Posty: 2233
Dołączył: 7 Gru 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Byłem na przełomie maja i czerwca w Paphos - Cypr.
Bardzo fajne plaże, woda ciepła i czysta jak kryształ, temperatury wysokie cholernie gorąco wręcz. Ceny znośne. Jedyny minus to masa ale to masa rosjan. Na plażach, na ulicy 80% ludzi to ruscy. Na dobrą sprawę nie przeszkadza to w niczym ale dziwnie się człowiek czuje słysząc na każdym kroku język rosyjski. Ogólnie bardzo polecam Cypr. Szkoda tylko że mają ruch lewo stronny :) |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
:) |
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Zdecydowanie polecam. Ja byłem na GC, ale najbardziej w pamięć zapadła mi wycieczka do Loro Park na Teneryfie - warte każdych pieniędzy i polecam, obojętnie na której wyspie się wyląduje (na bank będzie wycieczka z hotelu albo tym podobne). Teneryfa zielona, GC bardziej sucha. Na GC polecam wycieczkę do rozlewni rumu i do stolicy. Co jeszcze polecasz z atrakcji? Będziemy wypożyczać auto, bo autobusem tam poruszać się to strata czasu i trzeba maseczki. Jesteśmy niedzielni kierowcy, więc pytanie - Hyundai i20 czy Toyota C-HR? Drogi tam są wąskie, kręte, dziurawe i jest stromo. |
|
Posty: 31
Dołączył: 28 Gru 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT Zdecydowanie polecam. Ja byłem na GC, ale najbardziej w pamięć zapadła mi wycieczka do Loro Park na Teneryfie - warte każdych pieniędzy i polecam, obojętnie na której wyspie się wyląduje (na bank będzie wycieczka z hotelu albo tym podobne). Teneryfa zielona, GC bardziej sucha. Na GC polecam wycieczkę do rozlewni rumu i do stolicy. Co jeszcze polecasz z atrakcji? Będziemy wypożyczać auto, bo autobusem tam poruszać się to strata czasu i trzeba maseczki. Jesteśmy niedzielni kierowcy, więc pytanie - Hyundai i20 czy Toyota C-HR? Drogi tam są wąskie, kręte, dziurawe i jest stromo. Zalezy of tego gdzie jedziecie? Jak z rodzina to polecam zatrzymywac site w Los gigantes z widokiem na zatoke I skaly, mozna motorowka na GC plynac jest gdzie pochodzic I fajny punkt wypadowy. Jak zabawa picie I uzywki to poludnie :-) Obowiazkowo wulkan del Teide, jedz z Rana podczas wjazdu do parku moze uda sie chmur dotknac I przebic glowa :-) samo wyjscie na wulkan to wczesniejsza rezerwacja nawet na 2 miesiace do przodu, chyba ze pojawicie sie wczesnie rano I wejdziecie na dziko, mozna bez problemu, przynajmniej mozna bylo, wychodzilismy ze znajomymi kilka razy. Jezeli nice da rady to pod wulkanem tez fajnie. Las teresitas zlota plaza, plaza Jardin czarna plaza z widokiem na Teide, jest jescze wawoz masca ale tam bez rezerwacji juz sie now dostaniesz. A z takich parkow, to masz loro, monkey, jungle I park wodny siam wszystko warto zobaczyc, zalezy ile czasu :-) siam park to caly dzien, niestety moze byc w kolejkach dlugo, chyba ze jedziecie teraz zanim wyleca brytole z wysp ;-) jak planujecie zobaczyc wszystko to kupcie bilet grupowy na waszystkie atrakcje tam sporowata znizka jest. Auto roznicy bardzo nice zrobi, z crh terenowka now jest, tylko ubezpieczenie dokup:-) |
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kiedyś wejście bez pozwolenia było możliwe, ale nie na sam szczyt i poza godzinami pracy przewodników. A z tymi wejściówkami to faktycznie trzeba rezerwować nawet kilka miesięcy wcześniej. Bilet grupowy gdzie się kupuje?
Wybór aut niewielki - Toyota Yaris, Hyundai i20, Seat Leon, Toyota Corolla i SUV Toyota CH-R. Tym ostatnim z fotela kierowcy świetnie się jedzie, amortyzacja na pewno lepsza niż w i20, ale podobno z tyłu niewygodnie, małe okna, a w kilka osób jedziemy. To chyba zostaniemy przy i20. Ktoś i20 jechał i może się wypowiedzieć? Generalnie na tamtejsze wąskie drogi lepsze auto małe, a z mocnym silnikiem. |
|
Posty: 31
Dołączył: 28 Gru 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Kiedyś wejście bez pozwolenia było możliwe, ale nie na sam szczyt i poza godzinami pracy przewodników. A z tymi wejściówkami to faktycznie trzeba rezerwować nawet kilka miesięcy wcześniej. Bilet grupowy gdzie się kupuje? Wybór aut niewielki - Toyota Yaris, Hyundai i20, Seat Leon, Toyota Corolla i SUV Toyota CH-R. Tym ostatnim z fotela kierowcy świetnie się jedzie, amortyzacja na pewno lepsza niż w i20, ale podobno z tyłu niewygodnie, małe okna, a w kilka osób jedziemy. To chyba zostaniemy przy i20. Ktoś i20 jechał i może się wypowiedzieć? Generalnie na tamtejsze wąskie drogi lepsze auto małe, a z mocnym silnikiem. W tej chwili podobnie to dziala. Wejsciowki mozna kupic na stronie jako twin ticket ale lepsze kombo moze stworzyc lokalnie w biurze, polacza wiecej atrakcji i uzaleznia of ilosci osob, na stronach musisz poszukac I kombiniwac, tez sie da, ale to juz jak wygodniej. Auto jak stanie pod gore to i tak na 1 czy 2 bedziesz jechal i pilowal, crh SUV z nazwy, bralbym chyba leona :-) |
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie jedziemy z biurem podróży. Nie wiemy jeszcze, gdzie się wybierzemy, ale Teide to obowiązkowy punkt.
GoByCar szemrana firma. Mało opinii, biuro 2 km od lotniska, wymagana karta kredytowa (debetowa nie przejdzie), depozyt €920, auta poleasingowe. Ale są najtańsi. Godzić się na takie coś? Inne oferty też przeglądałem i większość wypożyczalni chce kartę kredytową. Nam by najbardziej odpowiadała gotówka. Szukam na discovercars.com. Ile km zrobiliście? Spędzimy w aucie dużo czasu, dojazdy do różnych miejsc, więc minimum komfort to wygodne fotele, duże przyciemniane szyby i miejsce na nogi. Druga kwestia to zużycie paliwa. Czy hybrydy realnie zużyją mniej paliwa, np. Toyota Yaris, C-HR, Corolla? Z reszty aut to i20 mało pali (za wyjątkiem wersji automat, która ma większe zużycie). Ostatnia kwestia to dobrze, żeby choć 2 walizki zmieściły się do bagażnika. Jeśli możecie coś jeszcze polecić (auto, wypożyczalnie, porównywarki), to chętnie sprawdzę. |
|
Posty: 31
Dołączył: 28 Gru 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sugerowalem lokalne biuro na Teneryfie, zrobiliby jakas promke I cos zasugerowali, przez neta tez mozna ale wiecej szukania, jak kto woli :-)
Tam ze 300km zrobisz moze 350 jak intensywnie, ale nie patrz na spalanie katalogowe :-) pamietam raz pozyczalem kie Rio z silnikiem 1.2, wiekszosc czasu pilowana byla to tam srednia wyszla pod 16l, nie moglem uwierzyc |
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT jest jescze wawoz masca ale tam bez rezerwacji juz sie now dostaniesz. Do wąwozu Masca też wprowadzili wejściówki. W lecie już nie ma szans tam się dostać. A to wg mnie ciekawsze miejsce od Teide. Tyle nas ominie. Ale w pobliżu jest wiele alternatywnych szlaków oznaczonych tabliczkami. Wniosek: plan wycieczki robić minimum kilka miesięcy naprzód i rezerwować wejściówki. Jeśli możecie polecić inne ciekawe szlaki, to byłoby super. Musimy wybrać tylko kilka. Edit: w góry Anaga też trzeba wejściówkę, polować o 0:00 UTC+0 na 15 dni wcześniej. |
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Fajno jest. Ale turyści lub miejscowi nie szanują przyrody.
|
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wyborca ostrzega: stosujcie ochronę przed UV!!!
W tamtym klimacie w ciągu godziny otrzymacie większą dawkę UV niż w Polsce pracując cały dzień na budowie. Słońce świeci intensywnie nawet wieczorem. Jeśli niebo jest zachmurzone, to indeks UV nadal jest wysoki. Przykład: wieje wiaterek, słońce świeci niezbyt intensywnie i często chowa się za chmurami. Stwierdzacie, że to dobry moment, żeby pójść na szlak lub poleżeć na plaży. Podczas podejścia robi się gorąco i zdejmujecie koszulkę. To pułapka! Wiatr wieje coraz mocniej, fajnie chłodzi i nie odczuwacie, że słońce właśnie pali wam skórę. Konsekwencje: rozległe oparzenia skóry, utrzymujący się kilka dni rumień i uciążliwy świąd, szpetna opalenizna, zmiany nowotworowe (promieniowanie UV powoduje mutacje DNA, które mogą przerodzić się w nowotwór). Jak się chronić: - skuteczny krem UV na całe ciało - w sklepie najczęściej znajdziecie "krem do opalania", który chroni tylko przed UVB, żeby nie doszło do oparzenia przez określony czas od zastosowania, a ważna jest też ochrona przed UVA - nakrycie głowy - okulary przeciwsłoneczne - nie zdejmować odzieży (na szlak najlepsza odzież termoaktywna) - sprawdzać indeks UV w prognozie pogody - unikać słońca w godzinach szczytu, ale rano i po południu też O ochronie przed UV i skutkach jest pełno artykułów w necie, więc warto poczytać. |
|
Posty: 210
Dołączył: 1 Sty 2021r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mądrze,wyborco.W końcu ktoś napisał o jaraniu się opalaniem w ekstremalnych(wręcz) warunkach i konsekwencjach jakie ono niesie ze sobą.Ale co tam,lansik na social-mediach jest ważniejszy i ,,takie tam na Canarii'' a opalenizna!zobacz!Nie to co w Polsce!Podstawą naszego zdrowia jest świadomość w jaki sposób je traktujesz.
|
|
Posty: 477
Dołączył: 27 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Ja byłem na Kofru (Grecja). Apartament z biura podróży reszta we własnym zakresie. Przeloty Ryanair z Krakowa koszt 350-450zł za osobę w jedną stronę. Ceny trochę droższe niż nad polskim morzem, plaże i widoki zapierają dech, za 8 dni wyszło 500 euro na osobę. Pogoda piekielna.
|
|
Posty: 61
Dołączył: 1 Kwie 2017r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No to dzisiaj euro po 4,78 dolar po 4,82 według kursu nbp, w praktyce jest gorzej. To tak jak ktoś się wybiera teraz za granicę. Ja byłem na szczęście 3 miesiące temu. Jak jeszcze było względnie normalnie.
|
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Gdzie jedziecie w tym roku? A może Finlandia?
|
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zaczynam stalowowolski klub podróżnika. Tych zdjęć nie zobaczycie w bibliotece. Na początek wyspa La Gomera.
Jeśli chcecie więcej, to zabiorę was jeszcze na Teneryfę i La Palmę, po miasteczkach, po marinach, po kościołach i po pięknych górskich szlakach. Sprzęt foto miałem mocno ograniczony (smartfon i kamerka) i zdjęcia nie nadają się do wyświetlenia na dużym ekranie, bo straszna pikseloza jest. Podłączyłem się w sklepie do kilku telewizorów i tak samo. Następnym razem, jeśli gdzieś pojadę, może za 10 lat, to zadbam o lepszy sprzęt. Ale większość z was i tak przegląda forum na telefonie lub na laptopie, więc jakość powinna być dla was odpowiednia. Myślę, że uda się was czymś zaciekawić fotografiami z pozostałych wysp. Pomnik JP2 też jest uwieczniony. Jeśli chcecie, piszcie TAK. |
|
Posty: 904
Dołączył: 28 Kwie 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jak zabronią latać to tylko takie zwiedzanie pozostanie
|
|
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Raczej wprowadzą nowe podatki, że latanie będzie drogie.
Druga i ostatnia część. Tym razem wybierzemy się na Teneryfę i La Palmę. Nie pokażę wam wszystkiego. Za dużo tego jest. Jeśli kogoś zainteresuje jakiś temat, to po szczegóły odsyłam do wujka Google i cioci Wikipedii. Przenosimy się w klimaty GTA San Andreas. Jak tam pojechać? Najszybciej samolotem z Balic lub Modlina. Szukamy połączeń KRK-TFS i WMI-TFS. Na wyspie są 2 lotniska. Południowe (TFS) obsługuje głównie loty międzynarodowe, a północne (TFN) loty lokalne. Kto się boi latać, może pojechać samochodem lub autobusem na Półwysep Iberyjski i tam przeprawić się promem. Samolotem wygląda to tak: https://www.youtube.com/watch?v=dT714M9ZduY Po wyjściu z samolotu i odebraniu bagażu większość podróżnych ustawia się w kolejce do okienka i wypożycza samochód. Co prawda po całej wyspie jeżdżą autobusy, ale jest to opcja dla ludzi o stalowych nerwach i nadmiarze wolnego czasu. Kierowcy nie znają przystanków pośrednich, ostatni autobus potrafi odjechać 15 minut przed czasem (dlatego nie oddalajcie się od dworca), a siatka połączeń jest tak stworzona, że nie wrócicie wieczorem na przykład z Teno do Adeje. Mimo wszystko autobus i tak się wam przyda podczas zwiedzania wyspy. Na Kanarach nie ma kanarów, a bilet kupuje się u kierowcy, podobnie jak w Anglii. To zdjęcie przerobione przez jakiegoś internautę, a wszyscy to łyknęli. Co trzeba wiedzieć o komunikacji miejskiej, to: - wszystkie przystanki są na żądanie - bilet z kartą Teno+ można kupić na lotnisku w automacie - nierezydenci płacą za bilety 2x więcej (€50 za tydzień) - większość pasażerów to lokalsi (nastolatki i pracownicy sklepów) - podróż zwykle trwa 2x dłużej, bo autobus zajeżdża do każdego miasteczka - bilety kupuje się u kierowcy lub przykłada się kartę do czytnika - jest też aplikacja mobilna, która wtedy działała średnio - połączenia można wyszukać w Google Maps Jak jeździć autem? Biegną 2 autostrady (hiszp. autopista), TF-1 i TF-2. W przeciwieństwie do polskich autostrad są bardzo kręte, a układ drogowy skomplikowany. Dziwne ronda, dziwne skrzyżowania. Trzeba uważnie czytać znaki. Kierowcy trąbią, krzyczą, są niecierpliwi, nie przestrzegają limitów prędkości, czyli albo umiesz dobrze jeździć, albo nie pchaj się na tamtejsze drogi. Autostrady są w miarę płaskie i szerokie. Niedawno zbudowano kilka dróg ekspresowych, gdzie wydrążono tunele w skałach. Natomiast aby dotrzeć do wielu miasteczek, szczególnie w centralnej części wyspy i na północnym zachodzie, trzeba się przebić przez serpentyny. Lokalne uliczki bywają bardzo strome, kręte i miejscami tak wąskie, że ledwo 1 auto się przeciśnie. Candelaria Zaczniemy od obowiązkowego punktu. Candelaria, miejsce kultu maryjnego. Znajduje się tam Bazylika i Królewskie Sanktuarium Maryjne Matki Bożej Gromnicznej. Zbudowana w latach 1949–1959, uznana za bazylikę mniejszą przez papieża Benedykta XVI w 2011 roku. Naprzeciw bazyliki stoi 9 posągów przywódców dawnych mieszkańców wyspy – Guanczów. Najwięcej pielgrzymów przybywa 2 lutego (święto Matki Bożej Gromnicznej) oraz 15 sierpnia (święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny). Wszystkie kościoły z zewnątrz wyglądają podobnie, może poza bazyliką, ale wewnątrz jest przepych. Nie znam się na stylach, to może jakiś znawca sztuki uzupełni temat. Niedaleko bazyliki jest ratusz i tęczowa ławka. Rzeźby Guanczów, dawnych mieszkańców wyspy przed podbojem, wybitych przez hiszpańskich konkwistatorów. Po plażach i po deptakach przechadzają się murzyni, oferując ręczniki i inne akcesoria, szczególnie w zachodnio-południowej części wyspy, gdzie kwitnie masowa turystyka. Nie wiadomo, skąd mają towar. La Laguna de San Christobal Miasteczko studenckie, dawna stolica Teneryfy. Wieczorami tłumy jak na rynku w Krakowie. Ciężko znaleźć miejsce do zaparkowania. W centrum jest parking wielopoziomowy, ale szukanie wolnego miejsca zajęło pół godziny. Bez problemu można tam się dostać autobusem lub tramwajem. Kościół Nuestra Señora de la Concepción. W godzinach zwiedzania do 17:00 wejście do kościoła jest płatne chyba €3. Można wtedy też wejść na wieżę. Ale co nas Polaków najbardziej interesuje, to pomnik Jana Pawła II na placu Doktora Olivery (Plaza Doctor Olivera), wzniesiony w 2012 według projektu Czesława Dźwigaja. Został podarowany przez Fundację im. Jana Kobylańskiego i Unię Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych Ameryki Łacińskiej jako dar dla chrześcijan Wysp Kanaryjskich, pobłogosławiony został przez kard. Santosa Abril y Castelló i biskupa diecezji San Cristóbal de La Laguna, Bernardo Álvareza Afonso. Odsłonięty 15 kwietnia 2012, w uroczystości uczestniczyli m.in. przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej. Kawałek dalej jest katedra w stylu neogotyckim, siedziba biskupa: Park Narodowy i wulkan Teide Kolejny obowiązkowy punkt to Park Narodowy, którego centrum stanowi wulkan Teide, przez aborygenów ochrzczony Piekłem. Aby wejść na sam szczyt Pico del Teide, musimy uzyskać pozwolenie. To nieprawda, co piszą w sieci, że w nocy można wejść na szczyt bez pozwolenia. Po prostu nie ma strażnika. Jak nas złapią, to zapłacimy karę. Można też postarać się o pozwolenie w nocy - to opcja dostępna chyba tylko dla lokalnych biur podróży dla grup zorganizowanych. W nocy należy pamiętać o oświetleniu i odpowiednim ubiorze, bo na szczycie jest zimno. Bez pozwolenia możemy wejść lub wjechać kolejką (Teleférico del Teide) na górną stację. Co robić na górnej stacji? Można przejść do punktu widokowego i wrócić. Bilet w obie strony na kolejkę przewiduje max godzinę pobytu na górze. Chcecie iść pieszo? Trzeba podjechać kawałek na wschód od dolnej stacji do punktu Sendero de Montaña Blanca. WAŻNE: Nie zostawiamy w aucie żadnych wartościowych rzeczy ani dokumentów. Odejdziecie na 5 minut i możecie zastać wybite szyby. Policja jest bezradna na szajki złodziei. Po Parku Narodowym można poruszać się tylko po wyznaczonych szlakach. Są tabliczki z wykazem szlaków. Na drodze jest kilka punktów widokowych z miniparkingami, gdzie można się zatrzymać. Poniżej jeden z najciekawszych punktów, ulubione miejsce turystów: Jadąc na wschód dojedziecie do Puerto de la Cruz, skąd można pojechać do stolicy (Santa Cruz) lub wrócić na południe nową ekspresówką TF-5. Lokalne drogi bywają ciasne, kręte i bardzo strome. La Oratava Była noc, więc tylko jedno ujęcie z murku. W dzień jest tam co zwiedzać. Puerto de La Cruz Miejscowość turystyczna na północy wyspy. Miasto jest duże, pełno knajp, wieżowców, które rosną jak grzyby po deszczu i wiele historycznych budynków. Aby zobaczyć wszystko, to minimum dzień pobytu. Można tam dojechać autobusem na dworzec. Z lotu ptaka Gdzieś koło plaży i portu Wybrzeże. Ciekawie jest tam zarówno w dzień jak i wieczorem. Niewiele można znaleźć o tych armatach. Obecnie turyści wrzucają do nich śmieci. Prawdopodobnie fort służył do obrony miasta w pirackich czasach. Trochę dalej z miasta Fotografie wieżowców i alejek zostały skopane przez ustawienie formatu na pełny ekran. Matryca aparatu w telefonie przeważnie ma rozmiar 4:3. Ekran w starych telefonach był 16:9, we współczesnych nawet 22:9. Gdy ustawicie format zdjęć na pełny ekran, to aparat nie zobaczy więcej, a utnie brzegi zdjęcia. Wspomnę tylko, że całe miasto jest klimatyczne, nie tylko wieżowce, ale pełno alejek, parków, drzew, restauracji, pawilonów. Santa Cruz (stolica) Na zwiedzenie wszystkiego też potrzeba minimum 1 dzień. Zabrakło czasu na dłuższy pobyt, więc będzie zagadka - co to za obiekt (był wtedy zamknięty z powodu pandemii) i gdzie się znajduje? Kamienie słynnych muzyków. Z Polaków jest Shopin i nie wiem, czy więcej. Santiago del Teide Zbliżamy się do końca. Północno-wschodnia część wyspy. Miasteczko Santiago del Teide. Iglesia De San Fernando Rey. Było jakieś święto kościelne i można przypuszczać, że lało się piwo. Skręcamy pod prąd. I co odróżnia lokalsów od statystycznego polskiego kierowcy, to ich życzliwość. Zamiast krzyczeć "k... co robisz, debilu" pomogli wycofać i wskazali właściwą uliczkę kawałek dalej. Masca Rolnicza wioska w pobliżu Santiago del Teide. Ulubione miejsce Polaków. Największą atrakcją był powrót nocą samochodem przez Mascę. Jeździć nie umiem, a jakoś poszło. Ciemno, gęsta mgła, prawie nic nie widać, zakręty pod górkę prawie 180°, a za tobą jadą lokalsi i się denerwują. Limitów prędkości tam się nie przestrzega, a ograniczenia są mniej wyśrubowane niż w Polsce. Trzeba mieć dobrą technikę jazdy. Po czym poznać polskich turystów? Jak zobaczą kozę, to ganiają za nią po całej wiosce. Można pojechać dalej do Buenavista i dalej do Punta Teno. Po 19:00 da się wjechać samochodem. Przed 19:00 tylko autobusem. Adeje Dzieli się na część turystyczną (hotele, plaże) i oficjalną (ratusz, kościół, sklepy, żyją tu głównie miejscowi). Wrzucę kilka ujęć z mariny. Dużą popularnością cieszą się skutery wodne. Od razu zdementuję kłamstwa, że w Hiszpanii nie potrzeba uprawnień. Otóż... trzeba mieć uprawnienia do kierowania motorówką. Ale tam odbywa się to półlegalnie. Nagina się prawo w ten sposób, że to są zorganizowane wycieczki, po angielsku "excursions" i jesteś pod opieką wykwalifikowanego przewodnika. Jak coś się stanie, to policja nie przyjedzie. Można też samemu wypożyczyć skuter wodny i pewnie nikt nawet nie pyta o uprawnienia. Nie sprawdzaliśmy. Inne popularne atrakcje to rejsy na wieloryby dużymi statkami i małymi łodziami. W każdej marinie na straganach sprzedają bilety na atrakcje, ale po mocno zawyżonych cenach. Mogą was też zaczepiać na deptakach i oferować różne atrakcje - nie warto, bo na necie znajdziecie taniej. Generalnie to każdy będzie was chciał oskubać. Walutę warto wymienić w Polsce, wziąć duży zapas (nie wszędzie zapłacicie kartą lub Revolutem), bo kantorów jest mało, a kursy wymiany są wysokie. Szlaki Na jaki szlak pójść? Polecam PR TF 10 do Punta del Hidalgo. Zdjęcia tego nie oddają, ale jest naprawdę pięknie. Idzie się 7 godzin. Dojdziecie do miasteczka Bajamar. Z miejscowymi raczej nie dogadacie się po angielsku. Stamtąd tylko autobusem. Jeśli na miejsce startu przyjedziecie autem, to dwoma autobusami (przez La Laguna) wrócicie do Mirador Cruz del Carmen. UWAGA! Wymagana duża kondycja fizyczna. Jeśli nie macie, to co najwyżej kawałek przejść i wrócić. Wyspy Kanaryjskie są tęczowe. Na każdym budynku wisi flaga tęczowa. Każde miasteczko ma plac LGBT. Nastoletni chłopcy noszą kolczyki, całują się, a Kanaryjczycy są przesiąknięci tęczową ideologią. Na przykład na plantacji bananów mogliśmy się dowiedzieć, że bananowce są niebinarne. Już niedługo ta fala dotrze do Polski i ciężko będzie się przed nią obronić. Płynąć z falą, utrzymać się na fali czy bronić się przed falą? Garachico Kolejne miasteczko na północy, które warto zobaczyć. Są tam baseny naturalne. Ale tak jak w przypadku każdego otwartego zbiornika, szczególnie w oceanach, należy zachować ostrożność. Jeśli ocean jest wzburzony, to nie wchodzimy. Fala może porwać i się nie wyratujesz. Zmierzając do końca Duży jest problem bezdomności. Nie tylko pod pomnikiem papieża. To chyba w Adeje. Bonus: La Palma Najbardziej zielona wyspa na całym archipelagu. Aż 40% powierzchni pokrywają lasy. W październiku 2021 na wyspie wybuchł wulkan Cumbre Vieja i zniszczył wiele domów i upraw. Skala zniszczeń nie jest tak duża jak to malują media. Opowiadał nam przewodnik, że lawą pokryty został niewielki obszar wyspy i widać to na zdjęciach. Na zwiedzanie zostało niecałe 6 godzin, bo o 17:00 odpływał ostatni prom powrotny do Los Christianos, więc jak ktoś ma ochotę zwiedzić coś więcej, to trzeba zostać na 2-3 dni i poruszać się na własną rękę. Ujęcia z autobusu Plaże też są - czarne - jak większość plaż na Kanarach: Kościół San Francisco w Santa Cruz de la Palma Ryneczek w Santa Cruz de La Palma No way Zniszczone przez wulkan tereny. Aparatem nie da się uchwycić skali. Park Narodowy. Atrakcją są kruki, ale żaden nie chciał do nas przylecieć. Przejeżdżamy przez jakieś miasteczko, może to stolica i na każdym budynku, w każdym oknie i na masztach, także na ratuszu, wisiały tęczowe flagi. Mam to na kilku zdjęciach, dlatego wrzucę w formie kolażu. The story is over Koniec i bomba. Kto czytał, ten trąba. Materiał przygotował wyborca nie za pieniądze podatników. Wszelkie prawa do fotografii zastrzeżone. To się już nie powtórzy. Może za 100 lat. Widzę, że wszyscy zasnęli. Pani bibliotekarka też. To znaczy, że wykład był ciekawy. Tradycją jest zadawanie pytań. Odpowiem na każde pytanie. A ponieważ to wirtualna biblioteka, to czas mamy nieograniczony. PS. Zdjęcia będą dostępne minimum przez rok lub dopóki hosting nie zdecyduje się ich usunąć. Dlatego jeśli chcecie je zachować, to zapiszcie sobie je na dysku lub zapiszcie sobie całą stronę. |
|
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Naumiej się "chłopie"/Znaj historię.
Czy polska nazwa -Wyspy Kanaryjskie pochodzi od kanarków. Nie. Pochodzi od łacińskiej nazwy...psa. Nie ułatwię ci,tak wiec poproś wujka Gugula,o tłumaczenie,a się dowiesz. SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI. |
|
Posty: 65
Dołączył: 24 Kwie 2008r. Skąd: Stalowa Wola/Zarzecz Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wyborca, bardzo piękne i ciekawe zdjęcia z opisem. Fajnie by było jak byś np. na FB założył taką grupę "Stalowowolski Klub Podróżnika".
PawloSt |
|