Posty: 3313
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chyba niekoniecznie bo:
CYTAT Art. 674. KC Jeżeli po upływie terminu oznaczonego w umowie albo w wypowiedzeniu najemca używa nadal rzeczy za zgodą wynajmującego, poczytuje się w razie wątpliwości, że najem został przedłużony na czas nie oznaczony. Dużo odpowiedzi. Każdy mądry. Rozwiązania problemu nie widać. Wstrzymajcie się od ocen bo facetowi zależy na poradzę prawnej a nie waszych subiekcjach. socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 207
Dołączył: 15 Sie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Poruszany jest tutaj termin wypowiedzenia umowy , który w opisanym przypadku nie ma zastosowania. Nie można wypowiedzieć umowy, która już wygasła.
Nie wiem dlaczego autor wątku ubzdurał sobie , że ma do tego mieszkania jakieś prawo. Przytacza różne sytuacje, które zupełnie jego nie dotyczą i opisanej przez niego sytuacji. Moi znajomi mieli podobną historie. Z tym , że oni się nie "patyczkowali" z najemcą, tylko wystawili jego rzeczy na klatkę schodową i zmienili zamki. Ten wezwał policję. Policja przyjechała i kazała najemcy przedstawić prawo do zamieszkiwania pod tym adresem, czyli akt własności lub umowę najmu. Ten oczywiście nie miał, bo umowa mu się skończyła. Policjanci pouczyli tylko go, że może oddać sprawę do sądu jeśli czuje się pokrzywdzony ale oni nic w tej sytuacji zrobić nie mogą. Nie muszę dodawać, że powiedzieli mu tak tylko po to, żeby pozbyć się delikwenta, bo wiadomo, że w sądzie i tak by nie wygrał. Dla mnie pozostaje zagadką, co chcesz przez to osiągnąć "wyborco", że nie chcesz opuścić mieszkania dobrowolnie? Bo prędzej czy później będziesz musiał się wyprowadzić. Czy nie lepiej zachować twarz i poszukać sobie innego mieszkania? |
|
Posty: 3313
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Przychodzili do mieszkania pod naszą nieobecność, kiedy mieli na to ochotę. Wchodzili do pokojów, zaglądali do szafek, kontrolowali wszystko. Czyste chamstwo i brak kultury. Niejednokrotnie wynajmowałem. Nikt nigdy nie zaglądał (wcale- nawet za uprzedzeniem) od początku umowy do końca. Słyszałem o przypadku gdzie wynajmujący chciał wyrzucić źle zachowujących się studentów. Podczas ich niebecnosci wszedł do mieszkania i wymienił zamki. Założyli mu sprawę sądową o włamanie i przywłaszczenie cudzej własności. socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 316
Dołączył: 20 Sie 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jakby mu zależało na fachowej poradzie prawnej to by poszedł do prawnika a nie na forum pytał.
|
|
Posty: 207
Dołączył: 15 Sie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oczywiście, że Wynajmujący nie ma prawa wchodzić do mieszkania pod jego nieobecność i bez jego zgody.Ale to powinien sobie uzgodnić wcześniej a nie płakać jak mu się umowa skończyła.
Oczywiście jeśli się nie wyprowadzi, to właściciel chcąc działać zgodnie z prawem może założyć mu sprawę w sądzie. Może również ( dodam że niezgodnie z prawem)wywalić go na bruk i wtedy to on będzie musiał udowodnić w sądzie , że ma prawo tam mieszkać. Pytanie czy udowodni? Zgodnie z Art. 19 Ustawy o Ochronie Praw Lokatorów do używania lokalu stosuje się odpowiednio przepisy o ochronie własności. Jeżeli pomimo wygaśnięcia najmu najemca odmówił wydania wynajmującemu lokalu to staje się on wówczas tzw. posiadaczem lokalu bez tytułu prawnego. Zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego rodzi po stronie wynajmującego uprawnienie do wystąpienia na drogę sądową z powództwem o opróżnienie lokalu przez najemcę i wydanie go wynajmującemu (powództwo eksmisyjne). Zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego rodzi także skutki prawne dla najemcy. Na mocy Art. 18 Ustawy o Ochronie Praw Lokatorów z tytułu bezprawnego zajmowania lokalu wynajmującemu przysługuje minimalne comiesięczne odszkodowanie w wysokości jaką mógłby otrzymać z tytułu najmu. Jeśli odszkodowanie to nie pokrywa poniesionych przez wynajmującego strat to może on się ubiegać o odszkodowanie uzupełniające. |
|
Posty: 947
Dołączył: 13 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
@ Kasandra
Generalnie, wynajem to "śliska" sprawa, bo mieszkasz w mieszkaniu które nie należy do ciebie. Wynajmujący może bez uzasadnienia podnieść nagle opłatę za wynajem, albo wypowiedzieć umowę i nie bardzo wiadomo co robić. W przypadku mieszkania własnościowego, które należy do ciebie, takiego "dzikiego zachodu" nie ma. Opłaty mogą wzrosnąć, ale są takie same dla wszystkich mieszkań których administratorem jest Spółdzielnia Mieszkaniowa. I oczywiście nie ma żadnej umowy którą ktoś mógłby wymówić. Jak zadłużysz mieszkanie własnościowe, to najwyżej przeniosą cię do lokalu socjalnego w "perszingu" albo innym budynku socjalnym. |
|
Posty: 212
Dołączył: 22 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kasandra widze ze masz jakies pojecie o temacie i popierasz swoje wypowiedzi odpowiednimi artykułami prawnymi. A autor tematu robi z siebie idiote, przyzwyczaił sie do tego mieszkania a teraz dostał wypowiedzenie z mieszkania i nie umie znalezc innego mieszkania
|
|
Posty: 2000
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Tak się składa, że to Ty nie masz racji. Przeczytanie przepisów o niczym nie świadczy. Trzeba znać jeszcze ich wykładnię. Miałeś podpisaną umowę na czas określony. Koniec. Twoja umowa najmu wygasła Czy opierasz swoją interpretację przepisów o wyroki sądów i podobne sprawy? Równie dobrze można uznać tak: umowa wygasła, właściciele nas nie wyrzucają, przytulają czynsz, a dopiero potem informują, że chcą sprzedać mieszkanie i mamy się wynieść. Czyli w momencie wygaśnięcia umowy istniała domniemana zgoda kontynuacji najmu i zgodnie z tym artykułem z mocy prawa umowa została przedłużona na czas nieoznaczony ze wszystkimi konsekwencjami takiej umowy wymienionymi w ustawie o ochronie lokatorów. Widzę, że znasz przepisy, ale chciałbym wiedzieć, jakie masz doświadczenie w takich sprawach. CYTAT Przez te lata straciłam xxx pieniędzy. Jak masz taką możliwość bierz kredyt hipoteczny i za te odstępne spłacaj kredyt! Chyba bardziej opłaca się kupić jakieś lepsze mieszkanko niż nadające się do kapitalnego remontu. CYTAT Sąd najwyższy wydał wyrok w Twojej sprawie czy przytaczasz jakąś sprawę z internetu za wtargnięcia nielegalne do mieszkań podczas nieobecności najmującego? I KZP 5/11 CYTAT Jeżeli umowa jest źle skonstruowana, i nie ma w niej mowy o terminie wypowiedzenia, to wychodzi na to, że termin wypowiedzenia wynosi zero dni. Bo jeżeli nie ma ani okresu wypowiedzenia, ani kary umownej, to właściciel mieszkania może wyrzucić was na bruk w dowolnym momencie. Zadzwoni po Policję, żeby was wyprowadzili i kropka. Zapisy w umowie niezgodne z przepisami są nieważne. Polecam całą serię filmów o prawie najmu: https://youtu.be/WpqIUnZ1C1k CYTAT Jakby mu zależało na fachowej poradzie prawnej to by poszedł do prawnika a nie na forum pytał. Pójdę do prawnika, natomiast założyłem temat na forum, aby wymienić się doświadczeniami. Aha, mieszkanie można sprzedać z najemcami. A jakiś sposób na zablokowanie transakcji? |
|
Posty: 170
Dołączył: 9 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ty człowieku odblokuj sobie mózg najlepiej.Jak można być takim chamem?Dobrze ci z tym!?Współczuję właścicielowi.
|
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Wyborca to taki typowy Wyborca PIS
|
|
Posty: 207
Dołączył: 15 Sie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Czy opierasz swoją interpretację przepisów o wyroki sądów i podobne sprawy? Równie dobrze można uznać tak: umowa wygasła, właściciele nas nie wyrzucają, przytulają czynsz, a dopiero potem informują, że chcą sprzedać mieszkanie i mamy się wynieść. Czyli w momencie wygaśnięcia umowy istniała domniemana zgoda kontynuacji najmu i zgodnie z tym artykułem z mocy prawa umowa została przedłużona na czas nieoznaczony ze wszystkimi konsekwencjami takiej umowy wymienionymi w ustawie o ochronie lokatorów. Widzę, że znasz przepisy, ale chciałbym wiedzieć, jakie masz doświadczenie w takich sprawach. Tak, opieram swoją interpretację o wyroki sądu z tym, że w innym mieście. Edit: Masz "wyborco" 2 wyjścia. Możesz dalej upierać się przy swoim. Właściciel założy Ci sprawę w sądzie. Sąd zbada przesłanki czy pozew jest zasadny ( w tym przypadku z uwagi na wygaśniecie umowy najmu - tak). Następnie zbada czy należy ci się lokal socjalny. Ciebie nie dotyczy żadna ochrona ponieważ art. 14 pkt 7 ustawy mówi wyraźnie, że : 7. Przepisu ust. 4 nie stosuje się do osób, które utraciły tytuł prawny do lokalu niewchodzącego w skład publicznego zasobu mieszkaniowego, z wyjątkiem osób, które były uprawnione do używania lokalu na podstawie stosunku prawnego nawiązanego ze spółdzielnią mieszkaniową albo z towarzystwem budownictwa społecznego. Sąd więc od razu może stwierdzić, że taki lokal Ci się nie należy. Wyda nakaz eksmisji, a Ty poniesiesz koszty rozprawy... No i drugie wyjście: szukasz nowego mieszkania unikając tym samym niepotrzebnych kosztów i stresu. Wciąż mnie nurtuje pytanie? Co chcesz osiągnąć tym, że nie chcesz się wyprowadzić? Piszesz , że mieszkanie w kiepskim stanie itd. itp.Po co się więc upierasz żeby tam mieszkać? Mozesz odpisać na priv.. |
|
Posty: 59
Dołączył: 28 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Upieraj się wyborco upieraj. Policja Cię wyprowadzi
CYTAT Aha, mieszkanie można sprzedać z najemcami. A jakiś sposób na zablokowanie transakcji? Co Ty masz we łbie? |
|
Posty: 80
Dołączył: 24 Marz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Aha, mieszkanie można sprzedać z najemcami. A jakiś sposób na zablokowanie transakcji?
Czyli coś jest na rzeczy! Dlaczego człowieku nie pakujesz tobołków? Nie twoje mieszkanie koniec umowy więc won na co ty czekasz? Co chcesz osiągnąć? |
|
Posty: 449
Dołączył: 22 Cze 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ale z ciebie ananas. Jak można być takim człowiekiem? Nie twoje mieszkanie a chcesz dyktować warunki komuś do kogo należy własność.
Kończ waść, wyprowadź się z honorem i oszczędź sobie wstydu. Ten sam kraj, ten sam język, ta sama historia. INNE MARZENIA. |
|
Posty: 284
Dołączył: 24 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Pójdę do prawnika, natomiast założyłem temat na forum, aby wymienić się doświadczeniami. Aha, mieszkanie można sprzedać z najemcami. A jakiś sposób na zablokowanie transakcji? Jest: kup to mieszkanie sam. A jak cie nie stać to zbieraj manatki i wyjazd. |
|
Posty: 492
Dołączył: 25 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Ja na miejscu właściciela wszedłbym do mieszkania i wasze rzeczy wywalił przez okno.
Co za bezczelność, koleś idzie im na rękę a oni chcą toczyć wojnę. |
|
Posty: 814
Dołączył: 5 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
coś czuję, że gość se jaja z nas tu wszystkich robi
Ale w dzisiejszych czasach faktycznie wynajmować komuś to strach, tyle jest programów w tv ze mieszkaja, nie płacą, wyprowadzić się nie chcą. Jedyne rozwiązanie to chyba siłowe. Wio za fraki i won z mojego, bambetle sru za okno. |
|
Posty: 307
Dołączył: 24 Lis 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
po poprzednich wypowiedziach widzialem ze wyborca to niezły element, ale po tym poscie to juz nie mam watpliwosci. Włascicielowi zycze odwagi, za fraki, kop w dupe, śmieci za drzwi i koniec tematu z takim najemca.
Konczy ci sie umowa to chłopie, telefon, ogłoszenia i szukasz.. Przysługuje ci okres wypowiedzenia i tyle. |
|
Posty: 2000
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Opinia prawnika jest następująca:
1. Doszło do domniemanego przedłużenia umowy z art. 674 KC. Kodeks cywilny nie przewiduje innej opcji w sytuacji, kiedy wygasa umowa, najemcy mieszkają dalej, a właściciele przyjmują czynsz. 2. Właściciele, chcąc nas wyrzucić, muszą wypowiedzieć nam umowę w terminie ustawowym, czyli na miesiąc naprzód. 3. Jeśli uda nam się wykazać 674 KC, to chroni nas ustawa o ochronie praw lokatorów. 4. Jeśli właściciele będą chcieli obalić domniemanie, to ciężar dowodu spoczywa na nich. Trudno im będzie udowodnić, że mieszkamy nielegalnie. Jednak sąd może uznać, że zawarliśmy umowę ustną na czas określony. 5. Umowa nie może określać mniej korzystnych dla nas przepisów niż przepisy obowiązującego prawa. Zatem niezgodny z prawem jest zapis o możliwości wypowiedzenia bez podania przyczyny, ponieważ w umowie muszą być podane wyjątki, które dopuszczają wcześniejsze wypowiedzenie umowy przez właścicieli. Niezgodny z prawem będzie także zapis, który ma się pojawić w nowej umowie, czyli "won z mojego" bez okresu wypowiedzenia. 6. Jeśli nie opuścimy mieszkania, to właściciele muszą złożyć wniosek do sądu o eksmisję. Upoważniony do egzekucji jest tylko komornik. Wszelkie akcje typu zmiana zamków w drzwiach wejściowych i wyrzucenie rzeczy przez okno są nielegalne i ściągną na właścicieli odpowiedzialność karną, a sąd może nakazać przywrócenie posiadania. Podstawa prawna: 344 KC, 478 KPC, 479 KPC. Zaświadczyć mogą sąsiedzi. Ponadto mamy prawo do obrony koniecznej - 343 KC. 7. Właściciele mogą sprzedać mieszkanie z najemcami. Wtedy w stosunek najmu wstąpi nowy właściciel. Chcemy doprowadzić właśnie do tej sytuacji. Właściciele nawet nie dopuszczają takiej możliwości. Udało się nam dowiedzieć, że nowy właściciel kupuje to mieszkanie pod wynajem. 8. Kartki z kwotą do zapłaty również stanowią dowód dla sądu. Ale to nie takie proste. Jeśli dojdzie do procesu, to będziemy musieli to wykazać w sądzie i tu zaczynają się schody. Sam też przeglądałem wyroki sądów powszechnych na podobne tematy. Wygląda to tak: 1. Sądy najczęściej odrzucają powództwo z art. 674 KC, powołując się na okoliczności i ogólne zasady prawne. Jednak znane są przypadki, że sądy apelacyjne stawały po stronie najemców. 2. Natomiast w większości spraw egzekwują obecne posiadanie i jeśli ktoś bezprawnie wyrzuci lokatorów z mieszkania, to nakazują przywrócenie posiadania. Jedyna legalna opcja to komornik. 3. Kasę dajemy właścicielom do ręki i nie ma żadnych dowodów, że płacimy. Brak innych świadków. Co z tego wynika? Sąd albo uzna 674 KC, albo obali domniemanie, chociażby na podstawie poprzednich umów i zeznań właścicieli. W najbliższych dniach podejmiemy decyzję, co dalej. Padła propozycja zakupu mieszkania. Zaproponowałem, abyśmy kupili je na spółkę. Prawo dopuszcza taką możliwość. No ale drugi lokator zarabia 2x mniej. Na razie się zastanawia. Jakie są problemy? Właściciele chcą za to mieszkanie znacznie więcej niż średnia za m2 za 3-pokojowe. Będziemy się licytować z kupcem, który już wyjmuje pieniądze? Drugi problem to koszty remontu. Łazienka, w której mieści się jedynie kibel, wanna i umywalka. Prawdopodobnie trzeba zburzyć ścianę i pomniejszyć jeden pokój. W pionie już był remont, więc się dowiem. Resztę można wyremontować później, ale tego nie unikniemy, bo syf, kiła i mogiła. Pytaliście jeszcze, dlaczego chcemy tu zostać. Po pierwsze mieszkamy tu tymczasowo. W planach jest zakup lepszego mieszkanka. Oczywiście możemy kupić to mieszkanie i potem je wynajmować, ale mamy ograniczony budżet. Po drugie koszty przeprowadzki i związane z tym problemy. Jeśli uda się nam znaleźć nowe mieszkanie, to warunki umowy mogą być mniej korzystne. Po trzecie lokalizacja. Po czwarte ochrona mienia. Sprzęt, który jest tu bezpieczny i na który właściciele innych lokali mogą kręcić nosem. A za niedotrzymywanie raz danego słowa i nagminne łamanie 193 KK właścicielom po prostu należy się proces. Nie chcemy tego robić, ale... |
|
Posty: 217
Dołączył: 22 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wyborca za bardzo przyzwyczaiłeś się do tego mieszkania i tyle.
Właściciel dał Ci miesiąc ustawowy, a nawet później przedłużył do końca roku, czyli 4 pełnych miesięcy wypowiedzenia. Czego chcesz więcej ? Chłopie ja Cie dalej nie rozumiem. Wyprowadzasz się i tyle i jak chcesz to włączasz się do negocjacji w sprawie zakupu mieszkania i tyle. To jest wolny rynek...kupi ten kto da więcej. Ty dalej nie rozumiesz, że to nie jest Twoje. Właściciel ma prawo sprzedaży swojej nieruchomości, dał Ci nawet 4 miesiące wypowiedzenia. Czego Ty dalej nie rozumiesz ? |
|
Posty: 297
Dołączył: 12 Lip 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ciesz się że trafiłeś właśnie na uczciwego właściciela.Mieszkasz dość długi czas i teraz twierdzisz,że mieszkanie do kitu ale się nie wyprowadzisz,ponieważ w twoim mmniemaniu coś ci się należy.Oskarżasz kogoś kto i tak idzie ci na rękę o łamanie prawa.Zgodziłeś się żeby właściciel użytkował jeden pokój,teraz masz pretensje że wchodził do mieszkania,to oknem miał wchodzić do tego pokoju?
|
|
Posty: 170
Dołączył: 9 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Co za ludzie.....
|
|
Posty: 307
Dołączył: 24 Lis 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
nie no to są juz szczyty. ja bym cie gosciu wypier**** z tego mieszkania w 5 minut
|
|
Posty: 170
Dołączył: 9 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Co za ludzie.....ale to chyba nie dzieje się naprawdę.To jakaś marna prowokacja bo ciężko uwierzyć,że byliby tak perfidni ludzie Jeśli tak...to...pamiętajcie..karma wraca!
|
|
Posty: 163
Dołączył: 6 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak sobie przeczytałem cały wątek i w czym jest problem? Właściciel przedłużył umowę do końca roku (mam rozumieć, że pisemnie). W takim wypadku 1 stycznia może Cie wywalić na zbity pysk przy okazji dzwoniąc na policję, że przebywacie tam nielegalnie...
|
|