Może kogoś to zainteresuje i udostępni dalej.


"Polska jest od wielu lat europejskim liderem w eksporcie koni na rzeź. W 2018 roku w Polsce, zgodnie z danymi PZHK żyło 273 006 koni. W rzeźniach w naszym kraju zabito wtedy 23 821 tych zwierząt (dane: GUS), co oznacza, że na mięso tylko w Polsce zabito 9% wszystkich naszych koni. W 2017 roku w Polsce żyło 270 615 koni, z czego w rzeźniach na terenie kraju zabito 26 311 koni, a około 9 000 żywych zwierząt wyeksportowano do rzeźni poza granicami kraju. Oznacza to, że na mięso zabito 13% wszystkich polskich koni. Cena kilograma konia przeznaczonego do uboju wynosiła prawie 9 zł.

W 2016 roku Polska była drugim największym w Europie eksporterem żywych koni przeznaczonych do uboju na mięso, zaraz po Francji. Najwięcej żywych zwierząt eksportowaliśmy wówczas do Włoch (12 399 zwierząt), Francji (353 zwierzęta) i Węgier (127 zwierząt), ale także do Kazachstanu (113 zwierząt) czy Kirgistanu (174 zwierzęta). Należy pamiętać też, że Włosi prowadzą handel żywymi końmi przeznaczonymi do uboju z... Japonią. Najwięcej końskiego mięsa wysyłaliśmy do Włoch, Niemiec, Belgii i Japonii (dane: FAOSTAT)."

https://www.ratujkonie.pl/petycja-o-skreslenie-koni-z-listy-zwierzat-rzeznych/?fbclid=IwAR2C1qNtIPZI3Giq8YZ2J4BaNXDYRNFNafs4cKSW4QuPU9F3rgrd6AmOxyY

To źle czy dobrze?

Skreślić należy z listy świnie,bo podobno są jednymi z najbardziej inteligentnych zwierząt.Nie te wieprze z polityki,oni się nie liczą.

Kury też nie,bo to mają fajne piórka i znoszą złote "jajka"dla Kacora i Obajtka.

Trzeba zostawić "tłuste krowy", bo rozdają mleko parlamentarne
Nie,nie dają, ale potrafią ciemny lud wydoić,a budżet państwa tego potrzebuje.
Co prawda rodzą nieślubne "dzieci" , czyli z in vitro cielaki,a to grzech i to ciężki,ale żyją stadnie i zawsze można do nich dołączyc.

Chyba że...Jedzmy tylko ryby,bo one głosu nie mają!
Ale pewnie się wykupią.
Dadzą w łapę i spokojnie będą... pływać w luksusie.

Pozostał tylko"kaczka"i kot z Żoliborza

Czym się różni kotlet z konia, od tego z krowy czy świni?

I coś drastycznego.
Wiesz że w pewnych sytuacjach,prawo dopuszcza kanibalizm?
Przykład?
Rozbił się samolot w Andach z drużyną piłkarską.Po kilku tygodniach od zaginięcia,ci którzy przeżyli, zaczęli jeść zwłoki kolegów...

Oczywiście najlepiej byłoby skreślić wszystkie zwierzęta z listy rzeźnych, ale to utopia.
Zacznijmy od ochrony koni; świadome człowieczeństwo to dążenie do ograniczenia cierpienia innych istot. I tyle.

Nie utopia, ale recepta na globalną klęskę głodu.



W czym są lepsze konie od np. świń czy krów?

Ładniej wyglądają?

Wg mnie tylko weganie mają prawo krytykować mięsożerców.

Jak ktoś krytykuje hodowlę na rzeź np. koni, a sam wcina schabowe, czy kebsy z wołowiny to jest zwykła hipokryzja.

Jak już to powinniśmy zacząć ograniczanie hodowli zwierząt nie pod żywność bo czymś trzeba wykarmić kolejne miliardy ludzi ale od np. zakazania hodowli norek.

Ale to nierealne bo lobby hodowców jest za silne.