Posty: 57
Dołączył: 14 Gru 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeszcze raz, dla wstępnego podsumowania tematu forum - wypowiedzi forumowiczów, dotycząc problemów ze stalowowolskim Leclerkiem::
-------------------------------- Nindzuu (( Wczesniej tez założyłem temat o tym markecie i moja opinie jest podobna słabiutko to wyglada )) (( no i dlatego własnie mało tam ludzi nikt nie lubi jak ochrona zwraca mu uwage ze np .plecak prosze zostawic lub wejscie jest tam bo np. miedzy kasami nie mozna przejsc market powiniem byc przyjazny dla klientów zwłaszcza ze w okolicy jest kilka innych i nie problem sie wybrac do konkurencji )) wega (( Bylam 2 razy i za każdym razem jakis problem.... )) Persymona (( moje wrażenia są takie:BRZYDKO, BIAŁO aż razi!,nastroju, klimatu zero, BIAŁE, ZIMNE, paskudne swiatło zniechecajace do zakupów! )) (( Biało i zimno jak w prosektorium! )) ja_janek (( Byłem raz i więcej nie pójdę... )) m.78 (( Lubię ten sklep bo luźno czysto i bez tłumów. )) (( A może by tak złożyć cv do właściciela firmy my i przedstawić mu swoją strategię marketingową. Wtedy może zmienią się standardy tam panujące. )) drobny81 (( Miałem nie pisać, ale jednak. Obsługa pozostawia dużo do życzenia... )) b.l.u.e. (( Ochroniarz powinien kojarzyć się z kimś pomocnym a nie z kimś odpychającym. )) czortunio (( Ten pseudo hipermarket to jedno wielkie dziadostwo... )) radek4359 (( Wystarczy spojrzeć na ta pseudoochronę przecież to jakas zbieranina... )) mirek777 (( Wiocha nie wie co to "plecak miejski". Worek na zimnioki to co innego. )) (( Może "Nocny" jest po prostu jednym z ochroniarzy? )) (( Może panowie i panie z leklerka poprawią jakość ochrony i przeproszą zamiast straszyć? )) (( Jeden prawie się zdecydował zwrócić uwagę mojej żonie na torebkę. Już za nami szedł jak zahipnotyzowany gapiąc się w torebkę. )) (( Po prostu szedł za nami z wyraźnym zamiarem przyczepienia się do torebki mojej żony. Ale w pewnym momencie zrezygnował. )) Świstak_1 (( Ja tez tam bylem i juz wiecej chyba nie pojde, bo mialem problem z wejsciem... )) Magness (( Mnie sie E.Leclerc stalowowolski podoba ;) jest bardzo czysto, towar fajnie poukladany, wystroj bardzo mi sie podoba lubie taki styl. Natomiast kwestia ochrony i wchodzenia z torbą/plecakiem... Osobiscie uwazam ze w obecnych czasach takie coś jak zakaz wchodzenia z plecakiem nie powinno mieć miejsca!... )) focus (( kupilem tam walizke podrozna do samolotu,,,,,a koles z ochrony chce po kasie sprawdzac czy czegos w niej nie wywiozlem.... )) wyborca (( Nie można wejść z plecakiem, nie można z torbą, ale można wnieść torebkę. Muszę spróbować, czy mnie wygonią. )) -------------------------------- Niektórych wypowiedzi nie przytoczyłam. Niektóre też były pozytywne, ale raczej dotyczyły lepszej jakości wędlin i pieczywa. Bezsensownych, nic nie wnoszących wątków było sporo, niestety :( Przede wszystkim niewiele wniosły tu częste wypowiedzi panów z Leclerca: "Nocny", "MariuszeF", "faithfull" i "vielitz". Ci próbowali tylko negować wypowiedzi innych, negatywne o Leclerku - i trzeba w sumie ich zrozumieć Słuchajcie, gdyby było OK w tym Leclerku, to nikt o zdrowych zmysłach nie traciłby czasu na opisywanie wszelkich problemów, jakie ich tam spotkały. To jest raczej oczywista oczywistość |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 141
Dołączył: 10 Paź 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Czterech muszkieterów z E.leclerca
|
|
Posty: 57
Dołączył: 14 Gru 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ponieważ widzę, że czas już zakończyć ten temat (w końcu ma aż 10 stron dyskusji, kilkudziesięciu wypowiadających się, kilkadziesiąt tysięcy odsłon i trwa już ponad miesiąc), pozwolę sobie na swoje podsumowanie.
To fakt, że jak się kogoś czymś urazi, to często zastosuje odwet. Dlatego nie należy się dziwić, że taki temat został założony i kontynuowany przez wielu ludzi (tu i w innych miejscach). Przedstawiam poniżej szereg uwag zawartych w wypowiedziach forumowiczów, dotyczących stalowowolskiego leclerca: - Najwięcej narzekania, burzy, jest na traktowanie chcących wejść do marketu i już będących w sklepie klientów, których ochrona tamtejsza traktuje w dość perfidny sposób jak złodziei. Dla nich wszyscy to złodzieje! - Brak wystroju, klimatu, napisów, reklam, informacji (np. o czytnikach cen). Niektórzy, bardzo nieliczni, jednak taka pustkę lubią. - Brak widocznych promocji, gazetek przy wejściu. Zamiast ochroniarza, dać stojak z gazetkami marketu - jak w pozostałych dużych sklepach. - Ceny mało atrakcyjne lub po prostu drogo. - Układ sklepu nieprzyjazny. - Kasy byle jakie, bo długo kasjerkom schodzi z kasowaniam. - Przed wejściem do leclerka galeria opustoszała prawie. Nie ma podstawowych punktów, usług. - Brak gastronomii, aby można było coś przekąsić, odpocząć po lub w trakcie zakupów. - Brak miejsca, gdzie można pozostawić dziecko (bawialni). - Brak atrakcji poza zakupami. Dlatego rodziny tam nie widzą nic zachęcającego, aby tam przyjść. - Parking gorszy niż za FRAC-a. - Ochrona upierdliwa nawet po wyjściu zza kas (próbuje sprawdzać ludziom zakupy nawet po zapłacie). - Brak szafek na zakupy z poprzedniego sklepu. - Częste pomyłki kasjerek przy kasowaniu zakupów. - Brak podstawowego monitoringu technicznego (kamer), co m.in. sprawia na pewno, że market jest mniej bezpieczny dla ludzi oraz, że ochrona czepia się klientów. - Oświetlenie nieprzyjazne ("jak w prosektorium"). - Niewidoczne czytniki cen. - Totalne niezrozumienie ludzi, którzy są klientami lub potencjalnymi klientami. Nie szanowanie ich ! - Nie dochodzą gazetki Leclerca do skrzynek pocztowych domów. - Brak kontaktu telefonicznego i mailowego do Biura Obsługi Klienta Leclerka. - Bez kolejek, bo mało tam ludzi. - Widoczne. negatywne różnice między Leclerkirm stalowowolskim a innymi (np. wystrój - patrz w google grafika, jak wyglądają Leclerki np. w Mielcu, Zamościu, czyli w miastach wielkości naszego miasta). Nawet maja swoje stacje paliw przy marketach. - Brak strony internetowej stalowowolskiego leclerka. - Brak kart stałego klienta i innych form współpracy z klientem, lojalnościówek zachęcających do zakupów. - także złe obchodzenie się z towarami przez obsługę (podstawowa higiena). - dziwne, raczej nienormalne odzywki obsługi do klientów. - Ochroniarze tamtejsi nie kojarzą się klientom jako pomocni, tylko jako odpychający raczej. - Ogólne niezrozumienie tematów handlowych. Nie wszystko tu wymieniłam, ale można sobie przejrzeć strony tematu i posprawdzać. Dziękuje za wkład w ten temat. Przyznam, że bardzo spodobał mi się jedyny wpis od "magness" Dzięki ! Świstakowi też dzięki za wkład w temat, nie taki rzeczowy jak "Magness", ale jednak Pozdrawiam wszystkich tutaj i życzę wam i sobie, aby ze stalowowolskiego Leclerca można było korzystać swobodnie, z wszelką normalnością i szacunkiem. I mam nadzieję, że tematy tu poruszane zainteresują właścicieli tego leclerc-a ! |
|