Dobry Wieczór.

W wolnej chwili, z nudów i dla ciekawości, podjąłem próbę obliczenia ilu Polaków regularnie uprawia seks.
Roczny dochód ze sprzedaży prezerwatyw - podstawowego środka antykoncepcyjnego w Polsce - wynosi 180 milionów złotych.
Jedna paczka około 7 złotych, więc licząc jedną na miesiąc wychodzi 84 złote rocznie.
Dzielimy dochód ogólny przez 84 złote i wychodzi na to, że w Polsce regularnie (średnio raz w tygodniu) seks uprawia około 2.1 miliona osób.
W wyniku czego w zeszłym roku urodziło się około 300 tysięcy dzieci.

Wynik jest trochę dziwny, bo przecież samych małżeństw w Polsce jest około 8 milionów.
Wychodzi na to, że małżeństwo jest w Polsce sposobem ucieczki od rodziców (tzw. "usamodzielnienia się").
A potem to już... wiadomo, alkohol, "Niebieska Karta", rozwód i te sprawy.

Czy zdaniem Państwa moje szacunki są trafne ?

P.S. 2.1 / 0.3 = 7.
W skali roku, co siódma współżyjąca para płodzi dziecko.

Moim zdaniem patrząc na te wyliczenia jesteś niedoświadczony.

@ administrator

Myślę że w rzeczywistości seks uprawia nieco więcej osób, bo niektórzy nie stosują żadnej antykoncepcji lub inne metody antykoncepcyjne, np. środki hormonalne.
Ale środki hormonalne są droższe i wymagają recepty od lekarza, więc ich popularność jest niska.
Natomiast dochód ze sprzedaży prezerwatyw, liczba urodzonych w zeszłym roku dzieci i liczba małżeństw w Polsce to "zimne" fakty które znalazłem w internecie.
Prawdopodobnie wyniki moich obliczeń są bliskie stanowi rzeczywistemu.

Thomciu
Z całym szacunkiem,ale gdyby twoi rodzice używali prezerwatyw,nie byłoby dziś problemu z tobą.
Co do "gumek" dla ciebie,to raczej 5-cio cm.nie produkują.
Pewnie po założeniu tego czegoś,na coś ",tam" musisz jeszcze upchać(gazety,marchewkę itp.),aby gabaryt się zgadzał i twój"farfocel"nie latał w środku.
Poruszasz ten temat,czyli seks,to znaczy że jesteś desperatem.Masz pewnie dwie partnerki,które sie pokłóciły.Czyli?Lewa i prawą...rękę.

Co do cen prezerwatyw,to nie sadzę abyś jakakolwiek zakupił i używał w ciągu ostatnich lat.

Mimo wszystko mam apel do rolników-Trzymajcie jałówki w zagrodach,bo" demon" seksu z Szówska, wraca na pola.

Poszukaj"ogierze/knurze"(niepotrzebne skreśl),książki Stanisława Lema(tak,tego Stanisława od SF),w której podaje ilość przypuszczalną,stosunków seksualnych,jakie codziennie są dokonywane.

W twoim przypadku,niekoniecznie jest to seks damsko-męski.Może być męsko-męski(tfu), "indywidualny",no i właśnie twój,z Pawlaka"Mućką"...

Tenże Lem,co ciebie erotomanie od statystyki zachwyci,podaje przypuszczalną,dobową i roczną objętość plemników,użytych w czasie....
Ta książka istnieje i była napisana ok.50 lat temu.Znajdż tytuł...

PS.Zapisz się do programu"Rolnik szuka kobyły".
W Tatrzańskim Parku Narodowym podobno potrzebują pracownika jako "Zarodowego Zapładniacza Kozic w Biegu".
Nie wiem ile płacą,ale pewnie więcej niż wynosi twój zasiłek,nierobie.

Właśnie lecę na lodzikapaaaa

Dzień Dobry.

Warto zauważyć że seks pozamałżeński - który nawet w małżeństwie nie jest sprawą oczywistą - jest w Polsce bardzo drogi.
Objazdowe prostytutki które podróżują po miastach Podkarpacia (bo inaczej "nie związały by końca z końcem"), zatrzymując się na kilka dni w poszczególnych miejscowościach, biorą po 200-300 złotych za "godzinę*".
Nigdy u żadnej nie byłem, ale zdarzało mi się zadzwonić aby wybadać szczegóły na potrzeby tematu na forum.

* tzn. "masz spuścić się w 20, maksymalnie 30 minut".
Wychodzi na to, że realna godzina zegarowa kosztuje 400-600 złotych.

Seks waginalny tylko w prezerwatywie, seks oralny - różnie**, seks analny jest oferowany bardzo rzadko i za dopłatą.
Jeżeli jednak już jakaś prostytutka oferuje seks analny, to można wynegocjować stosunek bez prezerwatywy "bo przecież od seksu analnego nie zajdzie w ciążę".

** dużo zależy od higieny klienta.

Nie obraź się ale w tym temacie nie masz żadnego pojęcia. Najlepiej zostaw to doświadczonym. Jak sam chyba wiesz że w szkole się nie nauczysz tego co w praktyce.

A ja wyczytałem coś ciekawszego. Okazuje się, że w ciągu ostatnich prawie 30 lat średnia długość męskich kutasów wzrosła o 24%. Ciekawe czy to prawda? Jeśli ktoś kiedyś genetycznie miał przypisane np. 16 cm, to dziś przez różne czynniki środowiskowe ma już 20 cm. Tu artykuł
https://www.focus(...)-dluzsze

@ HIV

Może masz na myśli różnicę międzypokoleniową ?
Przecież u nikogo penis nie rośnie przez całe życie.

No o to chodzi w tym artykule.

Przy okazji warto zauważyć, że od roku 1990 mediana wieku w Polsce wzrosła z 32 do 42 lat.
I bardzo dobrze, ponieważ mając 36 lat cały czas jestem nastolatkiem
Ale żarty żartami, a smutna rzeczywistość jest taka że dla młodych nie ma pracy i zasiłków... więc coraz rzadziej decydują się na dzieci i dlatego dzieci rodzi się coraz mniej.

Kiedyś rodziny były dziesięcioosobowe a nawet większe i bez zasiłków dawali radę.

@ stalowe

I połowa dzieci umierała z głodu i chorób.

@Tomaszek:

w końcu temat dla ciebie

Niestety w stalowej coraz więcej impotentów i doskonale wdać to na ulicach... coraz większe fury, bo nie staje, w głowach kupa zamiast mózgu od wspomagaczy, żeby konar zapłonął, a baby głupieją od braku chuchania...

Także najpierw powinno się najpierw policzyć, kto jeszcze może i nie jest obezjajec (niestety statystyki w tym temacie nie kłamią stalowowolskie ciotki), a dopiero potem liczyć kto uprawia regularnie sex.

Moja matka była siódmym dzieckiem najstarszym, u teścia było jedenaścioro było by więcej ale z jedno się udusiło przy porodzie.
Wszyscy doczekali emerytury, nikt głodny nie chodził pomimo że nie było tak kolorowo jak jest teraz.

Tomciu
Piszesz do @stalowe-"I połowa dzieci umierała z powodu chorób i głodu."
Jak widać ty żyjesz i z całym szacunkiem,twoja siostra też.
Czyli kłamiesz,polipopierdologu.

PS.Głodny pewnie dzięki rodzicom nigdy nie byłeś,ale chorowity już tak,albo wypadek miałeś.

Może zacznij czaić się w krzakach z lornetką i podglądać sąsiadów

Tomaszu, masz chyba za dużo wolnych chwil i za często się nudzisz.

Mam małą sugestię, taki dziwny i abstrakcyjny pomysł.

Może byś podjął jakąś pracę?
Jakąkolwiek, nie bądź wybredny, nie musisz od razu iść na prezesa czy do zarządu, jak mówi przysłowie, żadna praca nie hańbi, a za każdą płacą.

Przestałbyś być problemem i obciążeniem dla rodziców, nie musiałbyś żebrać o kasę u obcych ludzi i miałbyś jakieś zajęcie, same plusy

starsky ma racje

Nie ma pracy dla młodych ?
Chyba dla młodych nierobów.

Dzień Dobry.

Średnia gęstość zaludnienia w Polsce jest identyczna jak we Francji - około 120 osób na kilometr kwadratowy, zaś w Hiszpanii wynosi zaledwie 90 osób na kilometr kwadratowy.
Jednak w Niemczech jest to aż 230 osób na kilometr kwadratowy - bo tam jest praca, zasiłki, szeroki pakiet pomocy dla bezdomnych (darmowe jadłodajnie, prysznice, noclegownie, pomoc społeczna rozdaje śpiwory i inne rzeczy).
A im więcej osób spływa do Niemiec - choćby nawet byli to jacyś bezdomni z Polski - tym tamtejszy system ma więcej ludzi do przefiltrowania i zawsze odłowi kogoś cennego, przydatnego.
Dlatego niemiecka gospodarka jest najbardziej wydolna, co pozwala na wypracowanie nadwyżki budżetowej niezbędnej do finansowania szerokiego pakietu zabezpieczenia socjalnego.
A szeroki pakiet zabezpieczenia socjalnego ściąga do Niemiec kolejnych ludzi z innych krajów i tak w kółko.

"Ciekawy" pomysł, ale może zostawmy jednak Niemcom ściąganie bezdomnych z całej Europy, a do rozmów o nowych socjałach wróćmy jak będziemy chociaż w 1/3 tak bogaci jak Niemcy

W naszym kraju żyją biedni ludzie .To jak ci biedni maja mieć dzieci jak nie mają swojego mieszkania , a w pracy wyzysk i zarobki niewielkie.Znam tych biednych i zeby miec na dzieci to najpierw musieli wyjechać na Zachod żeby tam zarabiać kasę .Jak widzicie te drogie auta na naszych ulicach to są wlaśnie tych co wyjechali i tylko przyjezdzają do nas.

Jesteśmy kolonią jankeską, zasobem do wykorzystywania, mięsem armatnim z jednej strony, a z drugiej dymani gospodarczo przez eurokołchoz. Tona CO2 kosztuje już 100 euro. Za chwilę trzeba będzie płacić podatki od paliwa i ogrzewania domów doliczając ilość wyemitowanego CO2. I tak jak ktoś ogrzewa dom węglem to jedna tona wytwarza około 3 tony CO2. Do ceny tony węgla dolicz 300 euro. To samo z benzyną, dieslem, LPG. Każde paliwo ma swój przelicznik emisji CO2. Podejrzewam, że w czasie zaborów, nie mówiąc o okresie PRL ludzie byli mniej gnębieni niż dziś. No i jedzenie robaków wjeżdża na pełnej w propagandzie medialnej. Okienko overtona jest ciągle przesuwane, żeby owce się przyzwyczajały. No, ale najważniejsze, że jesteśmy w unii...

@grz:



ale w Polsce nie było zawodów jak: wyrabiacz mydła z niczego, czy gazownik-palacz... Nigdy też Polacy nie kradli złotych zębów, ani dzieł sztuki... myślę, że nigdy Polska nie "dorówna" niemcom szczególnie w doświadczeniu...

@maszynista:



zgadnij kto jest największym złodziejem twoich pieniędzy... tak, pseudopaństwo w haraczach zwanych podatkami i opłatami.
A z drugą częścią można się zgodzić tylko w części...

Dlaczego badania oparte są tylko na podstawie zużytych srodkow antykoncepcyjnych???
Przecież ludzie kochaja się bez stosowania żadnych srodkow