Dzień Dobry.

Jest 7 Marca 2023 roku, a w Polsce już zaczęła się susza.
W Wiśle zostało ostatnie 110 - 130 centymetrów wody.

Zdaniem Państwa, co będzie w lecie ?
Bo wygląda na to, że katastrofa.
Tej wiosny poziom wód w rzekach nie wzrósł w związku z roztopami, bo nie było roztopów - zwyczajnie nie było śniegu który mógłby stopnieć.
A opady deszczu są skąpe i krótkotrwałe.

Chociaż Cie lubię to
https://hydro.imgw.pl/#station/hydro/151210190

Susze to autor wątku ma we łbie.

W tamtym tygodniu trąbili że Wisła osiągnęła stan alarmowy w niektórych miejscowościach.
Czyli było więcej.

@ stalowe

Ale to było w tamtym tygodniu.
A teraz już zaczyna się susza.

A byłeś i widziałeś jaki jest poziom rzeki czy zgadujesz?

1. Jeszcze nie ma wiosny.
2. Wystarczyło wybrać się nad San aby zobaczyć ile wzrósł poziom wody, miejscami woda wyszła poza koryto rzeki.
3.W tym roku w górach było mnóstwo śniegu, który zasilił rzeki przy roztopach.

uj tam. Co zrobimy gdy po Polaków przyjdą nad ranem komanda, komuny i łańcuchy w togach?

Jest 08.03.2022r. w Polsce,konkretnie w STW godz.02.59,ale w Nowym Jorku, nie wiem dlaczego i u ciebie cepie, był 03.07.2023 r.
Ci debile jak ty, podają kolejno daty(kumasz co to znaczy)czyli M-D-R.
----

Tomaszu"Krecie'"Pogodynie i portalowy prognostyku.

130 cm.to może być wystarczający poziom wody, abyś skoczył na główkę,przy czym nie mam na myśli, że jest to zakończenie twojej "fujary".

Raczej się nie utopisz,a rozdupisz łeb,chyba że zadziała "czołgowy" (czołowy) reaktywny pancerz,ze stali monolitycznej".

Zanim zaczniesz się rozkładać,znajdą truchło i nie dojdzie do skażenia środowiska.To nie Odra.

Przywiąż sobie kamień,bo twój pusty łeb,może unosić ciebie na wodzie.

tylko po takich jak ty

trzeba koniecznie uruchomić szamanów w kieckach, za gruby hajs odprawią modły i powiedzą, że bóg tak chciał i to jest dobre.


A tak na marginesie, to pierwsi byście lecieli ukrzyżować Jezusa...

A co to ma wspólnego ze stanem wody w rzekach?

@bzk: a to, że już raz podobna sytuacja miała miejsce... poszukaj sobie jak wasi rządzący modły z szamanami w sukienkach odprawiali, coby deszcz spadł... oczywiście modły za "cołaska" z kieszeni podatnika...

Jeżeli jesteś obywatelem Polski to też twój rząd. A jeśli chodzi o księży - nie przypominam sobie ale jeżeli takie coś miało miejsce to pomogło bo co chwilę pada

Skończy się wielki post i wszystko wróci do normy.

Bodajże w 1997r.była w Polsce susza.
Banda nawiedzonych PiSiurowskich parlamentarzystów,uczestniczyła we mszy na Jasnej Górze.
Przesadzili w modłach,i skończyło sie to powodzią...
Czyżby popełnili grzech nieumiarkowania w modlitwie?

Paprochu z Szówska-jeśli się modlisz,nie przeginaj pały.Odmów góra dwie zdrowaśki.
Jedną o opad deszczu,a drugą,abyś się nie moczył.