Ten remont obwodnicy to jest jakaś kpina z ludzi . Firma remontowa zablokowała pas ponad pół roku temu i prawie nic tam nie robią , używają go jako postój dla swoich walców itp. samochodów firmowych. Co jakiś czas ktoś się pojawi pokopie koparka i potem przez tydzień nikt się nie pojawia a kierowcy muszą korzystać z jednego pasa. Ta sama firma remontuje dalszą część drogi , Goście o 9 zaczynają pracę robią dwa dni i potem nikogo nie ma a znaki na środku drogi zostają w kierunku Górki od Vivo. Czy nikt za to nie odpowiada jak długo może to trwać , jak długo z kierowców można robić takie kpiny . Jeżdżę tamtędy 4-5 razy dziennie i szlak mnie trafia jak są blokady i nikt nic nie dzieje .Może ktoś mi to wyjaśni czy takie rzeczy to tylko w Polsce są możliwe. Czy nikt z miasta nie ma na to wpływu?

Ciesz ze wahadla nie zostawili jak przed chyzne na pare lat.

Krystian, popieram Twoje słowa w całej rozciągłości !!!! Po jakiego grzyba rozgrzebywali robotę i poszli w 3,14-zdu!
A z tego co można zaobserwować to technologia wybrania po kawałku ziemi w miejscach "garbów" i podsypania śmieci ..... będzie dawała taki sam efekt jak położenie asfaltu na kromce chleba z masłem.
Dziwne że władze nie mają nic do powiedzenia w temacie postępu i organizacji prac!

Może mam się cieszyć że w ogóle została otwarta jedna nitka - radocha jak nie wiem!!!

To my już mamy obwodnicę?

My już jej nie mamy, bo ją roz....