Jesteś pewien tego co piszesz? Zwróć uwagę następnym razem jak tak idealnie pośrodku ustawisz auto ile masz miejsca na otwarcie drzwi i włożenie fotelika z dzieckiem. Powodzenia. Pożyczę nosidełko/fotelik jak nie masz swojego, żebyś mógł się sam przekonać jaka to jest sielanka i bezproblemowa sprawa.





To już jest wandalizm i niszczenie cudzego mienia, zniżanie się poniżej poziomu tych, co parkują na miejscach przeznaczonych dla innej grupy użytkowników.

ja nie wiem ile ty miejsca potrzebujesz wtf.... chyba koło ciebie z każdej strony powinny auta nie parkować bo ty bedziesz fotelik wkładać ... dramat... jak inni sobie z tym radzą? ... nie ogarniam... chyba jesteś jakiś niepełnosprytny...

ps
po co wyjmowac fotelik (i to razem z dzieckiem )za kazdym razem jak sie idzie na zakupy???? dla naszego i twojego dobra chodz na zakupy do osiedlowych sklepow...

niszczyc komus auta wiadomo nie wolno ale naklejenie to nie jest znowu taki wandalizm i moze chociaz z 1 osobe by to czegos nauczylo w co niestety smiem watpic. ten typ tak ma ...

Daruj sobie wycieczki o niepełnosprytności, a jak już musisz, to nie ubliżając mi opowiadaj o swoim zdrowiu fizycznym i psychicznym.

Słyszałeś o czymś takim jak nosidełko dla dzieci, które nie chodzą, nie siedzą jeszcze samodzielnie? Tak do około ~8-9 miesiąc? Właśnie po to wyjmuje nosidełko, żeby wziąć w nim dziecko.
A ty widzę nie masz pojęcia o czym piszesz i wczym jest problem.

Brak pojęcia o temacie i brak argumentów i pojawiają się wyzwiska.

"Jesteś pewien tego co piszesz? Zwróć uwagę następnym razem jak tak idealnie pośrodku ustawisz auto ile masz miejsca na otwarcie drzwi i włożenie fotelika z dzieckiem."


pisales o foteliku a nie nosidełku wiec wyluzuj

masz problemy z duupy i tyle w temacie

Nie bardzo rozumiem, dlaczego ktoś parkuje w miejscu dla niego nieprzeznaczonym? Brakuje miejsc? Wystarczy uszanować zasady jakie ktoś wprowadził i tyle. Takie to ciężkie?

Wandalizmem jest niszczeniem cudzego mienia. Np: Chuligani wyrywający krzesełka na boisku piłkarskim. Odsyłam do definicji.



Druga sprawa to szerokość miejsc postojowych na parkingach osiedlowych. Temu, co ustalał te wymiary powinni kazać, aby własnoręcznie je poprzemalowywał na bardziej cywilizowane.
Wiem, że wielkość fiata 126p pozwalała na swobodne parkowania, ale mamy już XXI wiek i trochę się zmieniło.

Ja pierniczę, ale macie problemy. Szerokość stanowiska za mała, auto za blisko zaparkowane, drzwi w aucie na oścież się nie da otworzyć. Nie wiem jak wam idzie w pracy ale z takim malkontentem nie mógłbym pracować.

Gościu tak się zaślinił że nie zauważył że go kobieta strofuje, która też ma dzieci.