Denerwuje mnie kombinatorstwo naszych lokalnych biznesmenów. W gębie każdy jest mistrzem swojego fachu a jak przychodzi do płacenia to potwierdzenia zapłaty żadnego nie daje. Mechanik zamiast paragonu czy faktury daje dokument w-z oczywiście na części tylko, budowlańce w ogóle o takim czymś nie słyszeli, to samo lekarze jak przyjmują prywatnie. Nawet w jednym z kebabów jak się przyjrzałem to zamiast paragonu dostałem rachunek kelnerski a nie paragon a jak doczytałem później to duża różnica. Jak coś się okaże, że zostało delikatnie mówiąc źle zrobione to potem nie ma nawet żadnego dowodu i każda sprawa przegrana, tutaj nie mówię o lekarzach bo oni czy wyleczą czy nie to i tak inkasują forsę. Jak mieszkanie po remoncie zaleje sąsiada z dołu to wiadomo, że taki fachowiec wyprze się wszystkiego. Mówią,że bez faktury będzie taniej ale ja osobiście jakoś nie widzę, żeby było taniej i rodzi się pytanie kto faktycznie ma taniej? To ja dziękuję za taką oszczędność. I oczywiście każdy biedny i pod urząd pracy lub po 500+ każdy jeden podjeżdża furą. Tak nie może być. Interesuje mnie którzy ze stalowowolskich byznes-menów nie dają paragonów/faktur.

Zgłoś to do Urzędu Skarbowego.

A dlaczego ktos kto bierze 500+ albo jedzie pod urzad pracy nie moze jezdzic samochodem?

wszyscy księża

lekaze i prawnicy nie musza wystawiac rachunkuw, kazdy lekaz i prawnik sluzy spoleczenstwu i wara od ich pieniedzy pislamskie psy. ksiendza tza opodatkowac

i sądzisz, że kto będzie płacił te podatki, które ci ten "biznesmen" będzie musiał odprowadzić?
To tak jak z podatkiem bankowym - to nie złe banki go płacą, one go tylko odprowadzają do ministerstwa.
Płaci klient, więc nie marudź, jak chcesz pokryć koszt podatku to ci mechanik go doliczy. A jak po fali donosów będą każdemu wystawiać paragon czy fakturę to nie dziwcie się później, że usługi mechaników zdrożały o ok 20%.
I żeby nie było - nie prowadzę warsztatu, wyciągam wnioski z tego co widzę. Jak donosy i kontrole przycisnęły dentystów to nagle się ceny usług podniosły, bo chyba tylko ostatni naiwny myślał, że pan doktor ze swoich odda urzędowi.

Każdy z wyżej wymienionych na żądanie klienta ma obowiązek wystawić fakturę i tylko wtedy (od kilku lat nie ma juz rachunków i dotyczy to też nie będących na VAT) - i nie ma tu znaczenia czy ma kase czy nie. A niestety jeżeli chodzi o mechaników jest taka dziwna polityka że jak zawołasz fakture to dziwnym trafem VAT doliczają. Jest to niezgodne z prawem i wtedy warto powiadomic o tym Urząd, bo skoro nabił na kasę a tam juz vAT jest więc jest to czyste oszustwo.

Do siewcachaosu.
Załóż działalność i porozmawiamy za 3 lata jak ci idzie i jak kombinujesz.

A jak nie pasuje ci bez rachunku czy fv to zapytaj sie odrazu czy wystawiają i po sprawie

Szanujący się zakład usługowy wystawia rachunki bez problemów, tylko Janusze kombinują jak tu oszukać klienta. Naprawiam samochód w różnych warsztatach i wszędzie wystawiają rachunki, siewcachaosu chyba spadł z księżyca albo sam tak postępuje jak pisze.

już nie opowiadaj. Większość mechaników jedzie wszelkimi sposobami, żeby zniechęcić klienta do wzięcia paragonu/faktury.
Nie tylko zresztą mechanicy tylko wszelkiej maści usługi.
Mała podpowiedź: jeśli jest wywieszony cennik i na nim jest dopisek "ceny netto" albo "do powyższych cen doliczmy vat" to znak, że się przedsiębiorca nastawia na lewiznę.
Ale możesz mieć pretensje wyłącznie do rządzących tym krajem.
Przedsiębiorcy mają dwa wyjścia - albo liczyć tak, żeby być uczciwym wobec ministra, tylko wtedy klienci są mało zadowoleni, albo lecieć lewiznami. Na ogół dają wybór - jak chcesz rachunek to płać podatek, i zwykle sam nie chcesz tego podatku płacić.

chyba mówisz o mechanikach garażowych, dorabiających



nie wiem z czyich usług korzystasz, Mołoń, daje fakturę, MT Gum paragon, Tabor faktura, Wowka faktura, serwis klimatyzacji na Górce, paragon i tak jeszcze kilku mogę wymienić ...

No to jak Ci tak dobrze idzie, to wymień jeszcze gdzie prawidłowo dokręcają koła?

Egzorcysta za nie cale trzysta , a z fakturą bedzie drożej ;p
Jak sie chodzi do najtańszych to rachunkow nie ma no jejku odkrycie Ameryki. Prosze bardzo jest jest bosz serwis, sa autoryzowane, sa firmy budowlane nie tylko mirki leszki itp

Można zgłosić do urzędu skarbowego i co wtedy? zajmą się sprawą może kiedyś a może nie a jak mi fachowiec zepsuł robotę tak zostanie, poza tym bez paragonu, faktury co mu mogą zrobić? słowo przeciw słowu, tak samo mogę założyć sprawę w sądzie ale nie mając żadnego dokumentu ciągle będzie słowo przeciw słowu a mając paragon, fakturę obyłoby się może bez tego bo taki fachowiec wiedziałby, że ma mniejsze szanse w urzędzie czy sądzie,

np MT GUM i na Górce

może czemu nie, ale czemu ma jeździć lepszym niż ten co uczciwie płaci i nie bierze pieniędzy od państwa, a tak to mamy "przesiębiorce" ciągle na stracie, biorącego pieniadze do państwa z przeróżnych programów i nie płacącego żadnego podatku


kto nie ryzykuje nie pije szampana, jak są klienci to i pieniądze są dużo większe niż robiąc u kogoś, ale jak nie wyjdzie to czemu państwo ma płacić za takiego co mu w biznesie nie wyszło?
No następnym razem będę mądrzejszy i zapytam, tak na wszelki wypadek żeby potem nie było problemu


mylisz się, każdy lekarz, prawnik od niedawna świadcząc prywatną usługę musi mieć kasę fiskalną i za wykonaną usługę wystawić paragon. Lekarz czy prawnik nie może być kolejną kastą. Skoro wyszkolił się za państwowe pieniądze czyli nasze jego psim obowiązkiem jest leczyć i rozliczać się uczciwie z tego co zarobił, o prawnikach to nawet mnie nie rozśmieszaj, oni żyją z tego że robią szare z tego co dla normalnego człowieka jest białe albo czarne

Szanujący się zakład usługowy musi mieć kasę fiskalną i wystawić paragon lub fakturę jeżeli robi usługę firmie, rachunek to sobie możesz schować w kieszeń, bo jeżeli wystawia rachunek to możesz być pewny, że jest to nie opodatkowane, tyle dobrego, że zawsze to jakiś dokument wykonanej roboty

Bzdura. Tam nie potrafią dokręcać kół. Osobiście sprawdziłem.

Czortunio a w ASO jak dokręcają?

W wielu branżach czasami trudno jest się utrzymać w biznesie stąd ludzie kombinują.. będzie tego więcej bo mamy nieudolne rządy (PO, PIS, SLD itd..) przez lata nie zrobiono nic w kierunku zmniejszenia podatków i kosztów utrzymania biznesu, nie zmieniono nic dobrego w kierunku zmniejszenia fiskalizmu, biurokracji itd... Rozwiązaniem tego problemu nie jest ściganie drobnych usługodawców czy sklepikarzy tylko zmiana prawa aby było dla ludzi i do udźwignięcia. Niestety banda urzędników to dobry stały elektorat i politycy wolą nic z tym nie robić. Po za tym wiadomo ile obywatel zarabia, ile wydaje i w ogóle totalitaryzmem zajeżdża z tego państwa, które wszystko o wszystkich musi wiedzieć. Zobaczcie ile kiosków i małych sklepików się pozamykało. Jeśli ktoś ma do opłacenia dwa, 3 ZUSy do tego podatki VAT i czynsz... no to sorry

Podatek VAT nie jest obciążeniem dla firmy tylko dla końcowego klienta...

Powiedział co wiedział, przedsiębiorca na 100

Wyceniasz swoją usługę na 100zł i nie jesteś vat-owcem. Nie odprowadzasz do urzędu nic. Przekroczysz limit (150 czy 200 tys.) obrotu i od tych 100 zł odprowadzasz 23%.
Oczywiście taki przedsiębiorca może podnieść cenę o ten vat, tylko czy wtedy sprzeda.
Dalej uważasz, że jest to obciążeniem dla końcowego?
Owszem przedsiębiorca może odliczyć ten vat i przy takim rozumowaniu vat jest obciążeniem końcowego klienta.
W praktyce usługodawcy dostają po dupie vat-em, który muszą odprowadzić i wysokość tego podatku boli.

W ASO pracują partacze jak wszędzie. Nie jest to dla mnie wyznacznik jakości.

Tabor przy droższych naprawach daje kosztorys czasami, potem nabija na kasę, a jak upominasz się o FV to każe dopłacic VAT - praktyka od wielu lat..niestety wielu sie tak daje oszukiwać.

A to skurw*&^#(*n !

Kombinują, oszukują ... ale jak ktoś mówi, że chce FV to się wystawia ... jak można jeszcze chwalić się, że się oszukuje