Mamy dwa mieszkania - w jednym mieszkamy, drugie wynajmujemy, ale z minimalnym zyskiem (trzebaby doinwestować, żeby zażądać więcej). Trzymamy je bardziej na czarną godzinę niż jako źródło dochodu. Mamy ok. 200k oszczędności.
Zastanawiamy się nad zakupem/budową domu. Widzę kilka opcji:
sprzedać oba mieszkania, dołożyć oszczędności, kupić gotowy dom w stanie do zamieszkania, względnie wybudować - powinno starczyć, choć pozbywamy się całej gotówki
kupić za oszczędności plus nie za wysoki kredyt dom do remontu (w naszym rejonie to jakieś 250-400k, zależnie od lokalizacji i stanu), sprzedać jedno z mieszkań aby mieć kasę na remont
nic nie robić na teraz, zbierać dalej oszczędności..
Co radzicie w tych niepewnych czasach?

@ benx

1. Doinwestować w wynajmowane mieszkanie i dalej zbierać oszczędności.
2. Jestem bezrobotnym zarejestrowanym w Powiatowym Urzędzie Pracy w Jarosławiu, więc jeżeli coś ci zbywa to zawsze możesz mi przelać:

52 9096 0004 3001 0078 3945 0002
Bank Spółdzielczy w Jarosławiu

3. Sam napisałeś że czasy są niepewne, więc nie powinieneś podejmować działań w wyniku których zostaniesz bez oszczędności albo jeszcze lepiej bez oszczędności i z kredytem.

idz do doradcy finansowego a nie na forum

Ty tak na poważnie? Idź wreszcie do roboty, w Biedronkach, Lidlu, w wielu zakładach pracy poszukują pracowników fizycznych. Naprawdę znaleźć robotę dziś nie problem...

Lokowanie kasy w banku jest bez sensu.
Przy realnej inflacji na poziomie 20 proc.bankowe 7 proc.samo za siebie mówi.
Inwestuj na giełdzie drobne kwoty.
Zysk np.0,1 proc.dziennie daje 3 proc.miesiecznie razy 12-cie miesięcy.
Analizuj giełdy z Japonii,Chin,Europy USA...Otwierane są i zamykane o rónych porach.
Analizuj dane.Czas to pieniądze.
----
Thomaszku,deweloperze z Szówska.
Skoro jesteś takim sprytnym finansistą-politologiem,doradzasz innym,dlaczego sam jesteś aktualnie bezrobem.
Mieszkasz na"krzywy ryj"u rodziców,którzy chcą ciebie pijawko,z chaty wywalić.
Zasiłek 700 zyli kończy ci się za miesiąc,nie ruszasz dupska i nie szukasz pracy.
Wyprzedzam twój komentarz-Tak. to wina tych z Urzędu Pracy,bo nie mogą znależć roboty dla lenia parzystokopytnego.
Niestety, ale wszystkie posady są zajęte, tak w rządzie,samorządzie,ale pozostały ci te, w "nierządzie".
W promocji "dycha za jednego sztycha"razy dziesięć"numerków"dziennie i masz
średnia krajową miesięcznie.
Ale i "otwór" powiększony pewnie do rozmiaru 5 złotówki.
Przy okazji przejdziesz na etat do branży"cukierniczej" i robił lody.
Przyjemne z pożytecznym..."słodziaku".

Dać mi !!!

W monopolowym zamienię kasę na 40 procent!

To proste ,trzeba rozdać bezdomnym .

Oddać Konfederacji na program wRealu24

Nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy. To nowe hasło globalistów od WEF Klausa Schwaba. Niestety, idziemy w tym kierunku. Co by nie zrobić i tak docelowo stracimy. Bo taki jest plan. Pamiętacie wystąpienie Morawieckiego w sejmie w marcu 2020? Mniej więcej powiedział tak: na naszych oczach rodzi się nowy porządek świata. I później coś o tym, że powrotu do świata sprzed pandemii już nie będzie. Ponoć już trwają przygotowania do wprowadzenia dochodu podstawowego 1300 zł dla każdego. Na razie od stycznia przeżyjemy m.in. szok paliwowy. Wróci VAT na paliwa 23% i wejdzie embargo na ropę i produkty ropopochodne z Rosji. LPG może zabraknąć, a jeśli będzie to cena będzie zaporowa. Litr ON spokojnie przekroczy 10 zł i też mogą być braki. Zaczyna się jazda bez trzymanki, ale za to "bomby nie spadajo".

Każdy pretekst jest dobry. Globaliści pedałują ostatnio nową narracje. Kraje rozwinięte będą płacić krajom nierozwiniętym rekompensatę klimatyczną za zniszczenie klimatu.

Lunatycy próbują na kazdym odcinku wywrócić świat do góry nogami.
Rewolucjoniści Zauważyliście ze największy atak jest przypuszczony na suwerenność państw, na niezależność rodziny i prawa religijne ( czyli do wolnego światopoglądu ) przez ponadnarodowe podmioty gospodarcze które wchodzą do polityki i do życia społecznego zupełnie otwarcie pompując swoje interesy. Tym ścierwnikom marzy się powrót do feudalizmu w formie międzynarodówki, monarchii korporacyjnej

Oszczędności mają to do siebie, że zawsze możesz kupić to co w danym momencie jest ci potrzebne.
Jesteś finansowo elastyczny, masz pole manewru.

Twoje oszczędności są w kwocie...ha,ha,ha i elastyczne jak gumka w twoich slipkach.

Zbierając pieniądze i nic z nimi nie robiąc w zasadzie tracisz bo inflacja postępuje. Najprościej byłoby sprzedać jedno z mieszkań, dołożyć swoją gotówkę i wziąć jakiś niewielki kredyt na gotowy dom (dobrze negocjując można kilka-kilkanaście % zbić z ceny, teraz jest mało chętnych bo ludzie nie mają zdolności i domy stoją po kilka/kilkanaście miesięcy). Wtedy macie względnie bezpieczną sytuację bo macie dom, macie jedno mieszkanie i w razie problemów zawsze można je za jakąś kwotę spieniężyć. Do tego macie niewielki kredyt więc i śpicie spokojniej.

Swoją drogą obecnie o wiele bardziej opłacają się [spam] niż pakowanie kasy w nieruchomości. Ewentualnie konta oszczędnościowe - w takim [spam] obecnie jest 8% rocznego oprocentowania. Co daje większy zarobek niż z wynajmowania nieruchomości.

@ grr

To nie jest twoja wina że jest inflacja.
Zasadniczo, w Polsce problem inflacji był zawsze
Dlatego w 1995 roku przeprowadzono denominację złotego.
Gdyby Polska przyjęła Euro, to prawdopodobnie - w ramach "walki z inflacją" - dokonano by kolejnej denominacji złotego.
Zamiast 200 złotych, dostałbyś 50 Euro i jedna jednostka monetarna znów miała by większą wartość - typowe pseudo-rozwiązywanie problemu.
A prawda jest taka, że polska gospodarka jest zwyczajnie niewydolna w stosunku do tego ile pieniędzy państwo polskie wydaje.
Bo jak polska gospodarka może być wydolna, jeżeli w Polsce nie ma pracy i nie ma kto pracować na utrzymanie tej gospodarki ?
W Grudniu będzie już rok odkąd jestem zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy w Jarosławiu i nic dla mnie nie ma.
Np. w Niemczech zalegalizowano prostytucję, a tamtejszy Kościół Rzymskokatolicki utrzymywany jest z podatku kościelnego płaconego przez wiernych.
W Stanach Zjednoczonych wprowadzono legalny obrót marihuaną.
W Polsce nie może być mowy o legalizacji prostytucji lub legalnym obrocie marihuaną, zaś Kościół Rzymskokatolicki utrzymywany jest przez państwo z Funduszu Kościelnego.
Polska gospodarka to system do którego trzeba wiecznie dokładać i od 2004 roku dokłada Unia Europejska i chyba tylko dlatego eurosceptyczny PiS chce pozostania Polski w Unii Europejskiej - bo nie ma alternatywy.

ZYSK OSIEM PROCENT !!!
Aż tyle?Szał!

Inflacja teoretycznie wynosi "tylko"18 proc, liczona od listopada 2021 do listopada 2022r.-czyli r.d.r.-rok do roku.
Tracisz 10 procent.
Dupa blada.Od tych 8 procent"zysku"musisz jeszcze odprowadzić podatek...che.che.

Należało kasę ulokować w...ruble-wyszło mi 40 proc.w..2,5 miesiąca.
Kochany Fjutin.

PS.Wypłać kasę z tego "getinga"łącznie odsetkami. Idż do sklepu i kup to samo co rok wcześniej.Paragon"bólu", zachowaj na pamiątkę.

Co do zarobku na najmie mieszkania.Nic nie tracisz,bo wszelkie opłaty ponosi najemca.
A chata dalej twoja.

@Thomciu
Jak sam widzisz i piszesz bezrobie,jest dla ciebie szansa na znalezienie zatrudnienia.Możesz być dilerem marychy w USA.
Zostać księdzem i korzystać z Funduszu Kościelnego i dojenia owieczek.
Smucisz się ,że w Urzędzie pracy nic dla ciebie nie ma.
A ja mam coś dla ciebie Tomciu-kopa w dupę,pasożycie.
I ostania oferta "pracy",najlepsza- w Niemczech zalegalizowano prostytucję.Na co czekasz?

Ty jesteś trybikiem w machinie zwanej inflacją.
Na ciebie płacą ci, co zapyerd@lają.
Do kiedy jesteś na moim utrzymaniu, szanuj swojego Pana.
I fundusze unijne.

Najlepszy sposób na oszczędności to je spalić w ognisku.Tylko trzeba nagrać filmik w czasie palenia i pokazywać go na You Tu.....Jak będą wyświetlenia to może zwrócą się te spalone banknoty.

Lepiej nie, pieniędzy nie wolno palic,,,

@art2deco
Kto i co mi zrobi,gdy "to"zrobię,czyli spalę "dutki"?
Pytam poważnie.
Pieniądze oczywiście uczciwie zarobione(nie mam nic wspólnego z rządem),tzn. są moją własnością!!!
Czy je spalę,czy przepiję lub przepuszczę na dziwki-są MOJE.
Mogą mnie cmoknąć w pupcię,pod warunkiem,że wcześniej umyją swoje mordy.
Nie jest to bez znaczenia,bo moja Dupa,to" Dobro Narodowe".

Możesz rozdawać w reklamówkach głodującym przedsiębiorcom od Korwina ale nie niszczyć.

Dawać za darmo?
Daj palec ręki,a bezroby upyedolą ci...nogę.

art2deco
Jaka kara mi grozi za palenie moimi pieniędzmi.
Pytam "na poważnie".
Czekam na odpowiedz.
Wg. mnie-żadna.
Teoretycznie mógłbym za nie kupić węgiel i go...spalić.
Różnica w "kaloryczności" paliwa.

A może za oszczędzone pieniądze kupić mieszkanie ? Tylko jak ? Czy ktoś ostatnio kupował mieszkanie które ogłaszała jakaś agencja ? Ile wynoszą koszty związane z zakupem mieszkania oprócz tego co zażąda sobie właściciel ? Notariusz, agencja i... co jeszcze ? Jakie to są kwoty ?

Nieruchomości to zawsze najspokojniejsza inwestycja. Ale są pewne problemy z wynajmującymi, trzeba filtrować i sprawdzać.
Male w stosunku do kosztu mieszkania.

No OK, ale jeśli zaoszczędzę 200 tysięcy, to mieszkania za które właściciel życzy sobie 200 tysięcy nie kupię. Dochodzą bowiem do tej ceny jeszcze inne koszty. Nie mówię tu o ewentualnym remoncie, bo to już inna bajka. Chodzi mi o koszt samego pozyskania mieszkania. Orientuje się ktoś ile do tego dołoży sobie pośrednik, jakieś biuro nieruchomości i ile trzeba będzie zapłacić za zmiany w księgach wieczystych w sądzie ? No i czy oprócz tego jeszcze są jakieś inne koszty.