Witam nurtuje mnie jedno pytanie dlaczego nie jest koszona trawa za blokami na poniatowskiego 2,6,10 trawa nie była tam jeszcze koszona w tym sezonie i sięga po pas. Wokoło blokow jest skoszona bo to teren spółdzielni a dalej za rozdzielnia prądu to teren urzędu miasta i nic z tym nie robią. Nic się nie starają ale wielka obwodnicę budują. Nadmienię ze nawet z psem na spacer nie ma jak tam pójść i pewnie skupisko kleszczy. Niestety miasto o nas nie dba.

Jak czytam , jakie problemy maja mieszkancy.
Jednemu przeszkadza trawa , drugi chce kwietne laki , trzexiemu nie pasuja nasadzenia na błoniach, cxwartemu scinane drzewa , piatemu drzewa zaslaniajace okna, to stwierdzam ze my mamy dobrobyt , skoro takimi rzeczami sobie zawracamy dupe.

Wladza ma przeje

Haha ale śmieszne wiesz jakos wszędzie przed blokami koszą a tam dalej to już nie bo po co.Zresztą to nie jest mój problem ja tylko się zastanawiam dlaczego tak jest tu tak a tam inaczej

zadzwoń do osób odpowiedzianych za te rzeczy
czego oczekujesz od ludzi na forum?

Poprostu podzielić się swoimi spostrzeżeniami i swoją opinią bo forum to dyskusja nieprawdaż?

Zacznijmy od pytania czy sprzątasz po swoim psie? Oczywiście napiszesz że tak ale wszyscy widzą, że prawi nikt tego nie robi.



A ty dbasz o miasto?

Danielson idioto
Jakby ci dziecko chorowalo na bolerioze bo miasto nie strzyze trawy i są plagi kleszczy to byś nie pisał bzdur tutaj.

Może jest to teren prywatny. I spółdzielnia i miasto nie mają nic do tego terenu

Buczo dzięki wielkie za wsparcie bo człowiek coś napisze to go od razu gnoja

Danielson a odnośnie dbania o miasto to Ci powiem żeby ludzie tak dbali jak ja to świat byłby piękny trafiłeś na osobę która nawet butelkę po tych menelach podniesie i wyrzuci więc nie mierz ludzi jedna miara ale życzę Ci wszystkiego dobrego

To skoś ta trawę u przestań się żalić na forum.
Takie tematy sie zalatwia w spółdzielni lub w urzędzie miasta.
Ogólnie mamy covida wiec nic nie działa.
Przejmujecie sie trawa.
A to ze przychodnie nieczynne? Ze lekarze maja was gdzies ze nauczyciele siedzą w domach że górnicy maja platne 100% mimo że srednia zarobków to 8900zl
Ale najważniejsza jest trawa.

Sam jesteś idiota.
Pilnuj sobie dzieciaka a nie w trawę puszczasz. Sam mialem wielokrotnie kleszcze i go wyciągnąłem i jakos żyję.

Danielson szkoda rozmawiać z Toba i zniżać się do twojego poziomu koniec dyskusji dowidzenia

Danielson spadaj idioto

Ej ale gość (danielson) ma racje.
W Stalowce , coraz większej ilości ludzi przeszkadzają mało istotne pierdolety

Obecnie jest taki trend w miastach, słuszny zresztą że się nie kosi. Zapobiega to wysychaniu gruntu.

takie nasze społeczeństwo, wszystko im się należy, a trawa za wysoka a to kałuża za duża a to za sucho a to za mokro i tak w kółko piszą pierdolety i to cicho nie krytykuj takiego Buczo

ci kosiarze to są złośliwe dupki. Koszą zawsze tak, że wylot trawy, razem z kamieniami które wylatują spod wirnika - walą z prędkością światła w karoserię aut na parkingach. Mówię o kosiarkach ręcznych bo te na kołach mają przykryte ostrza w całości.

Wystarczy żeby ten niedorozwój ustawił się odwrotnie z kosiarką, bo one mają osłony które powodują że "wylot" jest tylko z jednej strony.
Tylko że oni się tak ustawiają, że cały syf ląduje na aucie.
I nie było by szkody (tylko wydane pieniądze na myjnię) gdyby to była tylko trawa, ale o nadwozie walą kije, kamienie, kapsle, kawałki szkła i cokolwiek co kosiarka zaciągnie z trawnika.

Ostatnio facet kosiarką uszkodził mi autu po prostu waląc kosiarką o zderzak, okazało się że jest pijany.

I teraz najlepsze. Spółdzielnia nie bierze za to ŻADNEJ odpowiedzialności.
Odesłała mnie do filrmy która kosiła.

Działa to tak że ćwoki ze spółdzielni podpisują umowę z pijakami a później umywają od tego ręce.

I jeszcze na koniec... Policja nie może wszcząć postępowania bo facet był... pijany... Jak by nie był pijany to wtedy była by dewastacja mienia czy jakoś tak - ale że był pijany to ja muszę się z powództwa cywilnego szarpać z firmą.
Czyli zarówno państwo jak i spółdzielnia mają wyjebane. To ich wina (spółdzielnie) a policji odpowiedzialność za ściganie, ale okazuje się, że jak przyjdzie co do czego to nikt nie jest za nic odpowidzialny.


W innych miastach, firmy koszące trawniki, rozstawiają specjalne parawany żeby chronić samochody. Ale ćwoki ze spółdzielni podpisali umowę z grupą pijaków którzy ledwo kosiarkę potrafią w ręku utrzymać.
Brawo. Ciekawe czyje to pociotki i wujki tam pracują a są spokrewnione z biurwami spółdzielnianymi.

Masz na myśli kose spalinową i Twój przypadek nie świadczy o wszystkich. Sprawę, która Ciebie dotyczy omówił bym z prawnikiem, bo to spółdzielnia dba o porządek na swoim terenie. Firma, która świadczy taką usługę wykonuje ją na zlecenie spółdzielni.

Prawdopodobnie teren prywatny

Pracownik działał na czyjeś zlecenie.

Też widziałam te parawany. Super sprawa. Ale w Stalowej o tym niepomyślą, tylko samochód po sam dach mam uwalony w trawie.