Budziwój to wieś. To tak jakbyś porównywał cenowo dom w Turbii do mieszkania w centrum Stalowej.
Ceny dyktuje rynek. Jak ktoś nierealnie wycenia mieszkanie, to go nie sprzeda. Zresztą nie ma jakiegoś konkretnego cennika mieszkań. Są za to widełki, których rozpiętość jest bardzo duża.
Z drugiej strony osoba zakładająca temat, patrzy na rynek oczami kupującego. Gdyby sam miał jakieś mieszkanie na sprzedaż, to na pewno nie wystawiłby je dużo poniżej ceny rynkowej.

U pośredniaków mieszkań coraz więcej, mało tego niektóre z wygórowaną ceną widnieją już 4-6 miesięcy

Nowy hit. 50 m kw., z pawlaczami, straszną łazienką i ogólnie do remontu, uwaga.... tylko 240 tys. zł. Ktoś chętny?

Niech szukają chętnnych.... dużo ludzi ma na wsiach własne działki przekształcone na budowlane. Mając działkę własną za friko można postawić dom do 400 000 zł. Moim zdaniem lepsza to pocja niż 65 metrowe mieszkanie za 300 000 zł i do tego niemały comiesięczny czynsz bliższy 1000 zł niż 0 zł.

Jak co roku mędrcy wieszczą spadek cen mieszkań. Wszystko idzie w górę - materiały, ziemia, pensje - a mieszkania (towar deficytowy w naszym mieście) nagle spadną...

Jak kupowałem mieszkanie ok. 10 lat temu, też według wszystkich przepłacałem - dobrze, że nie posłuchałem, bo do dzisiaj bym czekał.

Ceny w STW są już jak w Mielcu gdzie jeat poważna strefa ekonimiczna nie to
co u nas.

W STW dawniej było 70 tys mieszkańców teraz jest dużo mniej, jak patrzę to mnustwo ludzi i to zdecydowana połowa mieszka w innych miastach w PL (z moich znajomych, kolegów kolegów, z rodziny itp itd,). Miasto się wyludnia od 20 lat - pisanie że brakuje mieszkań moim zdaniem to nie jest do końca prawda.

Jak ktoś nie liczy się z kasą i szasta jak Krezus to może i kupić za 10 tys. za metr.

Polacy się niedrowo nakręcili na tej zasadzie że jeden wystawi stare mieszkanie np. za 5500 zł do generalnego remontu np na zatorzu to drugi po całkowitym remoncie w centrum wystawi już po 7500 zł. I tak się winduje ceny.

A poźniej ogłoszenia wiszą przez 8 miesięcy.
Jedno ogłoszenie do generalcego remontu wisi już od kąd pamiętam i ciągle odświerzane i czeka.

Hahahhahahahhahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha

Więc to okazja wyciągam kasę z konta i kupuję okazyjnie .

3 pokoje

Miasto niby cały czas się wyludnia, a ceny rosną. Teraz są trochę inne czasy. Kiedyś rodziny siedziały na kupie, a młodzi mieszkania dorabiali się latami. Teraz większość młodych jak najszybciej chce iść na swoje, nawet jak rodzice mają duży dom. Teraz młodzi wyjadą na parę lat za granicę i szybko zarobią na swoje mieszkanie.

Ale ostatnio jest wysyp mieszkań od agencji, chyba boją się spadków cen. Wszystko będzie jednak zależało od tego, jak długo będziemy wychodzili z kryzysu, którą wywołał covid. Jednak mieszkanie, to nie owoc, czy nawet samochód. który trzeba sprzedać w określonym czasie.



Ehh, znaleźć mieszkanie na rynku wtórnym, z wyremontowaną łazienką to sukces. Nawet jak oglądałem mieszkania, że miały wyremontowane pokoje czy kuchnie, to często łazienka nie widziała remontu od lat 90-tych. Bo z łazienką jest najwięcej problemów.

Daj mi namiary na ekipę co postawi dom pod klucz za 400 tyś.

Większość tutaj piszących nie zna obecnych realiów.

Mieszkania do remontu tj, wykończenia po 4500 zł za metr

a są też domy z lat 90 tych za 1000 zł za metr za stan surowy tj. czerwony pustak.

Ceny mieszkań bańka jak nic...

Ceny nieruchomości nie spadną a jeszcze wzrosną. Powodem jest inwestowanie oszczędności w nie. Szczególnie po dramatycznym cięciu stóp w banku. Kto będzie oszczędzał na 0,5 procent gdy inflacja 10%?

Mówisz oszczędności ludzi...

Na stronie jednej agencji nieruchomości W STALOWEJ WOLI,na ok 20 ofert sprzedaży mieszkań 80% MA JUZ NAPIS SPRZEDANE.Sa to różne mieszkania różny standard,I osiedla,metraż. Więc chyba ludzie mają pieniądze i tak inwestują swoje oszczędności.

Bardzo chciałbym zobaczyć te ich oszczędności Kredyty misiu, kredyty. Dobrze, że przynajmniej banki są zadowolone z tego faktu

Te sprzedane to wałek tylko po to zebys tak jak myślisz. To trick marketingowy, ze agencja juz tyle sprzedała i tak ludzie kupują u nich.

Po co uparłeś się na mieszkanie w bloku jak możesz mieć tak tanio dom

Domy z lat 90-tych, stan surowy. Ciekawe skoro są takie tanie, to czemu nikt nie kupił ich do tej pory .
Kupno takiego domu i doprowadzenia go do stania użyteczności pochłonie więcej pieniędzy, niż kupno "drogiego" mieszkania. Takie są realia, niech ktoś się wypowie, kto buduje teraz don, a nie budował 15 lat temu.

Budownictwo z tamtych lat to przede wszystkim duży metraż i kiepski układ funkcjonalny.
Realia są takie, że np: ceramikę P+W w 2018 można było kupić w cenie 4-4.50 zł/sztk. a w 2019 ten sam pustak kosztował już 7-8 zł. Jest popyt cena idzie w górę.

Ktoś pytał o ekipę, która postawi dom pod klucz za 400 tyś - jest to realne.

Głupszego porównania w życiu nie widziałam. Kup sobie taki dom, wykończ i napisz jakie koszty poniosłeś i jakie będziesz ponosił co miesiąc. Powodzenia.

aaa

Budownictwo z tamtych lat to przede wszystkim duży metraż i kiepski układ funkcjonalny.
Realia są takie, że np: ceramikę P+W w 2018 można było kupić w cenie 4-4.50 zł/sztk. a w 2019 ten sam pustak kosztował już 7-8 zł. Jest popyt cena idzie w górę.

Widocznie nie umiesz szukać...Jak poszukasz to znajdziesz taniej.

Dom ten co pisałem kosztuje 190 000 zł i do wykończnia, Wykończę go za 400 000 zł z udziałem własnych sił. Aby zwiększyć margines błędu napiszę że wykończę dom za 500 000 zł. Razem za całość do mieszkania 190 tys + 500 tys = 690 000 zł.

Tyle kosztuje dom za 190 metrów powierzchnii. Ma złote klamki schron atomowy w piwnicy do tego jeszcze strych do zagospodarowania i miejsce na basen w salonie. Cena za metr 690 000 / 190 = 3631 zł za metr tej willi

TYLE kosztuje metr domu w wysokim standardzie = 3631 zł. Nie płacisz czynszu ale sam ogrzewasz......

Mieszkania do generalnego remontu w starej części Stalowej Woli wystawiają za 4800 zł i nic tam nie ma oprócz oszcznego parkietu....

Ceny nieruchomości nie spadną a jeszcze wzrosną. Powodem jest inwestowanie oszczędności w nie. Szczególnie po dramatycznym cięciu stóp w banku. Kto będzie oszczędzał na 0,5 procent gdy inflacja 10%?

Może spadną, W Hiszpanii pękła bańka na nieruchomosciach przed 2010 rokiem, Co więcej mieszkania tam w Hiszpanii są bardzo bardzo tanie,,,

weźmy jeden przykład np w Zaragoza (linków niestety nie mogę wklejać bo mi usuwa). I np mieszkanie za 200 000 Euro za 131 metrów... z roku 1984

Cena za metr to tylko lekko ponad 1500 Euro przy minimalnej krajowej około 1050 euro brutto miesięcznie.

Za minimalną wypłatę brutto w Hiszpanii kupisz 1050/1500 = około 0,667 metra mieszkania.

W Stalowej Woli za minimalną wypłatę brutto 2600/(4800 za metr) = 0,5400
metra mieszkania.

To są rozważania tylko teoretyczne, wynika z nich że za minimalną krajową
kupuimy w Zaragozie więcej mieszkania niż w Stalowej Woli. Należy do tego
dodać że to mieszkanie co znalazłem to było full wypas z klimatyzacją i wyglądało jak chotel 5 cio gwiadkowy... a mieszkanie w Stalowej Woli za cenę 4800 za metr to pustostan gdzie mogą spać bezdomnii w śpiorze.
W tym porównaniu Hipszania wyada na PLUS.

Należy też zauważyć że porównuję płacę brutto, W Polsce jest większe opodatkowanie pracy niż w Hiszpanii. W Posce z wypłaty zostaje nam około 70 % a w Hiszpanii z minimalnej zostaje około 84% wypłaty.

Podsumowując:

W Polsce z minimalnej płacy państwo zabierze nam wiecej z pensji niż Hiszpanowi. Do tego z tego co nam zostanie na rękę po miesiącu pracy
w Hiszpanii kupimy więcej metrów mieszkania urządzonego jak apartament niż w Stalowej Woli psutostanu do generalnego remontu....

Hpiszpan w Zaragozie pracuje krócej na metr mieszkania już wykończonego do zamieszkania niż mieszkaniec Stalowej Woli na pustostan do generalnego remontu. do tego Państwo Hipszańskie mniej opodatkuje prace. Państwo polskie jest z tektury i dykty....