Posty: 104
Dołączył: 3 Marz 2008r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam, od jakiegoś czasu mam problem z gołębiami - ulubiły sobie mój balkon ( 6 piętro ) i dzień w dzień po nich sprzątam. Dzisiaj zauważyłam że w kącie przywlekły sobie gałązki - marzy im się u mnie rodzinkę zakładać - nie doczekanie ! Kupiłam jakiś czas temu 2 plastikowe kruki z nadzieją, że to ich odstraszy i faktycznie przez dzień / dwa nie było po nich śladu jednak teraz chyba te france się uodporniły i przesiadują sobie pomiędzy krukami. Nie chciałabym się zasłaniać siatkami - czy macie jakieś sprawdzone sposoby ? Gdzie w Stalowej mogę kupić taśmy odstraszające ? Może one pomogą - ponoć te wredoty nie lubią jak coś się błyszczy ... błagam pomóżcie.
aneta87 |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
aneta87 |
|
Posty: 814
Dołączył: 5 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dlaczego nie chcesz siatek? Ja mam założone siatki i mam spokój i śmieje się z sasiadów, że mają srajdolnik u siebie. Spokój, cisza, zero popaprańców, zero gruchania od 4 rano.
Dodatkowo zdarza się, ze do domu wpadały nam gacki, mielismy u siebie i u znajomych też wpadly kiedyś przez okno, teraz nerwy spokojne, cisza, spokój a gołabki polubiliśmy, bo ładnie sobie fruwają, ale przed balkonem, a nie na jego terenie. Wczesniej mieliśmy kupy na kilka cm, po co mi to. Żaden sposób nie działa, gdyż gołębie szybko przyzwyczajają się do dźwieków, ruchów, potrafią pięknie omijac kolce itp. |
|
Posty: 296
Dołączył: 8 Gru 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ja mam kota i żadnego gołębia
|
|
Posty: 77
Dołączył: 29 Wrz 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
U nas również jest siatka (4 pietro), żadne inne metody się nie sprawdziły. Próbowaliśmy z kolcami, płytami CD, reklamowkami, odgłosami jastrzębia, polewalismy balkon Domestosem (niby smród miał ich odstraszyć). Wszystko działało 1-2 dni.
Od kiedy mamy siatkę (już 3 lata) mamy wreszcie święty spokój |
|
Posty: 918
Dołączył: 4 Lip 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Poczekaj aż pojawi się jajko. Wyrzuć je i gołębie już nie wrócą.
***** *** |
|
Posty: 77
Dołączył: 29 Wrz 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Bzdury, nam też tak mówili że jak wyrzuci się im jajka to nie wrócą. ZAWSZE wracały. Tych jajek to chyba z 50 wyrzuciliśmy i kompletnie nic to nie pomogło, za chwilę znosiły kolejne i kolejne.
|
|
Posty: 1821
Dołączył: 6 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Tych jajek to chyba z 50 wyrzuciliśmy i kompletnie nic to nie pomogło, za chwilę znosiły kolejne i kolejne. "Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z 12 października 2011 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt nie wolno niszczyć lub przenosić gołębich gniazd i jaj, niepokoić lub zabijać młodych. Zakazuje się także umyślnego zabijania, okaleczania i chwytania." |
|
Posty: 77
Dołączył: 29 Wrz 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A może warto byłoby posługiwać się rozporządzeniem, które nie zostało uchylone???
|
|
Posty: 200
Dołączył: 5 Wrz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
zadziwiaja mnie ci swiętoj...iwi którzy płaczą nad losem piesków, świnek w ubojniach czy małpek w cyrkach,ale nie przeszkadza im zupełnie wyrzucenie bezbronnego pisklaka z gniazda,czy znęcanie się na tymże - moim skromnym zdaniem to takie samo sku...yństwo jak np zakopanie psiaka żywcem jak to miało miejsce koło h. komorowskiej - a kodeks karny mówi wyrażnie to co przytoczył Dalibor - takie działania to łamanie prawa ustawy o ochronie zwierząt i powinno być ścigane na równi z np. biciem psa,czy znęcaniem się na kotem itd...
|
|
Posty: 77
Dołączył: 29 Wrz 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ok, ja też absolutnie jestem za zakazem wyrzucania piskląt z gniazda, ale tutaj nikt o tym nie pisze! Kobieta pyta o sposoby zabezpieczenia balkonu! A Wy robicie z tego burzę gradową.
Może każdy powinien pozwolić na zrobienie ze swojego balkonu gołębnika? Proponuję poczytać o chorobach przenoszonych m.in. przez gołębie miejskie: o ornitozie, Salmonellozie, robaczycach, obrzeżkach i wielu, wielu innych... |
|
Posty: 1821
Dołączył: 6 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT A może warto byłoby posługiwać się rozporządzeniem, które nie zostało uchylone??? "Tych jajek to chyba z 50 wyrzuciliśmy i kompletnie nic to nie pomogło" Nie lepiej ? |
|
Posty: 49
Dołączył: 19 Sty 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Witam, od jakiegoś czasu mam problem z gołębiami - ulubiły sobie mój balkon ( 6 piętro ) i dzień w dzień po nich sprzątam. Dzisiaj zauważyłam że w kącie przywlekły sobie gałązki - marzy im się u mnie rodzinkę zakładać - nie doczekanie ! Kupiłam jakiś czas temu 2 plastikowe kruki z nadzieją, że to ich odstraszy i faktycznie przez dzień / dwa nie było po nich śladu jednak teraz chyba te france się uodporniły i przesiadują sobie pomiędzy krukami. Nie chciałabym się zasłaniać siatkami - czy macie jakieś sprawdzone sposoby ? Gdzie w Stalowej mogę kupić taśmy odstraszające ? Może one pomogą - ponoć te wredoty nie lubią jak coś się błyszczy ... błagam pomóżcie. Codziennie przestawiaj te kruki, to podobno pomaga, golebie sie przyzwyczajaja do takiego plastika jak caly czas stoi w jednym miejscu |
|
Posty: 2
Dołączył: 18 Lip 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Prawda jest taka, że nie pomagają żadne przytaczane wyżej sposoby. WD-40 też nie pomaga
Jak sie nie chce mieć porannego gruchania na balkonie i masy kup, robactwa itp sposoby są dwa jedyne: 1. Wytępić starych dziadów, wielbicieli gołębi, którzy regularnie je dokarmiają, a te później nie mają nawet siły latać, tylko balkony i srają gruchając. 2. Mniej humanitarnie - odstrzał wiatrówką, zatłuczenie np. mopem, to bezwzględnie pomaga. - i niech mi tu nikt nie pitoli, że nie wolno itd. To w obronie własnej. W trosce o dobro własne i dzieciaków (choroby). A jak ktoś lubi gołąbki, chce je dokarmiać nie wiedzieć po co (zimy nie ma) niech się na wieś przeprowadzi i nie zatruwa życia pozostałym mieszkańcom "wspólnot". PS. Swoją drogą spółdzielnie by mogły więcej kolców i siatek na gołębie zakładać- tak aby zaoszczędzić na odmalowywaniu obsranych elewacji. Remonty kosztują. PRECZ Z OBSRAŃCAMI !!! Pozdrawiam. Gruu, gruuu, gruuu ... |
|
Posty: 171
Dołączył: 6 Kwie 2012r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Longin77
człowieku jesteś chory na agresje, wystarczy siatke założyć to o czym piszesz to nakłanianie do przestępstwa |
|
Posty: 1519
Dołączył: 22 Lut 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
tym psychopatą longinem powinna policja z urzędu się zająć
|
|
Posty: 2
Dołączył: 18 Lip 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ajwonka,Kabi, a nie obawiasz się pasożytów, np kleszczy, które gołębie regularnie przynoszą? Leczyłaś się jedna z drugą np. z boleriozy lub babecziozy? Wiesz z czym to się ma? Zdrowie ważniejsze czy czyjeś zamiłowania do blokowej ornitologi?
|
|
Posty: 171
Dołączył: 6 Kwie 2012r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
człowieku jesteś chory na agresje, wystarczy siatke założyć
wystarczy siatke założyć |
|
Posty: 55
Dołączył: 24 Maja 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a mnie się udało ich pozbyć)), w zasadzie była to kwestia przypadku,ale nie zdradzę sposobu, bo jak wszyscy zaczną stosować to jeszcze do mnie wrócą, a tego bym nie chciała, ta błoga cisza o 5 rano-bezcenna,powiem tylko, że sposób prosty, bezinwazyjny, po prostu znalazły sobie inny domek, choć przyznam, że trochę jestem ciekawa gdzie, ale mniejsza o to
|
|
Posty: 94
Dołączył: 28 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najlepiej podrzucać jedzenie na balkon sąsiadów z parteru i problem z głowy
|
|
Posty: 7
Dołączył: 8 Sie 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Polecam kolorowe wiatraki, takie jak dla dzieci. Też miałam gołębie ale odkąd postawiłam na balkonie wiatrak corki przestaly się pojawiać. Mam spokój od roku
|
|
Posty: 814
Dołączył: 5 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
znajomy siedzi i przegania , a ja mam siatki i zero gołębi, nietopoperzy
|
|
Posty: 126
Dołączył: 19 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Bezczelne latające szczury póżniej nawet człowieka już się nie boją.....po dupie dałam im miotłą to na kilka dni był spokój. Najlepiej wysprzątać im gówna. Wtedy uciekają przynajmniej na jakiś czas. Te głupie stworzenia jak mają nasrane pod siebie to myślą, że to ich dom.
|
|
Posty: 105
Dołączył: 7 Marz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Znam takich co wieczorami przeganiają je przy użyciu wiatrówki
|
|
Posty: 573
Dołączył: 1 Lut 2017r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Znam takich co wieczorami przeganiają je przy użyciu wiatrówki Jeżeli nie zgłaszasz przestępstwa jesteś chyba współwinna i też podlegarz karze |
|
Posty: 232
Dołączył: 23 Lut 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeśli masz problem z siadającymi ptakami na balustradzie balkonu to:
Na wysokości ok. 10 cm nad balustrada rozciągnij żyłkę od podkaszarki.... Nie naciągaj jej zbytnio bo na naciągniętej żyłce osiądą, a na lekko "kapciowatej" już nie... i w ten sposób ani na balustradzie ani nad nią ani pod nią nie usiądą. ...ŻYCIE GROZI ŚMIERCIĄ.... |
|