Witam,
czy orientuje się ktoś jak cenowo teraz wygląda realna cena działek w jastkowicach? Np. Ludian albo te przy drodze na rudę?

Przy 1000lecia od sklepu do hodowli danieli wiedzialem ogloszenia po 6200/ar blizej rudy gdzies 200m za danielami ktos sprzedawal 74a za 230tys wiec bardzo tanio chyba ze część dzialki to las

A jak okolica na ulicy tysiąclecia? będzie tam kiedyś kanalizacja? latarnie?

Wejdz na geoportal krajowy I zobaczysz.praktycznie caly teren od ulicy Chopina pomiedzy ul. 1000-lecia a Sosnową jest podzielony na dzialki budowlane I tam sa ceny kolo 6tys za ar. Pomiedzy ul 1000-lecia a Prostą tez jest troche już podzielone ale cen nie znam. Natomiast ta duza dzialka 74ar jest przy 1000-lecia jak się minie ul. Zaonie ale nie wiem ktora. Kanalizacja chyba konczy się za ulicą Chopina I raczej watpie czy puszczą ją w zdluz 1000-lecia bo tam wiekszsc chyba zakład przydomowe oczyszczalnie ale o plany rozbudowy trzeba by pytac w gminie

A po co Ci kanalizacja? Żebyś płacił za ścieki? Tak masz oczyszczalnie, płacisz tylko za zimną wodę którą ci wchodzi, a to co wychodzi idzie w ziemię. My mamy rachunki po 100 zl na 2 miesiące, myjemy 3 auta, motor, podlewamy i wiadomo mycie i gotowanie. Opróżnianie oczyszczalni 120 zl co 2 lata. Moja znajoma sprzedaje na ulicy prostopadłej do 1000 lecie działki 10a po 6 tys/a. Natomiast w tamtym roku znajomi kupili na Pysznicy fajna działkę pod lasem też 10 a za 5200 lub 5300 za ar. Gość odziedziczyl po ojcu bardzo dużo ziemi. Mam gdzieś jego nr mogę podać na priv czy jeszcze aktualne.

Proszę o informację na priv w sprawie działki w Pysznicy

Wiesz, że nie można myć auta w miejscu do tego nie wyznaczonym? A już tym bardziej jak wszystko u Ciebie ląduje w ziemi...

Mamy przystosowany podjazd do mycia. Także nic w ziemię nie idzie.

wyslalam

a na ludianie ktoś kupował albo się orientuje? w jakiej cenie?

Na Ludianie od 3.5tys za art jak bardzo duza dzialka, male budowlane 10ar nawet 7.5tys za ar

ty chyba nie wiesz co piszesz, tylko wysłać urzędnika z gminy na niezapowiadana kontrolę do ciebie i jakbyś oberwał parę tysięcy zł pokuty za zanieczyszczanie ziemi i środowiska to byś zmądrzał

Serio? Robisz inteligencie sobie odpowiedni spadek, odpływy i wszystko leci do twojeh prywatnej kanalizacji. Mogą mi naskoczyć. Już bardziej mój sąsiad zanieczyszcza środowisko, co 3 miesiące pryskając wszystko w okół roundupem, albo smieciarka z ktorej cieknie caly syf robiac smierdzaca sciezke. Tym niech się urzednicy z gminy zajmą albo najlepiej sanepid.
Jak nie masz pojęcia o czym mówisz, to sie nie wypowiadaj.

jeszcze jak przedstawisz dokumenty że wszystkie szkodliwe odpady co to niby ściekają odpowiednim odpływem do separatora są unieszkodliwione to jesteśmy kwita.

kończąc już tą rozmowę, bo tematem nie jest, gmina sama sobie ustala, co trzeba spełnić, aby myć auto na podjeździe. Wiem, bo pytaliśmy. Jak cie to interesuje to też idź i zapytaj. Wiem że mamy na pewno to dobrze zrobione, bo mąż zajmuje się czyszczeniem technicznym i w pewnym momencie chciał to rozszerzyć o auta, bo już miał dość jeżdżenia i chciał coś robić bardziej na miejscu. Po jakimś czasie mialam dosyc tego, co się dzieje na placu i teraz myje tylko swoje auta.

Ja myje auta u siebie na kostce, sztuk trzy i mam w dupie takich pseudoekologow jak ty.