie małżeńskim i planach rozwodowych rzadko kiedy mają finał w przyszłości w postaci rozwodu i zawarcia nowego związku.

no tak może do moja winna jest ale on jest nie święty

Oczywiscie ze to co zrobilas nie jest godne pochwaly, ale tek 'facet' tez wiedzial ze ma zone. Ja na twoim miejscu bym powiedziala jego zonie prawde, tylko wczesniej zebralabym dowody ze tak ci pisal itp.

ja mam dowody co pisał itp...wiem zle zrobiąłm ale on jest nie świety i okazuję że też ma inne na boku

tak wiem co zrobiłam ale byłam głupia oślepiona a on chodzi dumny że bd cicho siedziała :( mam dowody sms jak pisał ...

Ja bym powiedziala, jesli by mnie to spotkalo i nawet jesli by mnie to mialo zabolec i rozwalic moje zycie wolalabym wiedziec niz zyc w klamstwie, a nie ze mezus poszalal i opamietal sie i sie nie dowiem nigdy.

ONA234: WŁAŚNIE ZASTANAWIAM SIĘ NAD TYM ŻEBY DO ŻONY SMS NA PISAĆ BO KIEDYŚ ONA DO MNIE PISAŁA O COŚ PODEJRZEWAŁA A JA MU JESZCZE DUPĘ CHRONIŁAM MOGŁAM WCZEŚNIEJ POWIEDZIEĆ PRAWDĘ :(

No to wez te dowody i pokaz zonie i tyle

....

ja wołałabym wiedzieć o zdradzie, gdyby do niej doszło...wyślij żonie dowody zbrodni męża, ma prawo wiedzieć.

Kobieto nie upokarzaj się, nie ten facet to inny. Teraz robisz z siebie bidulkę, przecież wiedziałaś że ma żonę

Po co masz cokolwiek żonie mówić, żeby i ona się źle poczuła? Lepiej Ci wtedy będzie?

Żona - mężowi koniec końców wybaczy - Ty zostaniesz wrogiem już do końca.

Odczep się od tej rodziny i myśl na przyszłość głową.

Żona ma prawo wiedzieć i zadecydować sama, czy wybaczyć czy nie...

Nie mścij się, teraz to już nie twoja sprawa. Jeżeli jest jak piszesz i tak się żona o wszystkim dowie, przynajmniej ty nie będziesz w to zamieszana.

I co uzyskasz tym jak się jego żona dowie? myślisz, że do Ciebie wróci?
jednocześnie polecam przeglądać na bieżąco słownik

To chyba nie o to jak sie poczuje tylko by nie byc oszukiwanym. Ja tez bym wolala wiedziec niz zyc szczesliwie z kims takim jak gdyby nigdy nic. Pozniej to juz by byla moja decyzja czy wybacze czy nie. Ale to fakt pchac sie w zwoazek z zonatym ktory wciaz mieszka z zona i nie ma rozwodu jest mega slabe

To jest bardzo trudny temat.

Wg mnie nie ma jednoznaczej odpowiedzi.

Nie zawsze prawda jest najlepszym wyjściem, do tego niektórzy wolą żyć w bańce niewiedzy i świadomie nie chcą przjerzec na oczy, a czasem to najlepsze, choć i zarazem jedno z najtrudniejszych rozwiązań.

Wg mnie to wygląda tak, że choć z jednej strony żona tego faceta zasługuje jak najbardziej na prawde, z drugiej zaś wyjawiając żonie prawdę, autorka co prawda będzie miała złudne przekonanie, że działa w dobrej wierze, w rzeczywistości jednak będzie to podszyte nadzieją na ulgę dla samej siebie, a nie chęcią pomocy tamtej kobiecie. Pragnieniem zemsty przez złość własną na byłego kochanka, który nie dotrzymał obietnic i za pośrednictwem żony chęcią odegrania się na nim.


Zarówno Ty autorko jak i tamten facet wykazaliście się brakiem kręgosłupa moralnego. On bo dał przyzwolenie, Ty bo z tego przyzwolenia skorzystałaś. Oboje mieliście pełną swiadomość stanu rzeczywistego, a mimo to wplątaliście się w romans. A skutki Waszego braku rozsądku ponosi lub poniesie przede wszystkim tamta kobieta i być może dzieci obojga, (jeśli je posiadają).

Czego się spodziewałaś? Facet, który zdradza żonę, wg Ciebie to kandydat na faceta dla samej siebie? Jest takie powiedzenie - ciało raz puszczone, puszcza się stale. Jeśli raz, poszedł w tango, istnieje duże prawdpodobienstwo, że pójdzie i drugi raz, trzeci, itd. Im cześciej zdradza, tym łatwiej mu to przychodzi.

I na co ty kretynko liczylas??
Jesteś suką i tyle
Rozwaliłaś komuś życie
Oczywiście on nie jest bez winy ale ty nie masz prawa niczego oczekiwać w takiej sytuacji
Pomysl jeśli jesteś w stanie o dzieciach tej pary.
Pewnie sama ich nie masz więc nie obchodzi Cię życie dziecka z rozbitwj rodziny
Dla takich jak ty nie powinno być miejsca na tym swiecie

Moja mama mówi jak suka nie da pies nie weźmie.
Temat jest trudny jeśli zrozumiał błąd i wrócił do żony i będzie grzecznym gościem nie rozwalaj tej rodziny.
Jeśli tylko zamienił Ciebie na kolejna inna pannę powiedz jego żonie po co ma być oszukiwana i żeby z niej robiono pośmiewisko.

Czemu wy tak krytykujecie ja z grzecznosci na pisałam, czemu Już kretynka suka itp.... każdy popełnia błędy, a wy tego robicie bo raczej wy też nie jesteście święte, zwłaszcza faceci.... nawet jak ma dziewczynę czy żonę do tak samo zrobi, nie ma idealnych.... ja was nie Obrażam jak wy to robicke

Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi...

Witam ludzie do konca niewiemy jak bylo moze on najpierw mydlil jej oczy i ona nie wiedziała ze on zonaty ile meszczyzn teraz tak robi a jesli nastapulo zblizenie wtedy moze dowiedziala sie prawdy ze jest zonaty najpier porozmawiajcie z dzirwczyna a nie odrazu wyzywacie od s...k itp ludzie ogranijcie sie moze dziewczyna szuka pomocy jesli jest tak ze on ja oklamal ze jest wolny to dziewczyna niejest winna ylko oncniepotepiajcie jej mogla byc nieswiadoma tego wszystkiego przeciez faceci obraczki sciagaja lub sa po rozwodach tego niewiemy ja jestem za tym zeby zonie powiedziala skoro zrpbil skok w bok raz to zrobi i wiecej razy zadam ci pytanie czy wiedzialas czy on zonaty jest bo jesli niewiedzialas to juz inaczej patrzy sie na swiatlo dzienne w tej sprawie i powiedz zonie porozmawiaj z nia na spokojnie a jak niepotraficie dziewczynie pomoc to lepiej niepiszcie pozdrawiam wszystkich .

ja nie wiedziałam że on ma żonę przez przypadkiem się dowiedziałam i dlatego jestem załamana itp i nie wiem czy powiedzieć żonie czy nie

Coś się w zeznaniach plączesz.



Najpierw piszesz, że wiedziałaś, że ma żonę, ale mówił, że jej nie kocha. Teraz, że nie wiedziałaś.

Odpuść i idź szukać szczęścia wśród wolnych facetów. Nie brakuje ich ...