Posty: 947
Dołączył: 13 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
28-letni rosyjski bokser Maksim Dadaszew (Maxim Dadashev w transliteracji angielskiej) zmarł dzisiaj w wyniku obrażeń mózgu odniesionych w piątkowej walce z Suriel'em Matias'em.
Trener Dadaszew'a namawiał go już od szóstej rundy żeby poddał walkę, ale Dadaszew był uparty i nie chciał. Po 11 rundzie, trener sam poddał swojego zawodnika, ale było już za późno. Jakie jest wasze zdanie ? Czy to nie dziwne, że pod okiem tych wszystkich trenerów / szkoleniowców / lekarzy, ktoś zostaje zaboksowany na śmierć ? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 429
Dołączył: 10 Marz 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
pech
|
|
Posty: 947
Dołączył: 13 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Była to jego 14-ta walka w karierze.
Nigdy nie przegrał. Najwyraźniej za bardzo się "żyłował". |
|