Wjazd na parking pod sklep UNIMET
Wydaje mi się, że powiedzenie „Jak cię widzą tak cię piszą” nie jest znane Grupie Kapitałowej - właścicieli sieci sklepów UNIMET. Skąd taki wniosek? Po karygodnym stanie technicznym wjazdu na parking jaki znajduje się pod jednym z takich sklepów w Stalowej Woli przy ul. Energetyków 14A. Nieutwardzona nawierzchnia spowodowała, że powstała dziura na dziurze, błoto i strach o zawieszenie (zwłaszcza po ulewnym deszczu, gdy owych dziur nie widać). Co z tego, że sklep jest nieźle zaopatrzony, a personel życzliwy dla klienta, skoro czar pryska, gdy przyjdzie zmagać się z przysklepowym torem przeszkód. Panowie z Grupy Kapitałowej UNIMET! – stać Was było na wybudowanie okazałego budynku sklepu, a na utwardzenie wjazdu pod sklep już nie? Z pewnością taki stan rzeczy chluby Wam nie przynosi.

To teraz orle napisz grupo kapitałowa Pkp nie wstyd wam. Bo widzisz nie można naprawić nie swojej ulicy. Walczą z tym od lat i pkp ma to w nosie

A coś wiadomo, czy będą budowali nowy obiekt przy łączniku do obwodnicy?

No tak, ale wystarczyłoby choćby tłucznia trochę nawieźć i to już by sporo zmieniło.

Czytasz co ktoś napisał?

Ta droga należy do PKP.

Oni regularnie nawożą. I tylko tyle mogą zrobić. Problem znany od nastu lat

A kto głównie korzysta z tej drogi? SOK czy Unimet?
Pojazdami o jakiej dopuszczalnej masie całkowitej jest towar dowożony? Chyba, że koleją a potem taczkami. Jak tak to przepraszam.
Niech zrobią wjazd od strony "garówy", tam gdzie mają magazynki (pewnie tam był zaplanowany) i będzie po sprawie bądź też niech dogadają się z PKP.
Nie wiem jakie są relacje, ale jeżeli liczą na to że PKP będzie dokładać do ich interesu to raczej się przeliczą.
Przy takim obrocie już dawno mogliby coś zrobić.

Jak to łatwo mówić, gospodarować nie swoimi pieniędzmi i nie swoją własnością... Nie wiem, czy zauważyliście, że teren wokół budynku jest wyasfaltowany? Pewnie wyasfaltowali tyle co mogli. Zrobić wjazd w innym miejscu... Pewnie, bo na to nie jest potrzebna zgoda zarządcy drogi i cała sterta innych pozwoleń zgodnych z warunkami zabudowy... I zawsze można zrobić co się chce i gdzie chce. A że są dziury i po deszczu ich nie widać - jedźmy z prędkością spacerową i dziury nie urwą nam zawieszenia. O!

Po pierwsze wjazd jest planowany już przed budową, tak więc mogli wcześniej o tym pomyśleć. Wiem, że przepisy są pokrzaczone ale nie miej pretensji do garbatego że ma dzieci proste. Nie sądzę, że RDDKiA stawiała im jakieś problemy co do wjazdu, tylko chodziło może o czas. Co do prędkości spacerowej, nie wim czy jeździsz tamtędy, ale gdy te dziury się pojawiają (co jakiś czas chłopaki sypią kruszywo) to jest trochę blokowana główna droga, bo ludzie właśnie tą prędkością wjeżdżają gdyż te dziurki są zaraz przy zjeździe.
No ale tyle lat było to będzie jeszcze.

ten temat był poruszany od lat, na pewno gdyby była możliwość to dawno by ten wjazd zrobili. PKP to państwo w państwie, beton jak za komuny.