Dobry Wieczór.

Europejska Agencja Kosmiczna podtrzyma współpracę z Rosyjskim Kosmosem w zakresie operowania sondą kosmiczną ExoMars 2016 która orbituje wokół Marsa od 2016 roku.
Aktualnie jest to jedyna sonda na orbicie Marsa o dużej mocy elektrycznej, a jednocześnie nadal w pełni sprawna i zdolna działać nawet do roku 2040, zapewniając komunikację pomiędzy Ziemią a lądownikami i łazikami na powierzchni Marsa.
Od początku był to wspólny projekt Unii Europejskiej i Federacji Rosyjskiej, współpraca pomiędzy którymi została nadgryziona przez rosyjską inwazję na Ukrainę.
Ostatecznie jednak stanęło na tym, że operowanie sondą ExoMars 2016 wymaga zachowania współpracy pomiędzy Unią Europejską a Rosją, aby łaziki ze Stanów Zjednoczonych i Chin nie zostały bez komunikacji z Ziemią.

Poniżej makieta sondy ExoMars 2016 na wystawie w Paryżu:



A jakie jest zdanie Państwa w tej sprawie ?

P.S. Stany Zjednoczone również wzięły udział w projekcie, dostarczając dwa radia transmisyjne "Electra" działające w paśmie ultra wysokiej częstotliwości, do komunikacji pomiędzy sondą a obiektami na powierzchni Marsa.

O tak Rosyjski gaz i ropa być bardzo potrzebna .Obłudnicy politycy oszukali nas że nie kupujemy rosyjskiego gazu tylko kupujemy gaz od Niemiec ,który jest z Rosji.

W tej chwili na orbicie Marsa są:

1. Sonda "Mars Odyssey" (USA) umieszczona w 2001 roku, o mocy 750 Wattów, której zostało paliwa do 2025 roku;
2. Sonda "Mars Express" (UE) umieszczona w 2003 roku, z paliwem do 2035 roku, ale o mocy zaledwie 460 Wattów;
3. Wojskowy satelita rozpoznawczy "MRO" (USA) umieszczony w 2006 roku, z paliwem do 2028 roku.
Kosztował 750 milionów USD i ma moc elektryczną 2000 Wattów.

W 2014 roku "MRO" odnalazł wrak europejskiego lądownika "Beagle 2" zaginionego w 2003 roku:



Okazało się, że rozłożyły się tylko dwa z czterech paneli słonecznych i lądownik nigdy nie nawiązał łączności z Ziemią.
"Beagle 2" miał być szczytowym osiągnięciem brytyjskiej technologii kosmicznej...



... ale z jakiegoś powodu nie rozłożył się do końca;

4. Sonda kosmiczna "MAVEN" (USA) umieszczona w 2013 roku w celu badania procesu utraty atmosfery przez Marsa.
W Lutym 2022 roku nastąpiła awaria inercyjnego systemu nawigacyjnego.
Padł żyroskop i od tego czasu sonda nie trzyma stabilnej orbity, określając swoje położenie według gwiazd (nawigacja astronomiczna);
5. Wspomniana "ExoMars 2016" (UE / Rosja) o mocy elektrycznej 2000 Wattów i zapasem paliwa do 2040 roku, umieszczona w 2016 roku jako "latarnia nawigacyjna".
Sonda transportowała lądownik "EDM" zaprojektowany przez Europejską Agencję Kosmiczną:



Projekt okazał się wadliwy - lądownik nie wyhamował, uderzył w powierzchnię Marsa z dużą prędkością i eksplodował.
Satelita "MRO" sfotografował krater w miejscu w którym powinien wylądować "EDM";

6. Demonstracyjna sonda kosmiczna "Nadzieja" (Zjednoczone Emiraty Arabskie), mająca symbolizować nadzieję dla biednych Arabów z całego Świata, zwłaszcza dla zamkniętych w Strefie Gazy.
Została umieszczona w 2021 roku przez Japonię (wierzyłby kto że Zjednoczone Emiraty Arabskie będą umiały umieścić sondę na orbicie Marsa), ale okrąża Marsa w bardzo dużej odległości pomiędzy 20 000 a 43 000 kilometrów.
Normalnie - "MRO", "ExoMars 2016" - powinno być to około 400 kilometrów;
7. "Tianwen-1" (Chiny) - weszła na orbitę Marsa dzień po arabskiej sondzie "Nadzieja" i desantowała pierwszy chiński łazik marsjański "Zhurong".
Ale że to chińska technologia... no cóż, Chiny poprosiły Europejską Agencję Kosmiczną o udostępnienie łącza przez sondę "Mars Express" i w ten sposób utrzymują kontakt z łazikiem "Zhurong".

Tomaszku.
Twoja głupota w zakładaniu tematów,osiąga 3-cią prędkość kosmiczną.
Kiedy opuszczasz Układ Słoneczny?

Obecnie na powierzchni Marsa działają trzy łaziki:

1. "Curiosity" (USA), który wylądował w 2012 roku i któremu pada już bateria (jest zasilany baterię nuklearną).
W ciągu 10 lat zdołał przejechać 28 kilometrów.

Poniżej pamiątkowe selfie z Listopada 2021 roku:



2. "Perseverance" (USA) będący ogólnie kopią "Curiosity", tylko że wylądował w 2021 roku i wypuścił małego drona typu helikopterek.
Dron - "Ingenuity" - wykonał 35 krótkie loty, pokonując w sumie 7 kilometrów.
Zaś sam "Perseverance" przejechał dotychczas 13 kilometrów, co sugeruje że drony na Marsie raczej nie mają przyszłości i pozostaje polegać na tradycyjnym napędzie kołowym.

3. "Zhurong" (Chiny) zasilany tradycyjnymi panelami słonecznymi, który przejechał dotychczas 2 kilometry.
"Zhurong" również wylądował w 2021 roku, desantowany przez sondę "Tianwen-1" o której pisałem wcześniej.

Poniżej dron "Ingenuity" na Marsie:



Osiągnął maksymalną wysokość 14 metrów.
Teoria była taka że dron powinien pomóc łazikowi "Perseverance" w wyszukiwaniu miejsc do których warto aby łazik się kierował, ale atmosfera Marsa jest bardzo rzadka (jak 0.8% ziemskiej) i ostatecznie łazik przejechał większą odległość na kołach niż dron przeleciał (13 vs 7 kilometrów).

Poniżej z kolei mogą Państwo zobaczyć śmieci zalegające na powierzchni Marsa:



To pozostałości po "czaszy" z napędem rakietowym która:
- najpierw zwolniła używając spadochronu hamującego;
- następnie zawisła nad powierzchnią Marsa używając silników rakietowych;
- opuściła na linkach złożony łazik "Perseverance" który był podwieszony pod "czaszą";
- następnie odleciała w bok i zwyczajnie rozbiła się.

Zdjęcie wykonał dron "Ingenuity".
"Perseverance" to największy łazik jaki kiedykolwiek wylądował na Marsie - waży 1025 kilogramów ("Curiosity" waży 899 kilogramów).

Poniżej łazik "Perseverance" razem ze stojącym obok dronem "Ingenuity":

Eksperci są zdania że dawno temu Mars przypominał Ziemię.
Łazik "Curiosity" znalazł na dnie wyschniętego jeziora coś co wygląda na skamieniałe szczątki ryb, jaszczurek i jakichś większych gadów.
Potem jednak coś się stało - planeta zaczęła tracić atmosferę i wody powierzchniowe.
Życie wymarło, planeta stała się jałową pustynią, obecnie posiada jedynie szczątkową atmosferę którą nadal traci i ostatecznie zostanie bez żadnej atmosfery (coś jak planeta Merkury).

Poniżej Merkury sfotografowany przez sondę "MESSENGER" w 2008 roku:

Tomaszku

Chinole akurat wysłali na Księżyc jednym lotem kilka różnych dronów.
To w ramach budowy bazy(rozpoznanie terenu), aby byli pierwsi na Srebrnym Globie, przed Jankesami.
Misja się udała i podobno są już pierwsze zdjęcia.
Poszukaj i puść te najlepsze.

@ jusek

Merkury wygląda identycznie jak Księżyc Ziemi. Rzeczywiście.
Taki sam krajobraz.

Całkowicie inaczej wygląda planeta Wenus, gdzie ciśnienie atmosferyczne jest 90 razy większe niż na Ziemi, a temperatura przy powierzchni wynosi około 490 stopni C.
To zdjęcie wykonane w 2008 roku przez sondę "MESSENGER" która mijała Wenus w drodze do Merkurego:



To komputerowa wizualizacja powierzchni Wenus wykonana w oparciu o skanowanie radarem aktywnym przez sondy "Magellan" i "Pioneer Venus Orbiter":



A to rzeczywiste zdjęcie powierzchni Wenus wykonane przez radziecki lądownik "Wenera 13" w 1982 roku:

Poniżej miniaturowa wersja chińskiego łazika "Zhurong" podczas manewrów na tajnym poligonie testowym (w piaskownicy dla dzieci):



W konstrukcji zastosowano klocki "Lego" i czarną taśmę izolacyjną za 8 złotych (do wykonania makiety ogniw fotowoltaicznych).

A to już 240-kilogramowa wersja "full" na Marsie, obok platformy lądownika:



"Zhurong" waży 240 kilogramów.

Tomaszku
Po pierwsze-Nic nie wiem, aby żółtki, wysłali na Księżyc lądownik z dronami.
Po drugie-Na Księżycu nie ma atmosfery.
Niby jak, drony napędzane "śmigłem",mogłyby tam latać?
Ty,to co innego.
Masz w dupie napęd "rakietowy".
Dwa pierdy i orbita,tym bardziej,że masz kolegów z UFO ,którzy po ciebie wrócą.
Tobie wystarczy "podrzucić"każdy absurdalny temat i łykasz go,pelikanie.

PS.Komendant główny policji,to nie twoja rodzina?Też debil.

Oczywiście naukowcy zajmujący się poszukiwaniem śladów pozaziemskiego życia nie wiedzą o aktywności pozaziemskiego statku kosmicznego "Phoenix Lights" tu na Ziemi.
Statek stosuje interaktywny kamuflaż kadłuba, ma około 1600 metrów długości, około 1300 metrów szerokości, ogólnie kształt trójkąta.
Waży pomiędzy 1 230 000 a 1 235 000 ton.
Od czasu do czasu załoga porywa krowy z pastwisk i ludzi z dróg lub ścieżek na odludziach.
Statek jest aktywny wyłącznie nad Kanadą i Stanami Zjednoczonymi.
To jedyny statek kosmicznych Obcych z systemu gwiazdy Proxima Centauri jaki zdołał dotrzeć na Ziemi - pozostałe (ile by ich nie było) wyginęły po drodze.

W kosmosie masa statku,gdzie nie ma grawitacji, nie ma większego znaczenia.Ale gdy go"rozbujasz"to...Dlaczego tak jest?
E=MC2
Znasz ten wzór?
Jeszcze jedna sprawa-Opisany przez ciebie łazik ważył 1025 kg.ale NA ZIEMI!!!
Sprawdz "kosmito z Szówska" ile waży na Marsie.
---
Co co krów.Co z nimi robisz?
To co się dzieje, wzbudziło popłoch wśród właścicieli stad na Podkarpaciu.
Krówki nie chcą byków tylko ciebie.
Muu..muuuu...musisz być w tym dobry!

@ jusek

"Phoenix Lights" waży pomiędzy 1 230 000 a 1 235 000 ton... na Ziemi, w warunkach ziemskiej grawitacji.
Wokół statku lata dużo zdalnie sterowanych sześciennych dronów, zwłaszcza w nocy - świecą na pomarańczowo lub na czerwono.
Czasami jest ich mniej, czasami więcej, czasami nie ma wcale.
Ale bez wątpienia są to zdalnie sterowane drony pochodzące z załogowego statku kosmicznego który maskuje swoją obecność.

Natomiast słynne "sankcje" są dla frajerów którzy jeszcze wierzą w jakieś sankcje.
Przecież wiadomo że Unia Europejska importuje gaz z Iranu za pośrednictwem Zjednoczonych Emiratów Arabskich, podobnie jak Rosja importuje polskie jabłka za pośrednictwem Białorusi.
Bo polskie jabłka są dobre, podobnie jak irański gaz.
A Unia Europejska potrzebuje dużo gazu ziemnego, zwłaszcza w zimie.

Głąbie z Szówska.
To nie sa śmieci!!!
To felga koła od mojego UAZ-a.
Rozjebałem "brykę"po pijaku.
Posprzątam jeszcze przed Świętami.
Lot tam trwa jeden dzień.Po pijaku,zygzakiem,góra dwa.
W czym masz problem?

Deklu z Szówska
Ile kosztują ciebie dziennie prochy które bierzesz?
Refundacja NFZ?
Ja cały czas jestem najebutany, ale takich kolorów, w tej sekwencji, jeszcze nie widziałem.
Białych myszek też nie.

Wracam do pytania-Jak drony latają w nieistniejącej atmosferze Księżyca?

15 Grudnia 2022 roku NASA utraciła kontakt z lądownikiem "InSight" który badał aktywność sejsmiczną na Marsie od 2018 roku.

Poniżej "InSight" jeszcze na Ziemi:

Lądownik "InSight" wyposażony był w urządzenie wiercące które miało dokopać się na głębokość trzech metrów.
Skończyło się na trzech centymetrach.
Z upływem czasu panele baterii słonecznych zaczęła pokrywać coraz grubsza warstwa pyłu i moc elektryczna lądownika malała.
Oficjalny koniec misji ogłoszono 21 Grudnia 2022 roku, po sześciu dniach od utraty sygnału radiowego.

Spoko deklu.
Mamy kontakt z tobą!.
Misja "Emergency Thomas" trwa.

24 Września 2023 roku na Ziemi - dokładnie w stanie Utah w Stanach Zjednoczonych - powinna wylądować kapsuła sondy "OSIRIS-REX" (Król Ozyrys) wysłanej w 2016 roku w celu pobrania próbki gruntu z asteroidy Bennu.
Bennu ma około 500 metrów średnicy i okrąża Słońce w odległości nieco większej niż Ziemia.
Była by to pierwsza próbka gruntu z jakiegokolwiek pozaziemskiego ciała niebieskiego innego niż Księżyc Ziemi.
Ale czy sonda zdoła wrócić na Ziemię, i czy rzeczywiście zdołała pobrać próbkę gruntu z Bennu ? Nikt nie wie.

Poniżej "OSIRIS-REX":

@deklu.
Czytaj uważnie to co widzisz teraz na monitorze!
Pytanie dotyczyło w uproszczeniu-Jak mogą latać drony z napędem śmigłowym NA KSIĘŻYCU GDZIE NIE MA ATMOSFERY!!!

Klik,klik,puk puk...trybisz?
----------
Dobra wiadomość dla ciebie ,nierobie.
Komisje wojskowe wzywają rekrutów.Jest to ok.230 000 osób.które już wcześniej przeszły badania i mają kategorie wojskowe co do zdrowia.Wzywają nawet tych którzy mają orzeczenie o niepełnosprawności!!!

Pobór(weryfikacja) zaczyna się 3-go kwietnia 2023r.
Osoby takie muszą mieć odpowiednie kwalifikacje.
Co prawda jako-tako debil,ale "znany politolog",z pewnością dostaniesz etat.
Latryny ktoś musi czyścić.

@deklu.
Sylwestrowa impreza na Księzycu ci się nie udała.
Pewnie dlatego że nie było tam właściwej...atmosfery.