Dzień Dobry;

Wielu ludzi zastanawia się, dlaczego w Polsce piorunujące rośnie liczba zgonów ?
W tym roku może umrzeć nawet pół miliona Polaków.
Cóż, jako politolog, mogę ujawnić że polskie szpitale - większość lub wszystkie - zostały skolonizowane przez bakterie odporne na antybiotyki.
Zwłaszcza przez bakterię New Delhi, pochodzącą prawdopodobnie z Indii.

Mechanizm jest prosty:
1. Pacjent dostaje w szpitalu zakażenia;
2. Otrzymuje antybiotyk, który nie pomaga;
3. Rozwija się sepsa;
4. Pacjent umiera;
5. Lekarz wpisuje jako przyczynę "niewydolność krążenia".

I generalnie, to tyle.
Zapraszam do komentowania.

Achtung, czy jak Ci tam... - temat o czołgach umarł - jest cisza..., daj spokój. Przestało padać, idź na spacer, bo Cię jeszcze New Dehli dopadnie.

Cóż, jako bezużyteczny "specjalista" od niczego możesz, a nawet powinieneś przestać się ośmieszać pisząc o tematach o których nie masz pojęcia.

Napisałem prawdę, a moje konkluzje są proste i zrozumiałe.

Bakterie powodujące sepsę, zwykle atakują głównie drogi oddechowe, tkankę mózgową i serce.
Serce puchnie, pojawiają się na nim pęknięcia i wreszcie przestaje bić.

dokladnie napisales swoje konkluje ktore nie sa poparte twoimi badaniami na liczbie osob lub szpitali...

to tak samo jak mlotkowy w fabryce... klepie bo klepie i nic z tego nie wynika

Koreluję ze sobą doniesienia z różnych mediów.
Najnowsze doniesienia nie pozostawiają wątpliwości że doszło do kolonizacji.
To znaczy, że odporne na antybiotyki bakterie na dobre zadomowiły się w szpitalach i pacjencji zarażają się nimi od siebie nawzajem.
Tak zwane "antybiotyki ostatniej szansy" przestały być skuteczne.
Stąd tyle zgonów*.

* - ciekawiło mnie skąd wzięło się to słowo.
Ustaliłem, że "zgon" znaczy dosłownie "odejście".

szpital to miejsce gdzie pełno chorych ludzi, stąd śmiertelność większa, co tu sensacyjnego, z hotelu też możesz przywieźć sobie "niespodziankę" w postaci owsików, grzybicy itp.

@ Mryszard

Pewnie masz rację.
Ja nigdy nie byłem w żadnym hotelu, ani szpitalu.
Nigdy nie chodzę nawet do lekarza rodzinnego.

Jak to? W wątku o czołgach napisałeś, że byłeś

A wracając do tematu, to w polskich szpitalach bardziej mordercze od jakiejś indyjskiej bakterii są: niewiedza części lekarzy, pielęgniarki, które pracują "za karę", czas oczekiwania na zabiegi, szpitalne limity ustalone przez NFZ, bylejakość dezynfekcji i sprzątania.

Florek...

Na początek - New Delhi to nie konkretna bakteria, a enzym (NDM-1) udoparniający bakterie na antybiotyki. Co powoduje w przypadku zakażenia to już zależy jaka bakteria i co zakazi.




Co robisz? Korelować to można dane, wartości, liczby, rozkłady i tak dalej.

Np. zauważyłem, że wzrost ilości zgonów w polskich szpitalach KORELUJE z ilością sprzedanych na świecie tabletów. Bo koreluje, pewnie negatywnie (nie mam pojęcia jaki jest trend na rynku tabletów, ale zakładam, że coraz większe smartfony po prostu je ubijają). I co nam to mówi? Nic. Bo korelacja to nie związek przyczynowo - skutkowy.



Ekspert, światowiec, okaz zdrowia i ikona mody (tak, pamiętam twój temat o bojówkach i glanach), fiu fiu! Nie pogada.

Chłopie, piszę to z dobrego serca (serio) - daj se spokój. Piszesz na tematy, które nikogo nie interesują, nie bardzo masz o tym pojęcie i tylko się kompromitujesz, wywołując powszechne politowanie i rozbawienie. No po co ci to? Pisz jak wszyscy, komentuj, ale nie zgrywaj eksperta od czegokolwiek, bo żadnym ekspertem nie jesteś.

Florek chciał zabłysnąć, że zna takie słowo.

Jego tematy to prowokacja. Zajęcie na nudę. Wymyśli coś po wkleja z sieci i ułoży do tego swoje „korelacje” celowo napisze prowokacyjnie aby jak najwięcej osób odpisało.

@ Kilroy @ Maria

Korelacja, czyli badanie współzależności.
W tym przypadku, nakładanie na siebie różnych informacji i sprawdzanie czy się zgadzają.
Szukanie punktów wspólnych, potwierdzających wiarygodność danych.

@ truskawka

Nie chcę Kochanie pamiętać tamtego jednorazowego epizodu :(

Korelacja to współwystępowanie, nie ma tam żadnej zależności z definicji. Korelacja dopiero pokazuje nam, gdzie i jak szukać zależności i związków.




Wiem. I kurde, najgorsze jest to, że to działa. Wiem, że pisze te brednie, bo przecież nic lepszego nie ma do roboty, od wielu wielu lat. Wiem, że nie ma co odpisywać, bo to nic nie da. Ale... no nie potrafię odmówić sobie tej "przyjemności". Podskórnie gdzieś tak czuję, że to w sumie bardzo nieszczęśliwa osoba, a pisanie bzdur na forum to jego jedyna radość w życiu.

Nie chcę się kłócić o definicję:

https://pl.wi(...)orelacja

Mam nadzieję, że wkrótce nie będę już zwykłym politologiem, lecz renomowanym politologiem i zaczną spływać do mnie pieniądze
Bo czy znacie politologa lepszego ode mnie ?

Nie wstydzę się bycia ekspertem.
Nie ukrywam swojej tożsamości.
Nie boję się trudnych pytań.

Poniżej możecie znaleźć numer mojego konta bankowego:
79 9096 0004 3001 0078 3945 0001
Bank Spółdzielczy w Jarosławiu

A co do bakterii odpornych na antybiotyki, to występują one coraz powszechniej i można zarazić się nimi zarówno w szpitalu jak i poza szpitalem.
Horror polega na tym, że żaden antybiotyk może nie pomóc, niezależnie od tego czy przyjmowany jest w warunkach szpitalnych czy też domowych.

Nie uważamy cię za politologa, a tym bardziej za eksperta.

@ Mirek

Tak się składa, że jestem politologiem, a więc i ekspertem

To że nie mam zatrudnienia dzisiaj, nie znaczy że będzie tak jutro.
A jeżeli będę miał zatrudnienie, to raczej nie będę miał czasu aby pisać na forum internetowym.

Sam papierek uczelni jeszcze z nikogo eksperta nie zrobił.

A ja wątpię, czy takowy posiadasz.

Czyżbyś skończył szkołę zawodową o kierunku politolog? Bo jakoś nie wierzę w cokolwiek innego. Zapraszamy do zamieszczenia dyplomu, wszak jako ekspert i osoba publiczna, nie występujesz anonimowo. Musisz udowodnić, że masz tytuł, wtedy na pewno tu na forum ktoś Cię wyłowi i złoży Ci propozycję pracy!


To Twoja dewiza od 10 lat


Daj Ci Boże, żebyś znalazł zatrudnienie...

Na temat proszę, chyba, że wątek się wyczerpał to zamknę.

Żartujesz sobie? Z ekspertem politologii go123, Nachtem, Florkiem, Masterem mamy toczyć dyskusje nt. zagrożenia jakie niesie śmiercionośna bakteria w szpitalach i nie w szpitalach? Przecież to absurd, a wątek powinien ulec samozamknięciu w momencie próby otwarcia. Ale... temat nie mój, jak znam życie Nacht nie skończył i zaraz będziemy czytać jak wozy bojowe lekkiej artylerii białoruskiej mogą walczyć z bakteriami... warto zaczekać.

Serio dalej nie widzicie w nim rozdwojenia jaźni i schizofrenii ? Był u lekarza nie chodzi do lekarza może sam jest lekarzem albo wyleczył go lekarz...sadzac po zaprzeczaniu samemu sobie i braku ogarnięcia psychiatra jego wyhuśtał się na gumce od majtek w drzwiach do kibla bo gość ma kilka osobowości.
Ps nr konta w Jarosławiu ;)
W sumie nie ma się co dziwić jak czubkom pozwalają z internetu korzystać....
A swoją droga pamięta ktoś jak nacht wstawił swoje zdj na forum na awatara?
Kto pamięta ten się nie dziwi czemu siedzi w domu sam bo wychodząc na ulice dissuje sam siebie a jak jeszcze zacznie strugać experta politologa lekarza szklarza psychologa geologa i jakiegoś konkretnego poj**ologa to każdy od razu idzie w druga stronę i ignoruje delikwenta bo widać ze albo z mlekiem matki Woodstock spirit wyssał albo po urazie neurologicznym coś Ala czołówka z autobusem...

Też miałem pisać o tym że nachcik to patologiczny kłamca skoro sam pisał o tym jak to zwiedzał różne szpitale ( w tym i psychiatryczne co nikogo chyba nie dziwi ) albo do jego karty chorobowej trzeba dopisać ga!opującą sklerozę .
A SM dalej hoduje tu tego trola i dziwi się że reszta nie na temat pisze . Tematu rzecz jasna SM nie zamknie bo liczą się wejścia a nie treść .

Nie tylko liczą się korzyści ile czub zapłaci za to by moc pisać bzdety. Szkoda ze gdy zgubiłem portfel moderator w 3min usunął mój post i nawet nie raczył napisać swoich danych a zwykle są takie dane jak moderator który edytował post. Jeśli info tutaj jest tak bezstronne jak moderatorzy ze swoim kryterium ocen to wiadomo między bajki połowa info

Wszyscy lekarze i eksperci do spraw medycyny w kraju, zgadzają się że New Delhi to największe zagrożenie mikrobiologiczne jakie obecnie występuje w Polsce.
Śmiertelną w skutkach infekcję może spowodować jakiekolwiek przerwanie ciągłości tkanek - nawet podłączenie kroplówki.
Czy zatem jest jeszcze sens zgłaszać się do szpitala po cokolwiek innego niż badania z medycyny pracy ?
Wygląda na to, że nie.

Według najnowszych obliczeń wykonanych przez australijskie superkomputery, proces wymierania ludzkości rozpocznie się już w 2020 roku i zakończy do roku 2040.
Drożejąca żywność, tandetna ubrania "Made in China", brak pracy, brak zasiłków socjalnych, wreszcie bakteria New Delhi.
Od roku 2020 światowa populacja ludzka zacznie maleć, i wymrze do roku 2040.

Żal mi ciebie zacznij w końcu brać te leki to może sobie przypomnisz czy byłeś w szpitalu czy spier...piłeś ze szpitala skacząc przez parawan i wygryzając drzwi z futryn jak na rasowego czuba przystało