Witajcie. Jak myslicie czy w stalowowolskim szpitalu jest w miare bezpiecznie i jest "wolny" od covida (pomijajac oddzial covidowy)? Pytam bo bylem tam na badaniach (rtg i usg) i chodzilem po tych korytarzach po ktorych krecą się ludzie z covidem (tak uslyszalem od zolnierza ktory badal mi temperature chyba ze go zle zrozumialem), kazał mi troche poczekac i wtedy mnie puscil po jakims czasie po wynik rtg, wejscie bylo od strony SOR-u.. moze troche panikuje, jestem ozdrowiencem i nie chcialbym znow tego zlapac mimo ze mam przeciwciala choc nie duzo, to strach jest. JAk mysliscie czy oni tam dezynfekuja te korytarze jak i te wszystkie klamki na drzwiach itp? Bo nie wiem co o tym myslec, oddzial covidowy tam jest chyba po sąsiedzku.. Chodzicie tam śmiało na badania?

Nie panikuj. Czy w szpitalu jest bezpiecznie? Czy ty nie wiesz że w szpitalu i to każdym najwięcej jest wirusów i wszelkiego rodzaju bakterii? Przecież tam się przewijają ludzie niekoniecznie zdrowi. Jak by tak chcieć zachować sterylność to każdy który tam wchodzi powinien się rozbierać do naga i przechodzić przez śluzę z dezynfekcją. A i tak do końca nie każdego wirusa czy bakterię zabije dany czynnik.

Tam też pracują ludzie i chcieliby być bezpieczni. Więc trzeba im zaufać.

Ja slyszalas ze nie straszy. Chociaz w piwnicach moze nyc roznie. Nie wiem, nie bylam, ale z checia zwiedzilabym zakamarki, kryjace tajemnice.

w zadnym szpitalu nie jest bezpiecznie. nigdzie nie ma tylu wirusow i bakterii jak tam. co nie znaczy ze zaraz zaraisz sie covidem. jest duzo ciezszych chorb na ktore mozna zachorowac wlasnie bedac w szpitalu ....