Czy ktoś może polecić specjalistę od barków?

Od ponad roku nie do końca poprawnie działa mi jeden bark (bóle i ograniczenia ruchowe po źle wykonanym zamachu podczas gry) - chyba przyszedł czas na udanie się do specjalisty.

Zależy mi na osobie, która zna się na rzeczy i potrafi poprawnie zdiagnozować dolegliwość i skierować na dobrze ukierunkowane leczenie.

Zacznij od rezonansu najlepiej prywatnie i dopiero z płytka z wynikami umow sie najlepiej tez prywatnie do jakiegos dobrego ortopedy. Pol roku to dosc mocno przegapiony temat.

Ortopeda nie jest od takich rzeczy. Dobry fizjoterapeuta!

Fizjoterapeuta do uszkodzonego barku? Chłopie, lepiej nie podpowiadaj bo człowiek może zostać kaleką. Najpierw trzeba zrobić diagnostykę. Szpital w Rudnej Małej specjalizuje się w tej materii.

Zdecydowanie polecam szpital w Rudnej Małej, ponieważ rzeczywiście diagnostyka jest podstawą w takich przypadkach.

Tak, właśnie fizjoterapeuta. Jeśli od roku funkcjonuje, to nie ma nic połamanego. A więc nie ma tutaj roboty dla ortopedy. Fizjoterapeuta (dobry) zbada funkcjonalnie, obejrzy rezonans i postawi diagnozę.

oj, czortunio, czortunio jeżeli ty uważasz fizjoterapeutę za lekarza to coś pomyliłeś. Wg ciebie szaman tez będzie dobry bo się zna na duszy a wiesz co to jest placebo.

Na szczęście fizjoterapeuta nie jest lekarzem, pewnie wizyta trwała by 5 min i przepisał by laser magnetronik i krioterapię jako panaceum na wszystkie bóle ...

Tak naprawdę ból tego barku wcale nie musi pochodzić od samego barku. Ale to już DOBRY fizjo oceni.

Jeśli od barku to dr Kulczyk w Rudnej Małej

...a po wszystkim lekarz wyleczy.

Fizjoterapeuta często mam wrażenie działa na zasadzie wróżenia z fusów. Boli mnie bark -> musimy popracować nad barkiem. Nie pomogło. To przyczyna może być w łokciu. Nie pomogło. Na bark może promieniować lewe biodro. Nie pomogło. To może masz stopę krzywą i powstają "naprężenia osi pionu linii kolanowo-szyjnej", pomasujemy. Nie pomogło. To pewnie od pachwiny idzie, masaż. Nie pomogło. No fakt, wydałeś już 500 zł na masaże, ale szkoda się poddawać. Pracujmy dalej! Równie dobrze po wszystkim może się okazać, że pomógł sprzedawca z IKEI, bo przyczyną bólu barku było krzywe krzesło przed komputerem, na którym spędza się większość dnia.

- to tyko potwierdza o czym mówię.

Nie twierdzę, że fizjoterapia nie przynosi efektów, bo przynosi. Sam wiem. Ale nie jest to tak jak czortunio na forum od x lat przekonuje, złoty środek na wszystko. Może i autor od roku funkcjonuje, ale jest to upośledzona funkcjonalność, czyli od roku jest chory i niewyleczony. Jeżeli doszło u niego do uszkodzenia stawu czy ścięgien wymagających zabiegu chirurgicznego, to fizjoterapeuta tego nie naprawi, a uszkodzenie takie wcale nie musi powodować, że ręka będzie mu zwisać przez rok bezwładnie. Mam wrażenie, że Ty czortunio zapalenie ucha czy pęcherza też leczysz u fizjoterapeuty.

Szopenie. Ty mówisz o jakichś konowałach, a nie fizjoterapeutach. Fakt, większość tego co nazywa się fizjo to konowały. Działają tak jak piszesz, na oślep, nie rozumiejąc wykonywanych czynności.
Tylko, ortopeda ani tyle nie pomoże. Bo niby jak?
Co Ci poradzi ortopeda na spięte tkanki? Przepisze cudowną glukozaminę?

Dyskusja jałowa, ale spróbuję.


Na jakiej podstawie twierdzisz, że autorowi nie ortopeda potrzebny, tylko fizjoterapeuta? Uważasz, że autor ma od roku spięte tkanki? Już zaczynasz działać dokładnie jak fizjoterapeuta konował. Nic nie wiesz, ale już zalecasz fizjoterapię, już w tym wątku sugerując na wszelki wypadek, że może dolegliwości nie są od barku. Piszesz dokładnie to o czym ja mówię! Więc nie dziw się, że taki ludzie mają obraz tego zawodu.

Spokojnie spokojnie po co te nerwy ;)

Ręka nie jest w stanie utrudniającym funkcjonowanie - nawet nie na tyle żeby uniemożliwić mi aktywność fizyczną (związaną z rakietą - w jednej płaszczyźnie pojawia się ból podczas uderzenia piłki) - ale wydaje mi się, że staw lub coś w nim jest uszkodzone bo ból się pojawia.

Gorsze jest to, że już drugi raz w tym roku pojawia się inna dolegliwość w jego okolicy, a mianowicie ból w prawej części karku promieniujący na prawy kaptur i w dół pleców - ostatnio skończyło się na zastrzykach, które pomogły na pół roku ale obecnie od 2 miesięcy ból nie mija - wizyty u fizjo pomagały na krótko ...

Jutro idę do ortopedy po skierowanie na rezonans, a dalej zobaczymy ...

Dzięki za wszystkie podpowiedzi.