Masz jakieś statystyki czy tylko tak Ci się napisało ?

95% ? Przypuszczam ze 70% nie bylo jeszcze na bloniach.Z racji pracy (kobtakt z klientem/pacjentem)informacje mam z pierwszej reki.

Jakby to była inwestycja poprzedniego prezydenta, to pewnie byłoby 100% zadowolonych.

Nie. Czemu tak uważasz za ławki drogie czy transformersa czy nawet chodnik retro w internecie grzmialo od negatywów.

Grzmiało, bo to było za poprzednika.

Teraz ławka za tysiaków nie przeszkadza

Czy to prawda, że wandale już zaczynają niszczyć elementy powstałe nad Sanem?

Ławki sa ladne,estetyczne ale za drogie i niewarte tej ceny.Kostka w parku to WIELKA PORAZKA nie rozumiem dlaczego mialabym miec problem z krytyka tego co zle .Nie wazne kto rzadzil wazne jak i bledy kazdego powinny byc rozliczane i jak zle inwestycje to piętnowane.

Poprzedni prezydent został już rozliczony,teraz skupiamy się na tym co jest.

W 100% skupieniu stwierdzam ze zainwestowane pieniadze w Błonia zostały utopione w błocie.

Jestem bardzo ciekawy a cóż to sie pojawi na Błoniach 'super' za pare lat.
Chyba nastepna po 2010 roku wielka powódż.

To może podejdźmy do Boni na trzeźwo od strony atrakcji. Wylali asfalt i jest super dojazd.

Plac zabaw na wjezdzie po lewej, duży zjazd zepsuł się po godzinie w dniu otwarcia, lina jest do naciągnięcia bo dzieciaki popiasku szorują. Automat powrotu nie działa. Podwójna huśtawka trzeszczy jak nieszczęście przy huśtaniu małych dzieci. Płot został już uszkodzony, panel leży za ławkami. Piasek jest już brudny bo psy wchodzą otworem, przydałoby się więcej ławek.

Taras drewniany,super ale dzieciaki hamują rowerami i pełno śladów opon na drewnie. Dwie deski uszkodzone podobnie jak baner do spływów. Na drugim placu dalej straszą słupy od zabawek których nie zamontowano.
Ławki z drzew mocno niepraktyczne.

Dwa mokradła są na których możnaby posadzić wierzby ozdobne będą osuszać.

Trawa z rolki to mocny niewypał, nikt o nią nie dba, a zadeptane rośliny po koncercie wyglądają kiepsko.

A najgorsze że nikt tego nie pilnuje przez 4 godziny jeden patrol. Miejsce jest super ale coraz więcej śmieci. Jak nikt o to nie zadba to teren szybko zmarnieje

Sam jestem ciekaw ile to przetrwa. Zarówno ze względu na debili jak i na przyrodę.

Mam nadzieję że Prezydent jakoś ogarnie tam kamery bo jak nie to co roku odbudowa. Mentalność mieszkańców poraża niestety.

Jacek a może mieszkańcy sami by wreszcie o coś zadbali. Rodzice przypilnowali dzieci i niektórzy sami lub od innych nauczyli się kultury. Jest super miejsce, jeśli sami o to zadbamy będzie długo służyło.

Bzdura. Idąc tym tokiem nie powinno być policji. Sami dbajmy o siebie. Napadow nie bedzie bo rodzice dopilnują dzieci.

Dedek policja za ludzi nie posprząta. Teraz (głównie dzieci i młodzież) znają tylko swoje prawa, a obowiązki to już daleko w tyle. Gdyby każdy po sobie posprzątał, nie niszczył to by nie trzeba było non stop czegoś naprawiać. Czego się jednak spodziewać po dzieciach bezstresowo wychowywanych no i ludziach, którzy sami za grosz kultury nie mają.

A od kogo dzieci uczą się przechodzić 20 m od przejścia. Zobacz na rondo koło lidla, a 25 m dalej każdy idzie do Justynki. To dorośli wpuszczają zwierzęta na plac zabaw przecież to nie problem. Musi być nadzór i tyle.

Jak ludzie będą debilami, burakami i chamami to nie pomoże postawienie policjanta co 100m.

To od nas zależy jak wygląda nasze otoczenie.

rodzice przypilnują dzieci? żarty? teraz rodzice są okropni i nie zdają sobie z tego sprawy, przykład?

ostatnio w meblowym dwójka dzieci w wieku 9-11 lat buciorami po wersalce, rodzice zero odzewu, rezultat: upieprzone łózko, rodzice nie zwrócili uwagi nawet. Ciekawe czy w domu też im wolno siedzieć na łóżkach w butach i wycierać nogami po materiale...

drugi przykład: w Biedronce tak na oko 5 latek biegał, kwiczał i świetnie sie bawil. Tak piszczał ze mozna było ogłuchnąć, świetnie sie bawił, jedyna reakcja rodziców: (ze śmiechem) oj Kubuś dziś trochę niegrzeczny. Kubuś rozbrykany tak biegał, że walnął o ziemię i robił głowe i pokrwawił podłogę. A wystarczyło ogarnąć młodego i nic by mu sie nie stało, później płacz bo dziecko może się kiedyś nawet zabic niedopilnowane, ale wtedy będą pretensje do sklepu i kto wie kogo. Nie wspomne, ze przeszkadzali mocno innym kupujacy, którym głowa pekała od gówniarza

kolejny przykład: wodny plac zabaw, 5 minut po otwarciu dzieci tak szarpały za 2 metrową zabawkę wodną ze urwały, obok stali rodzice...
dzieciom wszystko wolno a zwróc uwagę mamuni to cie jeszcze opieprzy

I tak wszędzie... jak ma być dobrze ?

Nie będzie dobrze, jeszcze będzie gorzej
Wymieniłbym jeszcze pare sytuacji z takimi dziećmi...
ale tak to jest jak rodzicie się dziećmi nie interesują za bardzo w domu , dziecko w każdy możliwy sposób chce na siebie zwrócić uwagę rodziców... poprzez takie czy inne zachowania
Chyba zacząłbym od nauk dla rodziców jak powinni się opiekować dziećmi....
oni swoje dzieci swoje