Prawie 80 lat minęło do ostatniej krwawej wojny w naszym regionie. W 1939 aby nie drażnić Hitlera zostawiono Polskę bez realnej pomocy. Czy dzisiaj coś możemy zrobić by nie wejść w buty Anglii i Francji z tamtego okresu? Myślę że można. Choćby przygotowanie na parkingach w Lublinie i Rzeszowie dziesiątek TIRów na biało z czerwnonymi krzyżami (wzorowane na pomocy Rosyjskiej dla separatystów w Donbasie. Pokażemy że już gotowi jesteśmy na pomoc. Może inne pomysły ktoś ma?

Problem jaki sie wytworzyl w Eutopie Wschodniej polega na tym , ze zostalismy Polcy wepchnieci na mine . Podobnie jak nam w 1939 roku wszedzie oficjalnie slyszymy o tym , ze mamy wsparcie krajow zachodnich , a nieoficjalnie nasi sojusznicy robia dobre interesy z Rosjanami. Jesli chodzi o Bialorus to niestety ona byla juz dawno w strefie wplywow Putina. USA juz dawno poswiecila wiele regionow Europy dla Rosji wzamian za neutralnosc Rosji w konflikcie miedzy USA i Chin. Niemcy wielki sojusznik Ukrainy zbudowal gazociagi omijajace ten kraj i do tego zablokowal sprzedarz broni.Ukrainski rzad pomijal Nas w wielu spotkaniach na szczeblu miedzynarodowych zwiazanych z sytuacja agresji Rosji na wschodzie.

Polacy jesli to mozliwe powinni grac jak najdluzej na czas i starac sie nie pchac w konflikty. Nasza gospodarka idzie do przodu ale potrzebuje wielu lat by mogla cos znaczyc w Europie. Wbrew pozorom Rosjanom tez nie zalezy na konflikcie ale sa do tego zmuszani - budowa wyrzutni rakiet amerykanskivh skierowanych na Moskwe powoduje prowokacje ich do zatakowania. Rosja ma duze problemy finansowe jesli chodzi o unowoczesnianie swojej armii np. Wiele kontrakow na roznego rodzaju okrety zostalo anulowanych lub pomniejszonych , flota powietrzna chodz liczna i nadal grozna ale sie starzeje ( sradnia wieku samolotow jak sie nie myle wynosi 30 lat i kazdego roku z okolo 1300 stakow powietrznych z 120 powinno byc gruntownie modernizowanych lub wymienianych na nowe , a jest tylko wymienianych okolo 45 . ) .

Komu najbardziej zalezy na konflikcie W Europie Wschodniej??
Odpowiedz jest zaskakujaca zapewne ale wojne w Europie Wschodniej chcieli by nasi sojusznicy.
Anglosasi - pomoglo by to im w rywalizacji z Chinami
Francja- maja wiele spornych interesow z Rosjanami w wielu czesciach swiata o wplywy polityczne i gospodarcze , a szczegolnie ostatnim czasy w Afryce
Wlochy , Hiszpania , Niederlandy- dawniej to te kraje sporo zarabialy na odsprzedarzy towarow przyplywajacych do Europy sprzedawniu ich w glab kontynentu wiec ,, nowy jedwabny szlak “ jest im nie na reke.

Trzeba wysłać oddziały WOT do obrony granic Ukrainy. Wtedy Rosja z pewnością nie odważy się wykonać ruchu.

ciebie na dowódcę i sukces murowany

Wyszystkiego za was nie zrobię @kabi. Przykro mi.

Dobry Wieczór;

Spędziłem dzisiejszy wieczór na kanale France24 English.
W razie nowej wojny rosyjsko-ukraińskiej i zaangażowania wojskowego Polski po stronie Ukrainy, przygraniczne jednostki Wojska Polskiego w Przemyślu i Żurawicy najprawdopodobniej zostały by zniszczone przy użyciu dwóch kierowanych pocisków manewrujących Kh-59 które odpaliłby białoruski Su-30.

1. Naprowadzanie: GPS + TV (w oparciu o dostępne w internecie zdjęcia jednostek);
2. Trajektoria lotu: 600 km/h na wysokości 200 metrów;
3. Głowica: kasetowa (320 kilogramów).

Jeden pocisk miałby odnaleźć jednostkę czołgów T-72 w Żurawicy, a drugi jednostkę piechoty zmechanizowanej w Przemyślu.
Nie należy spodziewać się ataków na jednostki Wojska Polskiego położone dalej w głębi kraju, np. w Jarosławiu.

Jak wszyscy rozumieją w naszym żywotnym interesie jest aby Ukraina nie stanowiła przybudówki Rosji jak to ma miejsce w przypadku Białorusi. Dla nas przedpolem jest Ukraina. Dla Niemców przedpolem jest Polska. Na pewno będzie potrzeba wspierać Ukrainę w czasie wojny z Rosją. Na razie pomysły mam takie:
1. Już teraz zorganizować samochody z pomocą humanitarną ustawione na dużych parkingach w okolicy Przemyśla, Rzeszowa czy Lublina (przed agresją)
2. W momencie agresji dostarczyć broń i uzbrojenie w miarę naszych możliwości. Niestety bardzo potrzebne w wojnie karabiny snajperskie nowej generacji występują szczątkowo w naszej armii. Pewnie trzeba by zarządzić odkup po cenach rynkowych od strzelców sportowych którzy mają broń lepszą niż wojsko i pewnie więcej. Na pewno nie uda się kupić u producentów bo za mało czasu na produkcję już jest.

@ Niemiec

Żadnej rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie będzie.
Ale jeżeli by była, to ukraińska armia najpilniej potrzebuje produkowanych w Polsce ręcznych wyrzutni rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu "Piorun".

P.S. Ty na poważnie z tymi karabinami snajperskimi ?
Tam się używa głównie karabinów SVD (w Polsce znanych jako SWD), o zasięgu skutecznym 500 metrów.

Praktycznie SWD stosowany jest do 300m. Słaba luneta i słaby montaż kwalifikują tą broń jako karabin strzelca wyborowego nie snajpera.

@ Niemiec

Na 300 metrów to tam na linii frontu strzela się z AK-74 z celownikiem holograficznym.

Dzisiaj Rosja rozpoczęła wycofywanie wojsk spod granicy z Ukrainą - wycofano 10 spośród 100 tysięcy żołnierzy.
Reszta zostanie wycofana wkrótce, bo robi się zimno, a stacjonujący tam rosyjscy żołnierze wegetują w warunkach polowych już miesiąc.

Tymczasem widoki ukraińskich żołnierzy na przeżycie nadchodzącej zimy w zamarzających okopach, malują się w ciemnych barwach.

Wycofują 10.000 ale ich liczba się zwiększa przy granicy. Takie rzeczy tylko w Rosji.