Przypadkowo dotarł do mnie taki SMS:

Przekaż proszę wszystkim nauczycielom jakich znasz

Proszę o udostępnienie:

Drodzy nauczyciele:

W dniach 17.12-21.12 bierzemy zbiorowe L4. Żądamy 1000 zł podwyżki od 1.02.2019. Jeżeli rząd nas nie wysłucha akcje powtarzamy po nowym roku. Mamy dość niskich zarobków i coraz trudniejszych warunków pracy. Nie czekajmy na związki zawodowe, bo efekty ich pracy są marne i niewidoczne. Zjednoczmy się na dole!! Bez względu na poglądy polityczne, to czy ktoś woli Kaczkę czy Kaczora. Chociaż raz zawalczmy o swoje. Odwagi! Damy radę!

Dla porównania dla wszystkich pozostałych - proszę pamiętać że nauczyciel w tyg. pracuje tylko 18 h!!! czyli 72 h miesięcznie - każdy inny pracownik 160 !!! nauczyciele mają obligatoryjnie wolne całe wakacje + ferie + święta.... czyli liczba godzin przepracowanych do urlopu jest jeszcze mniejsza...

więc się pytam - za co płacić...? a kto ma teraz łatwo i przyjemnie w pracy...? może niech tacy się podzielą z nauczycielami
jeżeli by nauczyciele pracowali tylke co inni czyli 40h w tyg. i mieli tylko 26 dni urlopu na cały rok to proszę bardzo strajkujcie - a przy tych warunkach co macie + korepetycje... sumienia nie macie...

Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli od 1 kwietnia 2018
Tytuł zawodowy magistra z przygotowaniem pedagogicznym
nauczyciel stażysta - 2417 zł (wzrost o 123 zł z 2294 zł)
nauczyciel kontraktowy - 2487 zł (wzrost o 126 zł z 2361 zł)
nauczyciel mianowany - 2824 zł (wzrost o 143 zł z 2681 zł)
nauczyciel dyplomowany - 3317 zł (wzrost o 168 zł z 3149 zł)

Nie jestem nauczycielem, ale uwazam ze najnizsza krajowa 2100, a dla osoby po studiach z tytułem magistra zarabiajaca brutto niewiele wiecej ( 2400 z groszami ) to przegiecie.
Jak mam motywować dzieci, aby poszły na studia jak mają zarabiać niewiele wiecej niż osoba po zawodówce? ( Nie chce nikogo obrażać )


Myślę, że nie da sie zrobić tak aby nauczyciele pracowali jak w fabryce 40 godzin bo jak? Od 7 do 15 są w szkole, a kiedy wywiadówka aby można porozmawiać z rodzicami? Jak płacić za opiekę nad moimi dziećmi podczas wycieczki? o 15 maja być zostawione bez opieki? Czy może płacić im nadgodziny? No ale jak wycieczka kilkudniowa? To już dużo wiecej niż te 18 godzin....

I nie rozumiem jednego skoro tak przeszkadza niektórym ze pracuja 18 godzin przy tablicy to dlaczego te osoby nie poszły na studia pedagogiczne? Ja sam nie dał bym rady z dzisiejszą młodzieżą i ich roszczeniowymi rodzicami.

Pracuje tylko 18 h?? Co za głupoty piszesz?? Godzin lekcyjnych ma 18 h, a gdzie przygotowanie się do lekcji, gdzie czas na sprawdzenie kartkówek, szkolenia, spotkania z rodzicami??
Przecież taki nauczyciel ciągle musi się dokształcać i na początku kiery zarabia marnie i żeby awansować musi przechodzić stopnie awansu.
Prawda jest taka że ostatnio w naszym kraju dużo rzeczy zdrożało, a pensje nie których nie zmieniają się. Dodatkowo wg Ciebie ile ma zarabiać osoba po studiach i pracująca w zawodzie? Wg mnie minimum średnią krajową...

Nauczyciel to specyficzny zawód i tak jak większość rzuca hasłami:
pracują 18 godzin! to tak ale 18 przy tablicy!!!!!
Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę przygotowania do lekcji, sprawdzaniu prac, wycieczek, wywiadówek, dyżurów itp?
Na zachodzie nauczyciel faktycznie przebywa na terenie szkoły 40 godzin, ale zarobki są dużo dużo większe. A jak wypada wywiadówka to dzieci mają skracane lekcje ( kto się nimi wtedy zajmie jak rodzice w pracy?)
Sama chodziłam do szkoły za granicą i w ciągu 6 lat nie byłam na żadnej wycieczce, dyskotece. Nie było żadnych apeli itp. Czy chcemy aby szkoła w Polsce tak wyglądała? Żadnej frajdy dla dzieciaków tylko nauka bo nauczyciele mogą pracować tylko 40 godzin?

A i jeszcze jedno mi się przypomniało.

Miałam kiedyś nauczycielkę, która nosiła koszulkę z napisem:
The future of the USA is in this classroom.
( Przyszłość USA jest w tej klasie)


Nie powinniśmy być zawistni i zazdrościć im wakacji. Powinniśmy być wdzięczni że znajdują się jeszcze osoby które chcą uczyć i wychowywać młodsze pokolenia podczas takiej nagonki że są nierobami itp. Co się stanie za parę lat skoro młodych nauczycieli nie przybywa? Kto zadba o edukację i kształtowanie naszych dzieci?

Witam wszystkich Forumowiczów.

moim skromnym zdaniem zarobki nauczycieli powinny być uzależnione od rodzaju szkoły lub klasy w jakiej się uczy.

Dla porównania - nauczyciel pracujący w liceum ( przygotowujący uczniów do matury ), kontra pani ze świetlicy lub nauczyciel wczesnoszkolny, nie wspomnę o nowych posadach nauczyciela wspomagającego. Znam takie osoby i szczerze pisząc nie są jakoś szczególnie zapracowane.

To co? Nauczyciel wczesnoszkolny jest gorszy?
Moim zdaniem musi mieć po prostu inną a wiedzę i predyspozycje.
Ktoś tu ma zerowe pojęcie o pedagogice wczesnoszkolnej i psychologii dziecięcej.



To by się skończyło bardzo szybko brakami kadrowymi w niżej opłacanych "specjalnościach".

Nie bronię tu nauczycieli jako takich, bo uważam ich w większości za niedouczonych krętaczy bez zdolności pedagogicznych. Uważam też, że karta nauczyciela powinna zostać zlikwidowana.

Chodzi jednak o to, żeby każdy miał za co godnie żyć.

Przytoczone wcześniej stawki uważam za wystarczające.

Kochani nauczyciele... chcecie strajkować?
Proszę bardzo. Jestem za tym, żeby was trochę przetrzebić, bo wam się w tyłkach poprzewracało.

nauczyciele zawsze narzekają, zawsze im mało!, a prawda jest taka, ze nauczyciele, którzy maja te różne stopnie, to zarabiają całkiem sporo!!!przestańcie wreszcie narzekać!!

Ja pracowałam po 12 godzin dziennie I cały czas na nogach, bo nie mieliśmy możliwości sobie usiąść. A nauczyciel w zależności od lekcji, chwile postoi i może przy biurku usiąść. Więc nie róbmy z nich męczenników.

Czy oni myślą, że my nie pamiętamy choćby z perspektywy ucznia, jak wygląda ich praca?

Ja wiem, że pewne rzeczy się zmieniły.
Mają mnóstwo papierologii.
Ale mają też na to czas.

To chyba oczywiste, że skoro nasze Państwo kwitnie i w kasie jest coraz więcej - kolejne grupy zawodowe, które z tej kasy są opłacane będą walczyć o swoje, bo bez tego raczej nikt nie przyjdzie i nie da im podwyżki. A jak ktoś piszę, że zarabiają teraz nauczyciele całkiem sporo, to nie wiem do czego się odnosi - może do wysokości zasiłku, to faktycznie jest całkiem sporo.

Mam to szczęście, że trafiałem na świetnych nauczycieli, moje dzieci narazie również i wiele im zawdzięczam, dlatego proszę nie generalizować, bo zawsze są czarne owce. Większości należy się szacunek, tym bardziej, że zdecydowali się na ten zawód pomimo niskich zarobków.

Bardzo to przykre, że są tacy ludzie jak np. @Persymona. Większość zna poglądy tego osobnika. Ciekawe czy dzieciom w domu też mówi co myśli o nauczycielach. Szanowna Persymono - jak "wyhodujesz" swoje dzieci tak będziesz miała. Ale dziwi mnie @Mirek777. Taki prawy i sprawiedliwy, a tyle w nim zawiści, złości i napiszę wprost chamstwa. Teraz rodzic wie tylko jak spłodzić dziecko. Reszta jest w rękach innych, zwłaszcza nauczycieli. Współczuję nauczycielom. Nie tylko faktycznie niskich zarobków, ale coraz gorszych rodziców.

Głodujący lekarze już dawno się zjednoczyli.

"Ja35" - a cóż takiego "chamskiego" napisałem?.

Moje zdanie na temat środowiska nauczycielskiego oparte jest na doświadczeniach z tą grupą zawodową.

Sami wystawiacie sobie opinię.
W swoim życiu spotkałem pięciu, może siedmiu nauczycieli z powołania. Reszta albo pomyliła powołania, albo szukała ciepłej posadki w budżetówce.

Sam przez jakiś czas rozważałem przebranżowienie się na nauczyciela przedmiotów technicznych.

bo uważam ich w większości za niedouczonych krętaczy bez zdolności pedagogicznych. Proszę bardzo. Jestem za tym, żeby was trochę przetrzebić, bo wam się w tyłkach poprzewracało.[/cytat]

Chciałeś się przebranżowić na nauczyciela? Zabrakło wykształcenia i wiedzy? Czy wydawało Ci się, że zarobisz za mało? Zdradzisz?

Nijak się mają te kwoty podane wyżej do faktycznych zarobków nauczycieli.Proszę sobie wejść na stronę urzędu miasta w biuletyn informacji publicznej tam są zeznania majątkowe radnych i zobaczyć zeznania byłego radnego który jest nauczycielem wychowania fizycznego w jednej ze stalowowolskich szkół.

Andrzejek wytłumaczy wagę słowa podatki i zwrot inwestycji w edukacje za 2000.

"Ja35" - cóż - chyba nie spotkałaś/łeś się w życiu z prawdziwym chamstwem.

Czemu nie zostałem nauczycielem?
- nie chciało mi się robić kursu pedagogicznego
- obecna praca inżyniera bardziej mi odpowiada.

Jakie to piękne i znajome a szczególnie pasujące do członków partii PiS. Wy znacie się na wszystkim i we wszystkim macie doświadczenie, nic dodać nic ująć.

Tylko brakło oleju w głowie a nie trociny. Zapędy miałeś niejednokrotnie przy braku argumentów w temacie poprawiałeś innych.

Jakie odważne wyznanie. Uważasz, że starczy skończyć kurs pedagogiczny aby zostać nauczycielem? Brawo Ty. Potwierdziłeś właśnie swoje doświadczenia jak napisałeś z tą grupą zawodową.

No cóż pomarzyć każdy może. Dobrze, że za marzenia nie są karalne be nie zdobyłbyś doświadczenia z tą grupą zawodową.

Feniks jesteś niesamowity.
Mało nie padłem ze śmiechu.
Dzięki za poprawienie humoru.



Mam nadzieję, że maść na bool dooopy miałeś pod ręką.

Biedni nauczyciele, co roku podwyżki, chroni was Karta Nauczyciela, praca 18h w tyg (wiem o przygotowaniu do lekcji, sprawdzaniu kartkówek - nikt wam nie każe ich robić itp.), wakacje (2 m-ce), wszystkie święta (2 x po ok. 1 tydzień), ferie (2 tygodnie), weekendy i dłuugie weekendy wolne, dzień nauczyciela. W roku wychodzi ponad 3 m-ce wolnego co daje nam ok. 65 dni roboczych wolnego - przypominam że człowiek na etacie ma 26 dni urlopu czyli macie go 3x tyle co większość z nas. Dodam że to wolne przysługuje wam w "najlepszych" miesiącach czyli np. letnich. Może ktoś z nauczycieli wypowie się o rocznym !!!, płatnym urlopie na "poratowanie zdrowia". Tak tak, ilu z czytelników o tym słyszało. Nauczycielom coś takiego przysługuje. Jeszcze jakieś pytania?

Nie chce być obrońcą nauczycieli również uważam, że roczny płatny urlop to jakiś żart w dzisiejszych czasach.

Moim zdaniem rząd powinien w zamian za wyższe pensje "urynkowić" zawód nauczyciela (usunąć kartę nauczyciela). Myślę, że wyszło, by to wszystkim na dobre.

Fajnie, że nauczyciel ma tyle urlopu szkoda tylko że nie może go wziąć w trakcie roku...

A druga sprawa- jakoś nie widziałem żeby w dyskusjach o zarobkach nauczycieli, przeciwnicy tego zawodu chociaż raz podali wysokość zarobków ale netto.

Uważasz że powinni mieć jeszcze więcej wolnego przez branie urlopów? Żartujesz sobie? Powtarzam, mają średnio 3x więcej urlopu niż przeciętny pracownik na etacie a do tego ich etat to 18 godzin tygodniowo czyli pracują ponad 2x krócej niż przeciętny pracownik na etacie !!!

Wiem o tym od dawna nie musisz się podlizywać.

Bardzo lubię poprawiać komuś humor i bardzo mnie to cieszy.
inteligencji

I to jest właśnie Twoja odpowiedź(tak odpowiada człowiek wykształcony "inżynier") a zarazem lekarstwo na brak argumentów. Gratuluje inteligencji a w szczególności wykształcenia chyba tylko za opłate czesnego co wynika z twoich wypowiedzi.