Dziś znalazłam rozrzucone kawałki jakiejś wędliny w które były wsadzone jakieś tabletki. Szłam od MDK kolo szkoly w strone jubilatu i znalazłam 4 takie kawałki i w kazdym bylo widac jakas tabletke.

Pewnie ktoś ma już dosyć obsranych trawników. Tylko sposób reakcji deczko nie adekwatny.

deczko? Ten osobnik ma dekiel zryty. Co to, wina psów? Ewidentna wina właścicieli. Powinna być kara 1500 zł za brak nadzoru nad psem. I porządek by był.

Widzialem jak taka babka okolo 30 lat rozrzucala w tym rejonie kawalki kielbasy albo parowek.

Zgadzam się.
Jakże to piękny widok, kiedy kundel robi "kloca",a obok właściciel, dumnie mu kibicuje...po czym odchodzi"po angielsku" czyli cichaczem.
Kupsko zostaje.
Szkoda że nie ma śniegu,bo wiadomo-omijaj brązowe plamy.Achtung minen!

UWAGA !!! Tez dzis znalazlem jakies kulki z miesem. Nieststy nie wiem co bylo w srodku bo byly zamrozone na kosc. Mieso bylo porozrzucane na Okulickiego miedzy blokami 22 / 28.

Od wiek wieków psy sie załatwiały na trawniku i było to normą,teraz jakies larum sie podniosło o nie wiadomo co, jak wam syf przeszkadza to sie zastanówcie jak aluminium wypędzic z miasta,a nie w dupkach się poprzewracało

Od wieków sierściuchy walą kloce na trawnikach?
A kiedy właściciele kundli,wreszcie zaczną sprzątać po obsrańcach?
Ile wieków upłynie ,zanim psiarze się ucywilizują?
Nigdy...
Psy to zwierzęta ,a większość ich właścicieli,to jednak "bydło".

OBEJRZYJ DO KOŃCA TEN FILMIK. WARTO.
Jaki komentarz?

https://www.youtu(...)I6XPK22A

Persymona, masz okazję siedzieć cicho zamiast głupoty wypisywać. Nie rozróżniasz łąki od trawnika.
Każdy gospodarz robi porządek przy swoim zwierzęciu.
Ty o tym nie masz zielonego pojęcia.

Obejrzałaś ten filmik?

Pamiętam z lat siedemdziesiątych tabliczki "Szanuj zieleń", "Nie niszcz zieleni" itp., teraz zmieniły się na "Zakaz wyprowadzania psów".Kto pamięta tamte lata to wie o ile ta zieleń w naszym mieście się skurczyła i to nikomu nie przeszkadza. Psy załatwiają swoje potrzeby na trawnikach i to jest złe ale jak koty załatwiają to w piaskownicach nikomu to nie przeszkadza i nikt nie podnosi larum z tego powodu tak samo jak ptaki obsrywają ławki, samochody, balkony itp. Wytrujcie psy, koty i ptaki i poczujecie ulgę, bo zostaną na ulicach i pod oknami tylko śmieci, które sami wyrzucacie.

Jasio, jeżeli te koty i ptaki mają właścicieli, to tak samo trzeba takich właścicieli ustawiać.

A jak nie mają to co wtedy? Rozsypywanie zatrutego mięs załatwi i psy i koty, a na ptaki trzeba wysypać zatrute ziarno? Po nam zwierzęta aby uprzykrzały nam życie? Ludzie ogarnijcie się i przestańcie się czepiać, kiedyś to nikomu nie przeszkadzało. Jak pies załatwiał swoje potrzeby na trawniku to milicjant się nie czepiał ale jak lazłeś po trawie to cię przegonił i wskazał na tabliczkę, o której pisałem wcześniej.
b.l.u.e. z tego co piszesz to można śmiało wyciągnąć wniosek, że bezdomny nie mając ubikacji może załatwiać swoje potrzeby gdzie chce.

Bezdomny jest człowiekiem i sam odpowiada za swoje czyny. A za czyny psa właściciel. Gówno psa to siedlisko bakterii i zarazków. Wyobraź sobie że jesteś na grillu nad rzeczka i pies zrobił kloca. Wtedy nadlatuje mucha która siada na gównie a później na twoim chlebku lub kiełbasce, palce lizać.

Kiedyś cie jusek widziałem. Sadziłeś kloca a obok własciciel ci wiernie kibicował.
Nie posprzątał za tobą.

Takie same siedlisko jak każdego innego stworzenia w tym człowieka.

Wyobraź sobie, że taka mucha przylatuje do twojego mieszkania prosto z altanki śmietnikowej a po drodze siadła na obesranym przez gołębia parapecie biega sobie po produktach przygotowanych na śniadanie czy kolację czy surówce do obiadu,szklankach,talerzach itp. Niestety to jest życie i żebyś nie wiem jak dbał o higienę tego nie da się uniknąć w 100%

Właśnie o to chodzi żeby ograniczyć to przynajmniej o psie kupy. Z ptasimi nic nie zrobisz i z bezpańskimi kotami też. Ale z psami już można. Denerwuje cię to bo masz psa i każą ci sprzątać ?? Czy lubisz być upierdliwy?

Mnie to nie denerwuje a dziwi, że ludzie tak się zmienili. Ewidentnie zapomniałeś o bezpańskich psach. Ile ich byłoby więcej jakby nie Psia Przystań? Tak zgadłeś mam psa i to znajdę z ulicy, która załatwiała swoje potrzeby na trawnikach ale teraz robi to na moim i ogrodzonym podwórku co mi nie przeszkadza gdyż jest to jedno miejsce a z reguły nawóz zostawia w lesie na spacerach.
Ps
Jak nic nie zrobisz? Zawsze coś zrobić np.zebrać podpisy pod ustawę do sejmu aby wszystkie bezpańskie zwierzęta wytruć bo zanieczyszczają powietrze i teren.

Wytrucie zwierząt to nie jest rozwiązanie. Bezpańskie psy i koty powinny być sterylizowane lub kastrowane a nie zabijane. Na szczęście pies biegający bez właściciela to już rzadkość w mieście. Na swoim prywatnym podwórku możesz nawet ty się załatwiać i mi to nie będzie przeszkadzało.
A tak na marginesie psie gówno to nie nawóz.

To nie załatwia obsrywania trawników a jedynie zmniejsza populację być może do wyginięcia, a co z ptakami? Następne pytanie kto i za jakie środki miałby to robić skoro nie ma nawet schroniska prowadzonego przez miasto czy powiat?
Nie taka znowu rzadkość tylko zwierzęta ustępują ludziom i nie wychylają się za dnia.

To była tylko odpowiedź na twoje pytanie o psa

A to niby dlaczego?

Ekskrementy czworonogów zawierają wiele drobnoustrojów, które stanowią potencjalne zagrożenie epidemiologiczne, zarówno dla ludzi, jak i innych psów.
...
Po co sprzątać psie kupy?
Toksokaroza.
Bąblowica.
Lambioza (Giardioza)
Salmonelloza.
Jersinioza.

Cały czas rozmawiamy o zwierzętach które mają właścicieli i przynajmniej oni mogą ograniczyć liczbę kup. Czego ty nie rozumiesz i piszesz o zwierzętach które chodzą wolno??

A jak mają właścicieli to jest się kogo czepić, może powinni też łapać siuśki w buteleczki bo przecież one też stanowią potencjalne zagrożenie epidemiologiczne a i rośliny nie chcą rosnąć.

Nie rozumie ludzi, którym nagle zaczęło to przeszkadzać tak jak pisałem wcześniej do lat osiemdziesiątych a może dalej nikt nie zaprzątał sobie takimi sprawami głowy i nikt z tego powodu się nie rozchorował ani nie umarł.

@neptunku
To było w twoim śnie,w zwidzie, po "wyssanym"mleku od capa.
A po tobie kto czyści kuwetę?

Znowu złote myśli juska.

Skoro jesteśmy przy zwierzętach. Ty to powinineneś sie cieszyć. Gdyby nie to że masz jeden zwój mózgowy więcej niż osioł, piłbyś wode z wiadra.

Jasio twoje myślenie się zatrzymało na latach 80.
Masz psa sprzątaj po nim. Na swoim podwórku nie musisz bo to tobie sra pod oknami ale innym pod oknami niech pies nie sra. Tak ciężko pojąć. Nikt inny nie chce kup twojego psa oglądać i mieć z nimi do czynienia. Kiedyś wszyscy jarali szlugi gdzie popadnie a teraz jednak to przeszkadza.
To że kiedyś coś ktoś robił nie znaczy że teraz musi.

Jeżeli tak uważasz to trudno. Mi i nie tylko mi przeszkadza brud na blokowiskach pod oknami, zatrute powietrze przez samochody,które muszę wdychać codziennie gdy tylko wyjdę na ulicę,plamy po wyciekach oleju na nowo ułożonej kostce,parkowanie na chodnikach czy trawnikach itp. I co uważasz, że powinienem za każdym razem dzwonić na policje? Jest wiele innych rzeczy, o które powinniśmy zadbać, dopilnować a jednak tego nie robimy tylko ktoś rozdmucha temat i szczujemy się jeden na drugiego. Sądzę, że powinniśmy zacząć od siebie i nauczyć się żyć w symbiozie z innymi a nie szukać zwad.
To nie chodzi o kiedyś, to chodzi o mentalność człowieka. Uważam, że największe larum podnoszą ci, którym po prostu psy przeszkadzają. Łatwiej zauważyć źdźbło w cudzym oku niż belkę w swoim.