Nie da się na patriotycznym święcie jednoczyć patriotów z niepatriotami...

A przynajmniej rozumiejącymi patriotyzm inaczej...

Taaak? A cóż to za głupia teoria? Jezus chce jednoczyć wszystkich ludzi, i wierzących i niewierzących. Też mu powiesz, że świruje, bo to niemożliwe?

HGW w poprzednich latach też groziła, że rozwiąże manifestację, jeśli zobaczy choć 1 racę. Ale w tym roku groźba jest realna. 1 sierpnia 2018 ratusz rozwiązał marsz Powstańców Warszawskich organizowany przez ONR. Powód - nielegalne symbole na koszulce jednego uczestnika. Niektóre portale podają, że chodzi o przekreślony sierp i młot.

Czy jest sens jechać do Warszawki?

PiS naiwnie liczył, że dojdzie do porozumienia z organizatorami Marszu Niepodległości. Nic z tego. Ruch Narodowy nie odda pałeczki PiS-owi ani żadnemu innemu ugrupowaniu. To ich manifestacja. Dołączacie się na ich zasadach albo wypad robić własny marsz.

Wspólny marsz nie wyszedł, ale po co. Komu zależy na zjednoczeniu Polaków w tak ważną rocznicę? Im wszystkim chodzi tylko o to, aby dzielić Polaków na tych lepszych i gorszych (prawdziwych i nieprawdziwych).

Czego się spodziewać po tegorocznym marszu?

Niczego nowego. Będzie taki sam jak w poprzednich latach. Formuła ta sama. Można się spodziewać prowokacji zarówno ze strony środowisk lewicowych i feministycznych jak i ze strony skrajnie nacjonalistycznych (Autonomiczni Nacjonaliści). Wisła znów zapełni się wypalonymi racami rzucanymi z mostu Poniatowskiego, na błoniach Winnicki i sp. z o.o. poszczują przeciwko PO i PiS-owi, potem wszyscy rozejdą się do domów, a służby miejskie będą sprzątać chlew na ulicach. Może nieznani sprawcy spalą śląską flagę, może obrzucą kamieniami dziennikarza TV Republika, może podpalą wóz transmisyjny TVN Meteo za nieprawdziwą prognozę pogody na 11.11.2018. Oby nie dochodziło do takich incydentów. A jeśli HGW faktycznie rozwiąże marsz, to będzie gorąco. Nie da się zmusić 20-100-tysięcznego (zależy od szacunków) tłumu do nieużywania pirotechniki, gdzie spora część uczestników to kibice.

Wyborca złote słowa!

Wszystkie skrajności są złe.

I lewica i prawica to przegięcie.

Normalni ludzie to centrum, nic nie jest czarno-białe.

Istnieją tez odcienie szarości.

Ustępujący prezydent Rafał Dutkiewicz idąc za postępowym przykładem Hanki GW w porozumieniu z nowym prezydentem Jackiem Sutrykiem zdecydował o odwołaniu zarejestrowanego na 11 listopada marszu patriotów.
Czyżby nasze ulice , liberałowie podgrzewają atmosferę i zaraz wybuchną od tej "równości" inaczej! Wprowadzili Polskę A i B na rogatkach dużych miast z powrotem


https://pbs.twimg.com/media/DkGRy06XsAMYAHw.jpg

Wstyd mi gdy tego Międlara i Rybaka nazywa sie patriotami.

Idziesz na MN? PAD zrobił przewrót i zaprosił wszystkie środowiska, od lewej do prawej strony, od Baumana po Pileckiego.

Mam ciekawsze pomysły na uczczenie dnia niepodległości.

PAD zrobił ustawkę z HGW i wy...li Ruch Narodowy z gry. Przez te lata nie mogli zorganizować własnego marszu, nie podobał im się oddolny marsz obywateli, zresztą tak liczny i tak lubiany, Były kotyliony, marsze podrabiańce ale nikt nie przychodził, no może pies z kulawą nogą i lizusy. Ludzie woleli oddolny marsz Narodowców, były nawet prowokacje władzy (policja, palenie budki, Antifa na zlecenie, palenie wozu tvn, medialne histerie a i tak ludzie przychodzili i to z dziećmi.. Dlaczego? Bo ludzie mają dość elit i ufają bardziej narodowcom i oddolnym inicjatywom niż skorumpowanym i zakłamanym elitom. Polski Rząd i elity nie tylko te dzisiejsze poniosły klęskę, dlaczego? bo nie są prawdziwi. Te wszystkie niby patriotyczne zagrywki to pic na wodę fotomontaż. POPIS to jedna wielka banda do robienia nas w konia.
Kilka dni przed największym świętem narodowym państwo Polskie nie ma planu na 11 listopada.. WSTYD, to wpadli na pomysł najgłupszy z możliwych i ukradną największą inicjatywę obywatelską zawieszając polityczne flagi. TFUUU
Okrągły stół w dalszym ciągu nas niszczy. Warto iść na marsz ale według zasad RN a nie POPISU.
PS. wam zostaje jeść miskę ryżu ze szczawiem i mirabelkami.

mam nadzieję, że się mylę co do PAD ale niestety moja logika podpowiada co innego

MN ma 24 godziny na decyzje, to najtrudniejsza decyzja jaką będą musieli podjąć.

Prezydent zapowiada marsz... 3 dni przed marszem. Większość ma już plany na 11 listopada. Może być cienko z frekwencją.

Sąd najprawdopodobniej uchyli zakaz narodowcom, tak więc będziemy mieć 2 manifestacje.

Ruch Narodowy nigdy nie przyłączy się do prezydenckiego marszu, nawet jeśli PiS pozwoli im go współorganizować. Narodowcy nawet nie dostaną prawa głosu w obawie przed krytyką zagranicznych mediów. To nie do pomyślenia. Celem MN jest budowa nowej siły politycznej, a nie tylko świętowanie niepodległości.

Jeśli jednak RN i PiS się dogadają - jedziecie na marsz prezydencki, czy rezygnujecie?

Z jednej strony nie chce mi się już tłuc się kilka godzin autobusem jak dawniej, z drugiej strony lokalne obchody jak co roku - nic ciekawego. W stulecie takie manifestacje powinny odbyć się w każdym większym mieście.

Prezydent zapowiada marsz... 3 dni przed marszem. Większość ma już plany na 11 listopada. Może być cienko z frekwencją. Chyba że w ciągu 3 dni zdążą zorganizować wyjazdy we wszystkich komitetach PiS-u.

Sąd najprawdopodobniej uchyli zakaz narodowcom, tak więc będziemy mieć 2 manifestacje.

Ruch Narodowy nigdy nie przyłączy się do prezydenckiego marszu, nawet jeśli PiS pozwoli im go współorganizować. Narodowcy nawet nie dostaną prawa głosu w obawie przed krytyką zagranicznych mediów. To nie do pomyślenia. Celem MN jest budowa nowej siły politycznej, a nie tylko świętowanie niepodległości.

Jeśli jednak RN i PiS się dogadają - jedziecie na marsz prezydencki, czy rezygnujecie?

Z jednej strony nie chce mi się już tłuc się kilka godzin autobusem jak dawniej, z drugiej strony lokalne obchody jak co roku - nic ciekawego. W stulecie takie manifestacje powinny odbyć się w każdym większym mieście.

PS. Duplikat - coś edycja nie zadziałała - poprzedni post do usunięcia.

Ja bym tam wolał żeby RN szedł sobie w osobnym marszu.
Tak długo, jak nie odetną się jednoznacznie od hejlowania....

tymczasem...

Podporucznik Gawor naucza na falach radia Yerevan : „Już dosyć takiej samowoli na marszach”, marsze prawilne tylko w Maju!

Postęp i Demokracja

dzisiaj dostałem cynka od kumpla ze tvn płaci dobrą kase za ustafki, za niedlugo pokazemy wam z Andrzejkiem KRZYSIEM jak się bawi opozycja w staluwce . chłopaki szykowac sie. Jacek wyscigówka gotowa?

No i stało się. Sąd uchylił zakaz.

Trasa marszu prezydenckiego pokrywa się z trasą Marszu Niepodległości. Ruch Narodowy nie ustąpi i nie przyłączy się do marszu rządowego. Ale prezydent ma pomysł, jak "otoczyć" Marsz Niepodległości:


Myślicie, że to się uda? To będzie porażka państwa, jeśli pan premier i pan prezydent dołączą po cichu do społecznej manifestacji, gdzie sebix z tira będzie intonował "PiS-PO jedno zło" i różne radykalne hasła.

Ruch Narodowy wizerunkowo straci jako ci, którzy nie potrafią się z nikim dogadać i stanąć ponad podziałami.

Uczestnicy MN wiedzą dlaczego w nim uczestniczą, nie musisz im mówić :-) Nie myślisz wiec tymi kategoriami :-)


Gdy postkomuna blokowała Rydzykowi dostęp TV Trwam do nadawania, dołączyła do MN wielka masa ludzi, nie było z tym żadnego problemu. PAD stara się przyciągnąć do siebie lewitujących liberałów wielkich miast, to na pewno, dlatego skorzystał z "nieoczekiwanej oferty" Gronkiewicz która zdelegalizowała Marsz, którego nie można bezrefleksyjnie zdelegalizować a 80% policjantów została wysłana na L-4, ta ustawka Pałacu jest zbyt oczywista.

Chodziło o zmarginalizowanie wielkiej manifestacji która błyszczałaby przykładem dla innych narodów Europy w przeddzień wyborów do Europarlamentu. Opowieści o faszystach są już nieświeże i nie robią żadnego wrażenia na konserwatystach na zachodzie. To jest prawdziwy cel tej decyzji, marszu nie można przejąć, to bzdurki recepturki. PAD przekonał mnie że skończy tak jak Paweł Kukiz na kohabitacji z polskojęzycznymi po jednym sezonie.


Możemy udawać że zmieniamy państwo zmieniając przepisy, ale już dłużej nie możemy chyba udawać że bez wymiany części urzędniczej masy coś realnie zmieniamy. Przeszkadzają nam Niemcy, Rosjanie i beneficjenci z wielkich miast. Szukanie kompromisu właśnie się zaczęło. Przyjazd Złotej Anieli do Polski musiał być bezowocny.

Jakby hasłem tegorocznego marszu była obrona "konstytucji", to HGW jeszcze by namawiała do wzięcia udziału w tym marszu.

A że świętujemy niepodległość.... to ona musi z tym walczyć. Tym bardziej, że nie ma nic do stracenia.

Gdyby wybory samorządowe miały się dopiero odbyć, to trzaskowski sam by z narodowcami ramię w ramię poszedł.

Przepychanek ciąg dalszy:

https://wiado(...)0046209a

Bo Winnickiemu, Bosakowi, Tumanowiczowi i spółce korona z głowy spadnie, jeśli ten jedyny raz dołączą do rządowej manifestacji. To dla nich problem, bo na prezydenckim marszu nie będą mogli "ewangelizować".

Ale mam dla nich taki pomysł:

Idźmy wszyscy w jednym marszu, a potem niech zainteresowani narodowcy pójdą na wiec np. na błonia (o ile tam nie ma mety rządowego marszu) lub w innym miejscu. Ruch Narodowy się nie skompromituje, a organizatorzy będą mogli wygłaszać przemowy na swoim wiecu.

Nie wiem, co robić. Czekam na rozwój sytuacji.

A może by tak... rowerem? Tylko teraz niczego nie uda się zorganizować.

https://pl-pl(...)47909004

Czy ktoś jeszcze planuje wybrać się na marsz rządowy albo na marsz niepodległości?

Dlaczego dla poszerzenia horyzontów poznawczych nie przeczytasz Wyborco wstępniaków na ojnecie i wirtualnychpolakach Nauczają następująco: problemem polskiej "wspólnej niepodległości" są patrioci Polscy którzy nie lubią patriotów PRL, bo ci nie lubili poprzednich patriotów Polskich i do dzisiaj nie chcą posypać głów popiołem za to, co im słusznie w ich opinii zrobili. Wiec wspólne paradowanie to zwykła hipokryzja i masochizm jednocześnie, należy wyeliminować patriotów i po sprawie. Tych polskich,,,

Napisałam oczywiście nie tak jak oni nauczają, wyjątkowo tym razem wprost i po robociarsku i na przykładzie zaraz to tłumaczę. Gdyby znowu rusko-niemce weszły do Polski to która grupa, szczególnie przyjezdna, at large wybrałaby mniejsze zło i zwalczałaby przeklętych tubylców
Bez posypania głów popiołem historia sama nie odejdzie. Sam udział w Marszu to oczywista manifestacja postawy, dlatego MN tak jest omijany i zwalczany przez grupę elitarną. To nie jest różnica wizji Polski, to jest różnica w “Cenie“ Łysiaka, za Polskę. To co grupa Prezydencka robi, to mówi tubylcom że się mylili przez 30 lat, idąc na ustępstwa nie szanując “Ceny“ za postawę drugiej strony, która z niczego nie zamierza zrezygnować w rewanżu za miłosierdzie. Wprost przeciwnie, bo staje się ona coraz zuchwalsza w swoich pretensjach do bycia nowo-starą elitą dla Polaków z zewnętrznego nadania.