poraża mnie głupota ludzka.. Ile jeszcze faktów musi spłynąć na wasze puste głowy owładnięte strachem i paniką aby dotarło do was, że WIRUS to nic nowego, że umieralność graniczy z grypą, że statystycznie umieralność w Polsce nie zmienia się od lat i w tym roku jest mniejsza. to jest jakaś zbiorowa paranoja.. Ministerstwo ma anonimowych ekspertów a tu cała rzesza ekspertów ze świata podpisanych imieniem i nazwiskiem, tytułem mówi zupełnie coś innego. Nie należy się bać wirusa. STRACH i panika właśnie zabijają nasze szpitale. Włącznie ze strachem części medyków, którzy boją się pomagać. Za kilka miesięcy zapomnicie o swojej głupocie i będziecie pisać bzdury na inny temat. Szkoda tylko ludzi, tego strachu i śmierci jaki powoduje ta zbiorowa głupota.

Noszenie maseczki na zewnątrz? Jaki to ma sens?
Z rodziną w aucie, z która się razem mieszka nie trzeba zakładać maseczki.

To prawda, grypy nie ma.

I tak przy okazji słyszał ktoś o zmarłym na grypę? O tym, że przyczyną śmierci była grypa?

https://politywatory.wordpress.com/2020/10/16/cholera-ludzie-tak-trudno-zrozumiec-nowe-ograniczenia/?preview=true

Do poczytania.

Absurd goni absurd, temu zaprzeczyć się nie da ale tez nie mozna calkowicie olać sprawy albo wręcz zaprzeczać zagrozeniu

już cię zgnoiłem wcześniej, znowu filozofujesz? Głupota to mnie przeraża ale twoja.

ci ludzie w szpitalach które się już zapchały cierpią na strach i panikę?

Jak jest zagrożenie to są tacy którzy się z tym mierzą i robią co trzeba, i są tacy którzy dostają zwarcia w mózgu i idą na wyparcie "to się nie dzieje to nie możliwe" ty, Andżejek, salamandra to ta grupka.

Ale najważniejsze, to teraz wiedziec kto w lecie te maseczki nosił.

https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/e6/da/5f86d28350381_p.jpg?1602851474
zmarły na latarnie

@cdn..

Jeśli w państwie Dobrej Zmiany A.D. 2020 pacjent wożony od szpitala do szpitala umiera w karetce i nie ma COVIDa, to czy można powiedzieć, że w jakimś sensie zabił go COVID?

I drugie pytanie:

Czy, jeśli pacjenta wozi się od szpitala do szpitala, aż w końcu pacjent umiera w karetce to czy jest to przykład czegoś co nazywasz "eutanazją na żywym narodzie"?

No widzisz, już lepiej dostrzegasz absurdy. Oby twój mocodawca tego nie zauważył.

Odpowiadajcie na pytania mojego brata!

ci ludzie którzy umierają w karetkach, nawet jak nie mają covida, to umrą też z powodu covida,
a konkretnie umrą bo takie osoby jak

salamandra, Andżejek, remont, gustaw, persymona (w zasadzie salamandra) i parę innych osób - kwestionuje noszenie maseczek, kwestionuje pandemię i przyczynia się do tego że może biernie przenosić covida. Te osoby mają krew na rękach - są moralnie odpowiedzialne za to że ludzie umierają.

Jeśli nie zrobili tego do tej pory to na 100% zrobią to za tydzień lub dwa. Jeden z najczęściej cytowanych wirusologów stwierdził że na tym etapie jaki już mamy - wychodząc w większym mieście - zetkniemy się na pewno z kimś z covidem.

nie oczekuj innej postawy od wolnych od wszystkiego...

Jedrek to oczywiste ze zabiła go latarnia a każdy kto twierdzi ze z powodu wódki nie myśli samodzielnie :-)

Głupcze, biorąc pod uwagę powszechnie uznaną za ogromną - zaraźliwość wirusa - nie ma opcji żebyśmy się z kimś takim już nie zatknęli.

Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego nasz rząd buduje szpital polowy na stadionie, a do zwykłych spitali wstrzymuje przyjęcia ?
Wieści donoszą że niestety jest to tylko zagrywka pod publiczkę, od taki obraz do zdjęcia jak pięknie nasi rządzący działają by nikt nie zarzucił im, że nic nie robią.
Co ciekawe, sami lekarze skarżą się że problemem nie jest miejsce, tylko brak personelu lub strach przed tym, co rozsiały media. Wczoraj słyszałam wypowiedź dyrektora jednego ze szpitali, że niektórzy lekarze z jego personelu od wiosny nie wrócili do pracy - ze strachu.

Podejdź do tego logicznie, im mniej kontaktów tym mniej zarażania, im mniej zarażania tym mniej chorych, im mniej chorych tym mniej hospitalizowanych, im mniej hospitalizowanych tym luźniej w szpitalach.

ale i tak wirusa niet...

Nikt nie powiedział że wirus "niet".

Ze zdjęcia wywnioskowałeś, że kierowca był pijany?

MISTRZ

No jak, CDN stale to powtarza

PS.

mistrz kierownicy był, ale w lot zrozumiałeś sugestie o zależnościach przyczynowo skutkowych

przecież każdy wie ze to sciema

https://www.facebook.com/100001740030167/posts/3628700600531239/

Bardzo ciekawa wypowiedź jednego z amerykańskich lekarzy.

Jak to jest że jedni mówią tak a drudzy inaczej? Od czego to zależy ? Każdy powołuje się na inne badania czy jak ?
Ale powiem Wam ze wnerwia mnie akcja która zauważyłam prowadzi wirtualna Polska

Przykładowo dziś strona główna, prawy górny róg . Akcja #dbaj nie panikuj. Tytuł artykułu " Jest ozdrowieńcem, od 7 miesięcy walczy w powikłaniami."

I jak ludzie mają nie panikować ?
Ale wejdźmy do artykułu.
I tu cytat "od 7 miesięcy nie odzyskał smaku i powonienia (...)
-po ok.3 tygodniach węch i smak zaczęły powoli wracać, ale w niewielkim stopniu.
Byłem w stanie odróżnić smaki: słony, słodki i pikantny, czyli wiedziałem że jem słodycze, że jem zupę, ale nie byłem w stanie rozróżnić jaki to rodzaj zupy."

Ja prdl. Ludzie czy Wy to czujecie ?

Komentarz jest chyba zbędny.

nic dziwnego ze personel medyczny się nie pali do tej roboty, ale może kuce pójdą na ochotnika na szybkie przeszkolenie?

@cdn..

"Podejdź do tego logicznie, im mniej kontaktów tym mniej zarażania, im mniej zarażania tym mniej chorych, im mniej chorych tym mniej hospitalizowanych, im mniej hospitalizowanych tym luźniej w szpitalach."

Brawo misiu. Chyba zaczynasz myśleć samodzielnie.

Trzeba było o tym krzyczeć jak Duda z Luckiem organizowali partyjny spęd w mieście przed wyborami.

Trzeba było o tym przypominać, kiedy Lucek 20 sierpnia organizował hopki, bo YOLO.

Mogłeś wczoraj pójść na święcenie ściany z muralem. Zapytać co się odpie...a z maseczkami. Pewnie zresztą byłeś, bo przecież jesteś głęboko wierzący i na 100 % jesteś ze Stalowej Woli. Zapytałeś naszego lokalnego celebrytę dlaczego zdjął maseczkę w miejscu publicznym?

Bo YOLO?



I teraz błaznujesz, żeby unikać odpowiedzi na pytania.


Masz następne pytanie do kolekcji cdn..

18 października 2020.

Biskup z Luckiem bez maseczek.

COVIDioci czy nie?

Oj. bez maseczek Oj.

A ciekawe, czy w lato nosili.