Witam,
Jesteśmy już po rozmowie z księdzem i po ustaleniu daty Chrztu i myślałam, że wszystko już wiem, ale dowiedziałam się od koleżanki, że w niektórych kościołach odgórnie jest wybrany jeden fotograf który jest dopuszczony do fotografowania w kościele i nie można wybrać sobie innego. Wydaje mi się, że coś pokręciła bo jest to trochę niemożliwe, ale na wszelki wypadek zapytam czy w Parafii Trójcy Przenajświętszej czyli w Kościele przy cmentarzu można wybrać sobie dowolnego fotografa który będzie robił zdjęcia podczas Mszy?

I drugie pytanie czy ktoś ostatnio robił chrzciny w Lasowiance? Jeśli tak jakie menu warto wybrać? Jak przeglądałam propozycje to okazało się, że jedzenia jak na małe wesele ;) W ogóle ile zwyczajowo trwa taka impreza? W Lasowiance Pan nam powiedział, że można siedzieć do 23, ale wydaje mi się to lekką przesadą jeszcze przy małym dziecku. Może głupie pytania ale nigdy nie byłam na chrzcinach w lakalu i nie wiem jak podejść do tego tematu a chciałabym zorganizować to tak jak zwykle ludzie robią ;) Z góry dziękuję za wiadomości.

Na chrzcinach zwykle się nie pije. A jak się nie pije to ile można wysiedzieć. Maksymalnie goście będą do godz. 19.
Co do fotografa to kto mu zabroni robienia zdjęć. Przecież ksiądz go nie wygoni.

Pierwsze słyszę że na chrzcinach się nie pije.

Hahaha nie pije się na komuni nie na chrzcie.

Chrzest i I Komunia to uroczystość dziecka i rodziców, więc warto rozszerzyć horyzonty myślowe.

Spróbujcie czasem bez alko tak też może być wesoło i fajnie tylko trzeba się bardziej postarać. Tylko bez hejtu proszę. Pozdrawiam.

Również uważam, że na chrzcinach nie wypada pić alko

Ludzie laska pyta o fotografa i menu w lokalu i raczej w nosie ma wasze zdanie na temat alkoholu czy wypada czy nie. Jest to indywidualna sprawa każdego z nas. Pozdrawiam

Rozmowa nie zeszła na temat jak kto ma być ubrana, a zainteresowana pyta m.in. o menu.

Lasowianka - katastrofa. Rosół z makaronem tragiczny. Robiąc małą imprezę (np. chrzciny, stypę) musisz liczyć się z tym, że lokal jest otwarty ,,dla wszystkich''. Tzn. przychodzą zgredki z okolicznych bloków i oczywiście łoją piwo, patrząc na gości i na tv, który chodzi bardzo głośno. Jednym słowem tragedia.

Jedzenie takie same od lat

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Jednak zostaniemy przy tej Lasowiance, bo najbliżej Kościoła, a i pewnie ciężko byłoby coś znaleźć na ostatnią chwilę. Mam nadzieję,że odgrodzą nas jakąś kotarą od reszty gości, bo faktycznie z tego co czytam to może być kiepsko.

W 3 nie beda robic problemu ze zdjeciami o ile fotograf bedzie ogarnial sprawe. I niech idzie przed sie przedstawic i zapytac czego sobie ksiedzu w razie w nie zyczy(latania po oltarzu)... ogolnie regula zawsze ta sama... kiedys bylo inaczej bo wolali pozwolenia itd no ale czasy sie zmienily.

Zdecydowanie lepiej jest wcześniej zapytać tam o jakiś parawan, tak żeby oddzielić się od tych ,,przychodzących na piwko z Siedlanki''. Można również poprosić o wyłączenie tv