Posty: 3
Dołączył: 29 Lip 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cześć, jak to jest, że mężczyzna który skończył 70 lat dostaje od lekarza zgodę na kurs prawa jazdy - a tym samym na bycie kierowcą. Dodam, że ten mężczyzna jest po zawałach, przygłuchy - musi nosić aparat żeby dobrze słyszeć. Kondycja - jak to u kogoś w tym wieku nie za dobra. Wiadomo, że reakcja na niektóre sytuacje jest mocno opóźniona. Czy w tym przypadku badania nie powinny być jakoś bardziej szczegółowe? A nie 15 min rozmowy i 150zł zgarnięte. A szkoła -- nie ważne czy zda czy nie zda i ile ten kurs dany człowiek będzie robił, grunt że na dzień dobry wpłynie 1400zł za naukę. Wydaje mi się że dana sytuacja warta jest jakiejś szczegółowej kontroli przynajmniej w stosunku do lekarza orzekującego.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 450
Dołączył: 1 Cze 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
żyjemy w wolnym kraju.
Jeśli lekarz wydał zgode to nic nam do tego. Jeśli zda kurs, znaczy się może poruszac sie legalnie po drogach. Gdybym miał te 70 lat to oznaczyłbym swój pojazd, aby inni widzieli, choćby wlepką na tylniej szybie - listek + 70latek świeżo po egzaminie |
|