coś ci się w głowie potentegowało geniuszu, może mi podpowiesz w którym miejscu jak jesteś taki pamiętliwy

Sądzicie, że ktoś jadąc z GÓRKI specjalnie jeszcze pedałuje co i tak nie ma sensu? Jak robiłem prawo jazdy to instruktor mnie szkolił, że lepiej zabić psa niż odbić i wjechać w przystanek pełen ludzi, to ja wolę przejechać dzbaniare "madke" robiącą fotę na środku ścieżki niż wjechać na chodnik pełen ludzi, bo jadąc z tak stromej górki nie jesteś w stanie wyhamować z miejsca do zera. Na początek to można tam zrobić pasy i do tego jakieś jebuckie znaki dla pieszych, żeby nie mylili chodnika ze ścieżką i to poziome, bo one są i nie pomagają.

Kabi weź się ogarnij bo w swoich bredniach to już nawet cytaty mylisz między tematami

Chodziło mi o znaki pionowe ofc, bo poziome to chyba są, ale z nimi wydaje mi się, że też coś słabo.

Najśmieszniejsze są tu te wypociny o ogromnych prędkościach osiąganych przez zjeżdzającyxh z tej górki
Bo to wi:lka krokiew jest o wielkim nachyleniu i jest się jak rozpędzić .....chwała Bogu że nie ma tam progów bo rowerzyści wznosiliby się jak Małysz i jeszcze by spowodowali jakie zderzenie z przelatującym samolotem .
Trzeba pilnować swoich dzieci ale i też trzeba uważać podczas jazdy rowerem tak jak jeździcie autem po mieście .

no nie, z takim geniuszem to nie mam szans

Hehe, pośmiałeś Jak masz dziecko to je postaw, a jak nie to pożycz od znajomych, także postaw je i jebnij w nie rowerem z prędkością choćby 20 km na godzinę, zobaczymy jak się rozmaże na ulicy. Oczywiście nagraj, pośmiejemy razem.

To ja Wam przypomnę, że jak się jest gnojem co ma 14 lat, to zjeżdżając z takiej górki napieprza się w pedały ile wlezie, bo można sobie lepszą prędkość rozwinąć. Zresztą, będziecie mi pieprzyć, że nie widziałem tego co widziałem. W pół godziny przynajmniej 3-4 ostre hamowania, żeby się w jakieś dziecko nie wpieprzyć. I tu wina tylko rodzica.
A jak rowerzyści jak [moderowano] ze ścieżek zjeżdżają nagle i bez sygnalizacji pod koła zjeżdżającego z ronda samochodu, bo akurat pomyśleli by skręcić i przejechać na drugą stronę i auto hamuje w ostatniej chwili, to mordy mają do ziemi rozdziawione, że k.. kierowca nie uważa, bo przecież oni JADĄ i mają prawo wjeb...ć się ni z tego ni z owego prosto pod samochód. Jeżdżę po mieście i samochodem i rowerem i mogę powiedzieć tyle, że wśród kierowców, dzieci, rowerzystów, matek z komórkami zwykle najgłupiej zachowują się rowerzyści.

Noooo to i ja się uśmiałem . Gmatwasz się strasznie w tej swojej wypowiedzi , nie wiesz w końcu kogo winić za taką sytuację .
Ale w jednym masz rację . Krzywdę dziecku można zrobić nawet przy mniejszej prędkości niż te 20 .
Mi chodzilo o te niektóre wpisy tu mówiące o prędkosciach dzwięku osiąganych z tej górki .
Jak widać na rozsądek niektórych matek i rowerzystów nie ma co liczć więc może to jest idealna sprawa dla tych niebieskich leniów co to niby mieli patrolować miasto na rowerach ???
Niech siedzą na ławce w parku przy tej ścieżce i przypatrują się sytuacji . Od czasu do czasu niech podjadą też na szczyt göry o ile to nie ponad ich siły ...
(

Nie gmatwam się, zapewne chodzi Ci o jedno źle napisane zdanie. Poprawię, żeby była jasność

. Kolego po pierwsze kierowcy muszą się nauczyć sygnalizowac zamiar opuszczenia skrzyżowania o ruchu okrężnym, a tego 50%kierowców nie robi, więc o jakim pierwszenstwie kierowcow mówisz?

O żadnym. Pisałem coś o pierwszeństwie kierowców? Może Wam słońce szkodzi, ale szkoda czasu na pitolenie z Wami, bo nawet czytanie przychodzi Wam z trudem. I reasumując, jak już kierowcy się nauczą i zaczną włączać kierunek to debile na rowerach, którzy się nawet nie oglądają tylko ładują po ścieżce nagle zaczną używać mózgu? Pfff, zdrowia życzę.

W parku linowym nie biega się po ziemi (chodniku i ścieżce rowerowej ) , a jak nazwa wskazuje zasuwa jak "Tarzan" po linach i kładkach wśród drzew . Rodzice niech się ogarną gdzie są . Jak się ma nadpodudliwe dziecko, trzeba niestety trzymać za rączkę , lub iść na plac zabaw gdzie jest ogrodzenie i żaden rowerzysta tam nie wjedzie . Myślałem że społeczeństwo mądrzeje , a tu wychodzi na to że głupieje bo nie wie jak się zachować w danym miejscu .

Nie powiedziałbym ,że 50% kierowców nie używa kierunkowskazów,ale nie spotkałem jeszcze rowerzysty który jadąc ścieżką rowerową sygnalizuje zamiar skrętu i przejechanie w poprzek jezdni.Po prostu wjeżdża często przed samą maskę i jeszcze pretensje,że przecież jest na przejezdzie i ma pierwszeństwo,zupełnie ignorując fakt wtargnięcia.

. Nie poruszasz się rowerem to nie wiesz jak to wygląda, ale was ruszyło, prawda boli.

Mnie nic nie boli,jadąc rowerem to myślę.Wytykasz błędy kierowców nie widząc co wyprawiają rowerzyści.Widać nie masz prawa jazdy.Dodam jeszcze pomimo ścieżki rowerowej jazda rowerem na ulicy jedno kierunkowej pod prąd i wiele innych.Jeżdżę rowerem często też przez park i wiem,że jest dużo ludzi z dziećmi to uważam i nie przeszkadza mi zatrzymać się jak zachodzi taka potrzeba.Po prostu nie każdy posiada umiejętność życia w społeczeństwie i uważa się za alfę i omegę.

Niestety nie masz pojęcia o jeździe rowerem i o tym jak w stosunku do rowerzystów zachowują się kierowcy. A z prawkiem się mylisz, poprostu mam kilka punktów widzenia, i jako pieszy, kierowca, i rowerzysta I najgorsza grupa to kierowcy.

No i właśnie o to chodzi, trzeba mieć nie tylko jeden punkt widzenia ( zazwyczaj z siedzenia kierowcy ) i lżyć wszystkich naokoło a nie widzieć swojego głupiego zachowania i łamania przepisów .
Szanuj innych to i Ciebie będą szanowali...niewielu to rozumie .

Może i nie mam pojęcia,ale widzę trochę dalej niż czubek nosa.Ja nie wskazuję kto jest gorszy,wytykam tylko jaka kultura u nas panuje.Np.dziś na rondzie dziewczynie nauka jazdy zgasło auto na jej nieszczęście na przejściu.Rowerzysta dojechał do niej i zaczął wyzywać,nie było tam przejazdu dla rowerów.Takich przykładów z różnych grup jest wiele.

A tak poważnie to scieme z tym zachowaniem walisz, nie spotkałem się z takim zachowaniem z strony rowerzysty, a tym bardziej tylko na przejściu dla pieszych i wobec osoby która się dopiero szkoli z jazdy autem.

Ja nie zamierzam cię przekonywać,żebyś mi wierzył czy nie.Podałem przykład akurat z dziś i to rowerzysty,niestety kierowcy też potrafią trąbić na kursanta albo wyprzedzać na liniach ciągłych.Tak jak napisałem wcześniej brak kultury,myślenia i zrozumienia.

Trochę niefortunnie jest usytuowana ta ścieżka, faktycznie nie jest zbyt bezpieczna. Dzieciaki to że sobie biegają to raz, a dwa widać, że dla rowerzystów też nie jest to komfortowa sytuacja. A prędkość bywa różna.

A uważasz że to taka przyjemność dla rowerzysty wypieprzyć się na czyimś bachorze ? Pies morde lizał zasmarkanym mamuśkom zasmarkanych bachorów, ale ludzie muszą mieć możliwość normalnie się poruszać rowerem po drodze dla rowerów a nie jakieś karkołomne piruety kręcić między bachorami i mamuśkami które jak święte krowy stoją i nie raczą ich pilnować.

uważam, że apel o przeniesienie ścieżki rowerowej to bardzo dobry pomysł i zrozumie to każdy rodzic. Dzieci nie da się czasami upilnować po za tym jest wiele dzieciaków w wieku 9,10 i więcej lat, których rodzice nie pilnują a też biegają tam bez opamiętania. Rowery z górki jadą za szybko niektórzy nie myślą.

Dziwne, użytkowników rowerów nazywasz rowerzystami, czyjeś dzieci bachorami. Rowerzystów określasz mianem ludzi, matki mamuśkami zasmarkanych bachorów. Hm, wnioskuję po tym, że jesteś albo młody i nie masz żony i dzieci, albo jesteś podstarzałym koniojebcą z pryszczatym ryjem i nigdy nie będziesz miał żadnej rodziny, stąd ta zawiść.
A widzisz, ostatnio widziałem, jak niewiele brakowało żeby taki człowiek, rowerzysta, wpieprzył się w jakiegoś kilkuletniego bachora kiedy to na środku CHODNIKA dla pieszych chwalił się swoim pryszczatym kolegom jak zwinnie potrafi jeździć na tylnym kole. Zachwiało go lekko, przejechał tak niecały metr od małego dziecka. Nota bene jakaś zjebana moda z tą jazdą na tylnym kole. Jarałem się tym jak miałem 10 lat, teraz młodzież widać głupsza jakaś niż była. Więc, wracając do tego pojeba na rowerze to wspomnę też innego, który taki sam numer odwalił chwilę później na centralnym placu zabaw, gdzie jest przypominam dwukołowi DEBILE, zakaz jazdy rowerami. Gdy szedłem wtedy od hali targowej przez plac pod SDK minęło mnie przynajmniej kilkunastu rowerzystów jadących w miejscach, gdzie jest zakaz poruszania się rowerami. A Wam stulejarze przeszkadza dziecko w parku. Proponuję zdjąć kask (tak, nie kojarzycie co to) i jebnąć się w głupi łeb. Przy okazji życzę połamania nóg przy cyrkowych manewrach na środku chodnika dla pieszych.

Chopin jak zwykle widzi wszystko a szczególnie to co chce widzieć
Gówniarza który robił taki cyrk na chodniku nie nazywaj rowerzystą , dziś gówniarz wydurnia sie na rowerze a jutro będzie robił z siebie debila na modnej teraz hulajnodze lub rolkach . Wtedy będziesz pisał że taki ćmok to rolkarz i każdego człowieka na rolkach będziesz będziesz miał za idiotę ??? To nie rowerzysta tylko kolejny bezmózgi bachor, ofiara bezstresowego wychowania jakich na pęczki
Z tego co kojarzę to najpierw była tam ta ścieżka a poyem powstał park linowy więc gratulować temu kto wydał pozwolenie na jego budowę w tym miejscu bez jakichkolwiek zabezpieczeń . Bo równie dobrze ktoš bawiący się na tych linach może spaść na głowę rowerzyście