Chciałem przypomnieć wszystkim w co powinien być wyposażony rower a mianowicie:

co najmniej jedno światło przednie białe lub żółte świecące ciągłym, lub migającym (od 2012 roku) światłem - czyli np lampka przednia na baterie, akumulatory lub dynamo,
co najmniej jedno światło tylne czerwone, odblaskowe
co najmniej jedno światło tylne świecące ciągłym, lub migającym (od 2002 roku) światłem,
co najmniej w jeden skutecznie działający hamulec,
dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku,
kierunkowskazy - jeśli tylko w przypadku kiedy konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia sygnalizowanie zamiaru skrętu ręką.

Jest to o tyle ważne, że podróżując do pracy przez Hutę, w okolicach godziny 7 jesteście niewidoczni.

Ludzie cenią swoje życie niżej jak 5zl, czyli komplet świateł

A później czytamy, że trzepnęło rowerzystę ...

Z Dressty niektórzy rowerzyści potrafią wyjeżdżać pod prąd w stronę ronda

Niestety policja czepia się tylko samochodów mimo iż przepisy jasno określaja w co powinien być wyposażony rower poruszający się po publicznych drogach. Tak jak napisał naxxos rowerzyści bardzo nisko oceniają swoje bezpieczeństwo a nawt życie. Najwyższa pora aby policja zrobiła z tym porządek.

Bo rowerzyści już wyszli z założenia ze, po co ja mam się martwić o siebie , nie h lepiej inni na mnie uważają
Co za zaczynaj kończy się szokiem i niedowierzaniem jak tym razem mogło na mnie trafić
Przykro

Widziałem.
Po prostu selekcja naturalna...

Jadę ulicą tą koło Huty (za szkołą w strone Halmaru) i nagle pojawił się rower bez lampek, bez odblasków. Jade dalej i parkuje pod Halmarem. Za chwile zbliża się ten rowerzysta. Mówię wcale pana nie widać- można pana nie chcący przejechać. Gość do mnie:
ja mam dwa samochody i na rowerzystów uważam
A ja a gdzie ma pan światła?
Nie będę do roweru dokładał bo jeżdżę tylko po to bo mam wysoki cholesterol. Pogadaliśmy logicznie.

O które rondo konkretnie chodzi?Widziałeś rowerzystę, który jedzie po jezdni rondem pod prąd?