Dzień Dobry Państwu;

Ostatnio w USA, a jeżeli w USA to również w Polsce, a jeżeli w Polsce to również w Stalowej Woli, popularny stał się temat walki z inflacją.
Jak mówi staropolskie przysłowie: "ryba psuje się od głowy", więc temat należy zacząć od ogarnięcia sytuacji w USA.
Generalnie są tam dwa obozy: politycy którzy optują za zwiększaniem wydatków w celu stymulowania rozwoju gospodarki oraz politycy którzy optują za oszczędzaniem pieniędzy.
Oba te obozy toczą ze sobą wojny za pośrednictwem wywiadów dla stacji telewizyjnych, które to stacje telewizyjne również toczą ze sobą wojny.
Zwłaszcza pro-republikańska stacja Fox News i pro-demokratyczna CNN.
Ale przejdźmy do konkretów:
1. Generalnie wszyscy są zgodni, że gospodarka USA znacząco ucierpiała w wyniku pandemii, a masowy napływ imigrantów z południa jeszcze pogorszył sprawę. W dodatku dolar amerykański zaczął tracić na wartości, co przyniosło straszliwe podejrzenie że w światowym obiegu jest zbyt dużo dolarów amerykańskich i zaczęły one tracić pokrycie w możliwościach gospodarczych USA.
2. Demokratyczny Prezydent Joe Biden, podczas swojej kampanii przedwyborczej, zapowiedział pakiet infrastrukturalny o wartości 3.5 biliona USD na programy socjalne - tworzenie miejsc pracy dla najbardziej potrzebujących bezrobotnych obywateli USA i imigrantów ubiegających się o azyl polityczny w USA oraz bezpośrednią pomoc socjalną dla bezrobotnych i bezdomnych.
Oczywiście najpilniejsza była pomoc dla osób bezdomnych.
3. Partia Republikańska początkowo była zdecydowanie przeciwna wprowadzeniu "Infrastructure Bill" (tak roboczo nazwano projekt pakietu infrastrukturalnego), a tymczasem sytuacja społeczna zaczęła wymykać się spod kontroli: szybko rosło bezrobocie, ludzie stracili zaufanie do rządu federalnego, rosły wskaźniki przestępczości (zwłaszcza przeciwko mieniu), rosło zagrożenie zjawiskiem wewnętrznego terroryzmu a nawet próbami zamachu stanu.
Departament Obrony był zdecydowany pozostać wierny Szefowi Sztabu Generalnego, generałowi Mark'owi Milley'owi, mimo że pro-republikańskie media oskarżały go o zdradę stanu na rzecz Chin.
Z kolei generał Milley był zdecydowany pozostać wierny Nancy Pelosi (Przewodniczącej Izby Reprezentantów, a więc jakby Marszałkowi Sejmu).
4. Ostatecznie sytuację uratował demokratyczny senator Joe Manchin, który optował za redukcją wydatków w ramach pakietu infrastrukturalnego, jednocześnie zdając sobie sprawę - podobnie jak niektórzy Republikanie - że jest on niezbędny dla ratowania rozkładającej się sytuacji społecznej.
Ostatecznie Partia Demokratyczna (za wyjątkiem kilku ultra-liberalnych posłów o poglądach krypto-komunistycznych którzy głosowali przeciwko), wsparta głosami 19 posłów republikańskich którzy stanęli po stronie Joe Manchin'a i rządu federalnego Prezydenta Biden'a, przegłosowała pakiet infrastrukturalny o wartości 1.2** biliona USD.
Ustawa została podpisana przez Prezydenta w dniu 15.11.2021 i USA zaczęły "wychodzić na prostą".
5. Partia Demokratyczna przygotowała również pakiet nowych inwestycji o nazwie "Build Back Better" (Odbudować Lepiej), będący odpowiednikiem funduszu odbudowy Unii Europejskiej, mający na celu generalną zmianę obowiązujących modeli gospodarczych.
Wartość pakietu szacowano na 1.5 - 3 bilionów USD i zakładał odbudowę gospodarki według nowych, dużo bardziej socjalistycznych wzorców.
Prezydent Biden optował za jak najszybszym przyjęciem "BBB", jednak senator Joe Manchin zdawał sobie sprawę przyjęcie "BBB" będzie oznaczało zagładę amerykańskiej gospodarki (patrz: punkt 1), a że był osobą powszechnie szanowaną (patrz: punkt 4) to rozumiał że jego głos będzie historycznie decydujący.
W wywiadzie dla stacji Fox News powiedział: "Nie".
I projekt "BBB" upadł.
6. W tej chwili wiadomo już że na Świecie nie powinno być więcej niż 51 bilionów USD (22 biliony USD PKB + 29 bilionów USD długu publicznego), do momentu gdy gospodarka USA nie odrobi zaległości i dolar amerykański nie zacznie odzyskiwać wartości.
Nie należy dodrukowywać* więcej i nie należy emitować więcej obligacji Rezerwy Federalnej (Skarbu Państwa).

A jakie jest zdanie Państwa w tej sprawie ?

* - oczywiście fizyczne drukowanie jest niezbędne dla wymieniania starych, zniszczonych banknotów na nowe, ale ogólna liczba jednostek walutowych nie powinna być zwiększana;
** - ostatecznie wartość pakietu infrastrukturalnego obniżono z 3.5 do 1.2 biliona USD:
Bezrobotni i uchodźcy znajdą zatrudnienie przy budowie lub remontach dróg, torów kolejowych, pasów startowych, sieci internetowych (wykluczenie cyfrowe okazało się być poważnym problemem społecznym).
Będą też zasiłki socjalne.

Dzisiaj Komisja Europejska poinformowała że unijny fundusz odbudowy sfinansowany jest z pożyczek które Unia Europejska będzie spłacać do 2058 roku:

https://wydar(...),5724345

"Szpece" z Brukseli nabrali pożyczek do spłacania na najbliższe 36 lat.
Dlatego senator Joe Manchin nie zgodził się na "Build Back Better".

Dzień Dobry;

Na gruncie polskim, pomysłami na walkę ze inflacją są:
1 - zmniejszenie ilości pieniądza w obiegu, co oczywiście oznacza większe bezrobocie i więcej biedy;
2 - denominacja złotego poprzez przyjęcie waluty Euro, za kurs której odpowiada Europejski Bank Centralny.

W USA zdecydowano się nie zmniejszać ilości pieniądza w obiegu, a jedynie nie zwiększać do momentu gdy jeden dolar amerykański nie odzyska realnego pokrycia swojej wartości w sile gospodarki Stanów Zjednoczonych.
Kluczowe znaczenie ma mieć zagonienie do pracy milionów uchodźców z południa którzy ubiegają się o azyl polityczny w USA (tych co w nocy przeprawiają się przez rzekę albo wspinają po ogrodzeniu).

Czy zdaniem Państwa Polska powinna wziąć przykład z USA, czy też przyjąć walutę Euro i polegać na polityce Europejskiego Banku Centralnego ?
Bo opcja "1" to "odwrócony Janosik" - zabrać biednym i dać bogatym, by biedni byli jeszcze biedniejsi a bogaci jeszcze bogatsi.

Jak ktoś jest zdolny do roboty to szpica w rzyć a nie zasiłek.

"Odwrócony Janosik" funkcjonuje w Polsce w postaci zasiłków tzw. "na dzieci". Najbogatsi otrzymują z tego typu programów 2 razy tyle co ubodzy. Przyczyną jest naturalne posiadanie przez zamożnych większej liczby dzieci i brak kryterium dochodowego.

Dodatkowo posiadanie dzieci u najbogatszych nie jest uzależnione od otrzymania zasiłku. Jak się okazuje u pozostałej części społeczeństwa również socjal nie przyniósł efektów. Dodatkowo biedniejsi muszą łożyć na dzieci zamożniejszej części społeczeństwa.

Jedyny efekt tychże zasiłków to zrost poparcia przy urnach w postaci głosów oddanych przez imbecyli ekonomicznych (np takich jak tu na forum nie brakuje).

Zmierzam do tego, że nie należy prowadzić polityki finansowej na zasadzie:

Sprzedajemy obligacje za milion złotych, drukujemy banknoty na sumę miliona złotych i gotowe.

Wierzyciele którzy kupili obligacje mogą wierzyć że mają one pokrycie w sile polskiej gospodarki*... ale to nie jest prawda.
Bo gdyby to była prawda, to waluta nie traciła by na wartości.
A co do zasiłków socjalnych, to nie wystarczy być zdolnym do pracy.
Ktoś może być zdolny do pracy i chcieć pracować, ale może nie być dla niego pracy. I w takiej sytuacji powinien otrzymać zasiłek, bo to nie jego wina że nie pracuje i nie zarabia.
Jak nie ma pracy, to się siedzi w domu... i trzeba mieć za co żyć.

Te 1.2 biliona USD "pakietu infrastrukturalnego" po części uzyskano poprzez zmianę priorytetów w wydatkach budżetowych, a po części z emisji obligacji Rezerwy Federalnej (Skarbu Państwa).

* - bo prawda jest taka, że w Polsce nikt nie myśli nad tym jak tworzyć nowe miejsca pracy dla biednych ludzi, tylko wszystko oparte jest na założeniu że "Unia da".
A Unia jest już zadłużona na 36 lat do przodu i dlatego w Niemczech od 2022 roku wchodzi legalna sprzedaż marihuany, żeby cokolwiek zwiększyć dochody państwa z akcyzy.
Na woreczku z marihuaną będzie normalnie banderola a przy kasie tabliczki z napisem "Osobom nieletnim marihuany nie sprzedajemy".

Lech Wałęsa przyznaje, że ma problemy finansowe. W listopadzie 2020 r. w rozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedział, że jest... bankrutem
"Liczyłem, że tak jak było, będzie zawsze, więc rozdawałem, a nie gromadziłem. Dzisiaj już nie mam co rozdawać ".

W lutym tego roku mówił, że szuka dodatkowej pracy, gdyż pandemia uderza w jego portfel. Nie mógł on bowiem latać za granicę i przeprowadzać tam "wykładów".
Niech wykłada chemie na półki w Biedrze.

"Jeszcze z pół roku takiej sytuacji jak teraz, to pójdę z torbami i pod kościołem będę zbierał pieniądze, a z ostatniej pracy odszedłem, bo warunki były poniżej mojej wielkości potrzeb". — dodał.

Lechu otrzymywał do sierpnia 6 tys. zł emerytury.
Po zmianach kwota ta "odrobinę wzrosła i teraz wynosi"ciut.ciut"ponad 18 tys. zł.
"Patrzę na to po robotniczemu. Dobre te pieniążki, ale inni jeszcze mają gorzej, to jak je przyjąć?" — skomentował podwyżki Wałęsa.

"Mam za mało pieniędzy na prezenty. Podzielenie się opłatkiem, śledź jeden na cztery osoby będzie. Sam nie liczę na żaden prezent, tylko na żonę. I nie chcę nic od nikogo, żadnego prezentu pod choinkę" — zaznaczył "Bolek".

Zrób nam prezent , idź na Powązki,przeskocz przez płot i...nie wracaj.

Model "odwróconego Janosika" wprowadzono na Ukrainie.
W efekcie 80% Ukraińców to biedaki a populacja kraju szybko maleje (bo wiadomo że biedaki umierają z głodu, zimna i chorób).
Więc Polska ma do wyboru:
a) model ukraiński ("odwrócony Janosik");
b) model niemiecki (wejście do Strefy Euro);
c) model amerykański (nie zwiększanie ilości złotówek w globalnym obiegu do momentu odzyskania prze złotówkę stosownej wartości za sprawą rozwoju polskiej gospodarki).