Bardzo nieprzyjemna dla oka i zbyt widoczna ochrona powinno to byc bardziej dyskretne ..mnie to bardzo zniecheciło Jak dla mnie to traktowanie klientów jak potecjalnych złodziei

Nie ma monitoringu to ochrona musi sie pokazac

A no chyba ze tak

Ochrona zachowuje się wręcz komicznie.
Zastanawiałem się tylko, czy mają tyle kradzieży, czy może też ich premia/wypłata nie jest pomniejszana o straty z tytułu kradzieży....

Rzeczywiście dużo produktów delikatesowych - niedostępnych w innych sklepach.

Taka widoczna ochrona jest tylko przy otwarciu i czasem jeszcze przez pare dni. Chodzi o to, żeby potencjalni złodzieje którzy chcą wykorzystać dużą ilość klientów do kradzieży, na widok takich ochroniarzy, dali sobie spokój. Albo się bardziej postarali. To nie będzie na stałe.

Czy nadal tam tłumy, czy można już zajrzeć na spokojnie?

tłumy

byłam dzisiaj i frekwencja przeciętna

Nie zwracaj uwagi na ochronę - taka ich praca, a przeszkadza to pewnie głównie tym którzy chcieli by coś "sprywatyzować"
Oburzacie się że złapią kogoś za przysłowiowego batonika.... tylko czy ktoś pomyślał ile takich batoników i innych towarów ludzie ukradną ? a to przecież sami prawi katolicy w stanie Łaski Uświęcającej. A niestety kradną !!!! i to niekoniecznie ludzie biedni.

Nie zgadzam się. Nigdy w życiu nic nie ukradłem, a ja również jako pierwsze na co zwróciłem uwagę w tym sklepie to ilość i "jakość" ochroniarzy. Zdecydowanie ten punkt jest do poprawy. Po za tym sklep i asortyment na plus.

moze po prostu chociaz jeden sklep wyciągnął wnioski po tym co sie dzialo w vivo czy w tesco

mim zdaniem ochrona na plus w koncu jak ktos nie ma niecnych zamiarów moze czuc sie spokojny

Dobry ochroniarz to taki, który jest skuteczny i jednocześnie niewidoczny. Taki chodzący za mną "ogon" wzbudza we mnie odrażenie, bo czuję się wtedy jakbym był złodziejem mimo, że nic nie ukradłem.

Uśmiałem się z określenia "dobry ochroniarz" widząc naszych miejscowych rycerzy

Jeszcze ze dwa tygodnie i będzie pełny monitoring - dyskretny ale i skuteczny , wtedy ochrona stanie się dyskretna niczym "secret service"

Swego czasu w pewnym Kościele podczas przyjmowania Komunii Św. klęcząc przed ołtarzem jedna drugiej zwinęła torebkę. Opisywały to gazety. Tak że z tymi w stanie łaski uświęcającej tak jak piszesz byłbym bardziej ostrożny

A to nie jest jakaś plotka?

Temat o markecie a juz schodzi na religie i kosciół ludzie ogarnijcie sie...A wracajac do tematu chyba nikt nie lubi jak wchodzac miedzy półki zerka za nim ogolony typek ja czułem sie tam nieswojo mimo ze złodziejem nie jestem a jak nie maja sprawnego monitoringu i barierek to i tak ktos cos zawinie

"Polak to murzyn -tylko,że biały."
Śmiejecie sie z Vivo,że dzadki a tutaj ,że nieswojo bo karki.
Mówicie po co równocześnie wiedząc,że kradną.
Schizofrenia.
Nie wszyscy lecz odsetek jest. Za ten odsetek cierpią wszyscy. Niestety polactwo ma dluga tradycje w przywlaszczaniu mienia. Problem nie tkwi w ochronie tylko w zepsutej tkance społecznej.

zbyt jasne, natarczywe światła, które czynią z obiektu bardziej fabrykę niż sklep, aż nieprzyjemnie tam być

Bla bla bla. Mnie we cywilizowanej, bogatej, zachodniej francji cofnieto z elecrerc bo wszedlem z malym plecakiem. W ktorym sklepie jest tak w Stalowej? Albo nawet w Polsce, bo ja sie nie spotkalem.

Przeszkadza to tez normalnym ludziom z ktorych sklep zyje.

Skad wiesz??? (I gdzie ten monitoring?)

Zgadzam sie ztoba.